Marlon Brando

Marlon Brando Jr.

8,7
36 965 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marlon Brando


Jesteś na forum prawdopodobnie największego aktora filmowego wszechczasów.
Oddanie głosu niższego niż 10 jest nie dorzeczne.




Chcesz udowodnić wszystkim że masz odmienne egzotyczne zdanie ? zrób to gdzie indziej!

użytkownik usunięty
Ortalion

a ja dałam mu 8...uwazam ze 8 to bardzo dobra ocena,i na taka załuzył.Ty6lko prosze nie zarzucaj mi za chwile,ze sie nie znam,poniewaz widziałam praktycznie wszystkie jego filmy do których miałam dostęp.I MOIM zdaniem ten gościu nie był/jest az taki rewelacyjny.
NIE NARZUCAJ SWOJEGO ZDANIA INNYM.I nie odstawiaj dziecinnej szopki robiąc te spamy na forum,litosci,jestesmy narodem kierowanym przez dwóch idiotów,ale to nie znaczy,ze musimy brac z nich przykład.

pozdrawiam

A Johnny Depp to już zasługuje na 10?

Nie mam nic do samego Deppa, tylko wiesz, kto był jego mistrzem i przewodnikiem?
Właśnie Marlon Brando.
Moje zdziwienie potęguje fakt, że na 10 oceniłaś, tak słabego technicznie aktora, jakim jest Nicolas Cage...
O Angelinie Jolie nie wspominając...

Oglądałaś chyba jednak niewiele filmów z Brando, skoro oceniasz go na 8... Prawda jest taka, że jego najlepsze rolę to nie tylko Ojciec Chrzestny i Czas Apokalipsy (czyli dwa najgłośniejsze filmy z Brando - w obu spisał się genialnie), ale takie dzieła jak Młode Lwy, Pociąg zwany pożądaniem, Sayonara, Na nabrzeżach, Bunt na bounty...
Trzeba wziąć także pod uwagę to, ile Brando zrobił dla kinematografii, dla świata...
Wiesz, że to on (razem z Jamesem Deanem) rozpowszechnili T-shirty? Właśnie w "Pociągu zwanym..."

Pozdrawiam...

użytkownik usunięty
_Ja_

Ze wszystkich filmów,które wymieniłaś nie oglądałam tylko "Na nabrzeżach"oczywiscie,ze w Ojcu Chrzestnym akurat był genialny,w Czasie Apokalipsy to juz mniej.
Fajny argument,ze rozpowrzechnili t-shirty,ale to sie ma nijak do jego aktorstwa.
Dałam 10 Cage'owi za "Pana życia i śmierci" i Jolie za "przerwana lekcje muzyki"poniewaz tych filmów nie zapomne dłuuugo,a filmy z Marlonem Brando mi sie nie po do ba ją...
Nie każdy musi miec takie samo zdanie czyż nie?
Moze niech wqszyscy zaczną dawać 10 nielubianym przez nich aktorom,żeby zaspokoić chęci fanów na jaknajwyższą średnią?

Ja na pierwszym miejscu naprzykład widziałabym Hopkinsa,Freemana,Hoffmana,ot co,i mam na ich forach wykrzykiwac po 10 postów,że wszyscy maja im dawać 10 bo są genialni?
Litości...

Juz nawet mnie tak nie denerwuja zagorzałe 11-14 letnie fanki Daniela Radcliffa,czy Britney Spears jak ludzie,którzy świadomie piszą prowokacje jak autory tych postów.
Dorośnijmy wreszcie...
Pozdrawiam.

Ależ oczywiście, że nic Ci nie narzucam... Szanuje Twoje zdanie...
Ja podobnie jak Ty, wyrażam swoją opinie... Tyle, że nie widziałaś wspomnianych przeze mnie filmów, toteż Twoje zdanie na temat Brando jest (bez obrazy) mało profesjonalne...

Hopkins, Freeman, Hoffman - wspaniali aktorzy, których można śmiało porównywać do Brando. Tyle, że Marlon wypada, w mojej opinii, nieco lepiej...

T-shirty to nie był argument, tylko ciekawostka, pokazująca ich wkład, poprzez aktorstwo, w życie codzienne.

Brando w aktorstwie jest kimś takim jak Elvis Presley w branży muzycznej, jak Pitagoras w matematyce, jak Sokrates w teatrze... "Świętości nie szargać"- jak pisał Ortalion w jednym z poprzednich postów... To osoba, która jest i powinna być obiektem kultu...

Aktorami, których cenie sobie na równi z Brando są tylko Jack Nicholson i Humprey Bogart - reszta "wielkich" tj. Pacino, Hopkins, Hoffman, Connery, Moore, Dean, De Niro, Caine, Walken i wielu innych jest troszeczkę w tyle, co nie oznacza, że kiedyś nie dorównają Brando...

Cage (nie obraź się) jest dla mnie średnim aktorem, grającym w jeden sposób, jedną miną - kimś na poziomie Willisa i właśnie Jolie, która jest po prostu szajsmenką...

Wszystko... Zaznaczam, to tylko moja opinia - masz prawo się nie zgadzać, a ja również szanuje Twój pogląd...

Pozdrawiam...

_Ja_

P.S Filmów genialnych z Brando jest znacznie więcej. Desiree, przełomy Missouri itd.

_Ja_

Sokrates w filozofii, w teatrze jeśli już to Sofokles.

Co do Brando, nie lubię szkoły amerykańskiej, ale Marlon akurat był geniuszem, natomiast co do reszty to nie zgadzam się, że zaraz za nim jest Bogart, może nie wszystkie filmy z Bogiem widziałem, ale w tych których znam gra w sumie jedną postać, świetnie co prawda ale to jednak mało.

Cage faktycznie przeciętny, i nie ma nawet takich hitów jak Willis.

_Andrzej_

Słuszność masz kolego... My wrong...

_Ja_

Chyba "Tramwaj zwany pożądaniem":) Ale mniejsza o tytuł. Brando jest genialny. Pozdrawiam!

Bialym007

Tak, też już zauważyłem ten błąd. Zawsze my się myli...;-) Wybaczcie.

No cóż widz widzowi nie równy.
Dla mnie po prostu nie znasz się na aktorstwie!

Depp to świetny aktor, ale daleko mu do Brando jak Kaczyńskiemu wzrostem do Giertycha.

Ortalion

Ja ze swojej strony polecam "Na nabrzeżach". Genialna kreacja Marlona, jak również zasłużony oskar.

Dla mnie Brando to nr.1 wśród aktorów i myśle, że drugiego takiego już nie będzie.

Ortalion

ja widziałem z nim tylko Godfathera a za jedną role nie moge mu dac 10 wiec u mnie ma 9

Kain

Ja widziałem Godfathera i "Rozgrywkę", czy jakoś tak :) I za samego Ojca Chrzestnego i za fakt, że poratował swoim głosem marną grę o tym samym tytule, ma u mnie 10.

Ichthys




no














*
.
.
.
.

..

.
.
.
.
.
.
.

.
.
..

.
.
.
.
..

.
.
.
.
.
..

.
.

Ichthys

Świetna była końcówka rozgrywki. Marlon Brando usuwający się w cień... Ach...

Ortalion

Dałem mu 7. I co zabijesz mnie ? Moim zdaniem on do pięt nie dorasta Al'owi Pacino.

Sebeq92

Nie, ale kretyn jesteś, nic oprócz Ojca (ewentualnie Czasu Apokalipsy) z Brando zapewne nie widziałeś i go oceniasz.
Od Pacino jest lepszy.

_Ja_

Sam jesteś kretyn. Jak ktoś ma inne poglądy to od razu go od kretynów.. tak idioto ?

Sebeq92

Nie, Ty nie masz żadnych poglądów, dziecko. Zwierzęta i dzieci głosu nie mają.

Jak możesz oceniać aktora po jednym filmie, co? Po tym wnioskuje, żeś gówniarz i kretyn...

_Ja_

O żeś mi pojechał. Chyba się popłaczę :P I wiesz kto jest dla mnie gówniarzem ? Taki kretyn jak ty, który uważa, że każdy kto ma innne zdanie na temat jego ulubionego aktora ( onanizujesz, o pardon, za mądre słowo dla ciebie, walisz konia przy nim czy co ? :P ) jest "gópi". I swoją drogą to czemu myślisz , że oglądałem tylko jeden jego film ? Napisałem to gdzieś ? Widocznie jasnowidz jesteś... Aha i dzięki waszemu gadaniu zmieniłem opinię o tym, teraz daje mu 5. Bo jak ktoś ma tak debilnych fanów to nie może byc dobry...

Sebeq92

"Aha i dzięki waszemu gadaniu zmieniłem opinię o tym, teraz daje mu 5. Bo jak ktoś ma tak debilnych fanów to nie może byc dobry..." To zdanie najlepiej świadczy o Tobie i reprezentowanym przez Ciebie.
Przykro mi, ale zarówno wartość merytoryczna, jak i logiczna Twoich wypowiedzi jest na tyle niska, że nie zamierzam dłużej z Tobą dyskutować.

Żegnam!

P.S. Nie zaczyna się zdania od "I". Pamiętaj o interpunkcji.

_Ja_

Wartość merytoryczna. Wiesz w ogóle co to znaczy ? Bo to :
"Nie, Ty nie masz żadnych poglądów, dziecko. Zwierzęta i dzieci głosu nie mają." I to : "żeś gówniarz i kretyn..." naprawdę przedstawia ogromną wartość merytoryczną...


"Aha i dzięki waszemu gadaniu zmieniłem opinię o tym, teraz daje mu 5. Bo jak ktoś ma tak debilnych fanów to nie może byc dobry..." To zdanie najlepiej świadczy o Tobie i reprezentowanym przez Ciebie.

To była aluzja, żebyś się zastanowił, czy szkodzisz czy pomagasz swojemu kochanemu aktorowi wyzywając każdego, kto ma inne zdanie o nim, od kretynów.

"To zdanie najlepiej świadczy o Tobie i reprezentowanym przez Ciebie."

Za to tutaj logika twojej wypowiedzi sięgnęła szczytów. Może mózg odmowił ci posłuszeństwa, ale powinno się dokończyć co reprezentowanym przeze mnie.

Ale w jednym masz rację ( cóż każdemu się czasami zdarza, nawet takiej bezmózgiej amebie ). Nie będziemy już więcej dyskutować. W czasie "rozmowy" z tobą zapomniałem o swojej koronnej zasadzie : "Nie rozmawiać z głupszymi od siebie". I niestety przez tą rozmowę złamałem tą zasadę...

Sebeq92

Ta też znam jedną zasadę - "Nie karmić trolla". Właśnie w myśl tej zasady postąpię.

Miłego dnia życzę.

Ortalion

Chyba lepiej byłoby, gdyby Marlon wypadł z 10tki "ludzi filmu". Odkąd zajmuje pierwsze miejsce, co drugi temat nadaje się do usunięcia. Zero szacunku..

Ortalion

ja tam jakos nie trawie tego aktora. moze jest dobry waszym zdaniem ale filmy w ktorych gra nie przypadly mi do gustu z wyjatkiem jednego :D

83nd1n6_Un17

Takie rozwazania kto gra lepiej sa bez sensu. Bo niby jak udowodnicie ze Brando gra lepiej od Ala Pacino? Jedynym w miarę miarodajnym kryterium oceny jest dorobek filmowy, tyle ze Brando to raczej kino dawnej epoki.

Ja mu daje 10/10 ale nie bede wdawał sie w rozważania typu "kto lepszy".

Motorcycle_Boy

No ale wymuskanego buraka Johnnego Deppa to ewidentnie zjada na sniadanie i zapija spirytusem ;)

Ortalion

namyslilem sie. daje 8. powody gra dobrze ale nie przepadam za filmami w ktorych gral. a nie da sie ukryc ze to tez wazne kryterium podczas oceniania aktora

Ortalion

A ja mu dałem 1 !
Bo nie znam się na filmach i aktorstwie, oglądałem z jego filmów tylko Ojca Chrzestnego, który na dodatek mi się nardzo podobał. Ale mój głos jest tak samo ważny jak Twój ;p spadaj leszczyku

romikov

W sensie statystycznym ? tak.
Przykre jest jednak nie to że dajesz jednemu z największych aktorów wszechczasów 1, ale to że zabierasz głos w kwestii w której go zabierać nie powinieneś. Bo jak sam napisałeś nie znasz się na filmach i aktorstwie.
Nie wiem co chciałeś udowodnić swoją wypowiedzią, to ze w każdej kwestii masz swoje zdanie, czy to że jesteś pozbawionym mózgu debilem?

Ortalion

Przychylałbym się do tej drugiej opcji... Romikov - dlaczego jesteś takim idiotą? Opowiedz mi o tym, bo nawet Forrest Gump okazał się zbyt małym kompendium wiedzy, żeby pojąć, jak można być takim kiepem, jak Ty...

_Ja_

Tego wlasnie nie lubie najbardziej. Kolo mówi ze oglądał jeden film z Brando i sie rozpycha ze swoja gówno warta oceną...

Motorcycle_Boy

Jeny...Jemu dać 10?? On nie potrafi wogóle grać!!! No może troszkę... Ale taki Bloom... To jest prawdziwy aktor. Albo Wentworth Miller

Ortalion

To jakies nie porozumienie ze jest na pierwszym miejscu co z tego ze zagrał w Ojcu Chrzestnym jest o wiele lepszych tytułów i oczywiscie aktorów. A mojemu przedmówcy powiadam miej Prison Break'a. 3!

life_1988

Tak, wszyscy wiemy, że najlepszym aktorem jest żan klop wandal... Idź już spać, co?

_Ja_

szacun dla Brando ale film idzie do przodu i pora na zmiane

life_1988

Nie, kino się cofa... Ostatnie trzy produkcje, jakie oglądałem (Pachnidło, Królowa, 300) okazały się dnem.
Kiedyś filmy robiono z pasją, teraz z pasją liczy się tylko dochody...
Jeszcze raz pytam: Ile oglądałeś filmów z Marlonem Brando?

_Ja_

a ja oglądałem mnóstwo filmów z tym "aktorzyną" i z czystym sumieniem stwierdzam, że nie potrafi grać... Bloom- to jets ktoś... Albo wentylek, ale Brando... na jego cześć wyprodukowano cukierki Brando na osłodę jego życia, bo pewnie się załamał jak zobaczył samą reklamę ze swoim udziałem... Ludzie... Tego człowieka nigdy nie nazwałabym aktorem

Winky_3

Żartowałem.. ja- jestem z Tobą i popieram cię całkowicie...

Winky_3

Zauważyłem, że chciałeś sprowokować...;-) Jednakże, nie ze mną takie numery, Brunner...

Ortalion

Doceniam Marlona za takie filmy jak Godfather i Czas Apokalipsy, ale uwazam ze sa lepsi od niego aktorzy:
-Al Pacino
-Robert De Niro
-Jack Nickholson

Oni mieli więcej rewelacyjnych filmów, w których pokazali swoja klase i to ze umieja wcielic sie w kazda role.

A ostatnio jestem pod wrazeniem gry Leonarda DiCapria, ktory ma juz na swoim koncie i nominacje do Oscara i do Złotych Globów. Zobaczyymy jak sie potoczy jego kariera w przedziagu nastepnych kilku lat.

Klinar

Mam nadzieję, że z karierą DiCaprio będzie tylko coraz lepiej. A teraz drobny szczegół: uważam, iż nie wypada robić błędów w nazwisku Nicholson:) Pozdrawiam!

Klinar

Bzdury! Ani Al. Pacino ani De Niro ani Nicholson nie zagrali tylu wspaniałych ról co Brando. Po za tym pasuje dodać że cała wyżej wymieniona trójka uważana jest za spadkobierców stylu gry, który w filmie zapoczątkował właśnie Brando.

Ps Wiele osób kojarzy Branda z filmów z lat 70 czyli ?Ojca Chrzestnego?, Czasu Apokalipsy? i ?Ostatniego Tanga w Paryżu?, ale przecież te trzy filmy nie są nawet jedną dziesiątą jego faktycznych osiągnięć. Brando przez trzydzieści lat, tak naprawdę nie zagrał słabej roli. Owszem grywał w słabych filmach, jak choćby ?Hrabina z Hongkongu?, ale jego role zawsze biły co najmniej bardzo dobre.

Ortalion

Jeśli chodzi o film "Hrabina z Hongkongu" to nie mogę się zgodzić z Twoją opinią. Film mi się bardzo podobał. Słaby był dla mnie "Wyspa Doktora Moreau". Sam Nicholson powiedział kiedyś, że zobaczył Marlona Brando w filmie "Tramwaj zwany pożądaniem" i dlatego został aktorem. Ciężko mi powiedzieć, kto jest lepszy. Nicholson, to chyba mój ulubiony, uwielbiam też De Niro (zwłaszcza "Dawno temu w Ameryce"), Pacino może trochę mniej, chociaż gdy ogląda się końcówkę "Ojca Chrzestnego III" to ciężko się nie popłakać. Nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Michaela Corleone.

Ortalion

"Egzotyczne zdanie" - podoba mi się to stwierdzenie :) otarłeś się o ... poezję... :)

W ogóle temat trafiony :D Rozumiem, że argumentów nie ma, bo są oczywiste?

Ortalion

Zauwazyłam, że jak komuś zabraknie argumentów do byle jakiej sprawy, to czepia się interpunkcji i ortografii. Pewnie dlatego, żeby pokazać, że on jest lepszy itd. Zrozumcie, że nie każdy tak włada świetnie językiem polskim i nie pisze wszystkiego bezbłędnie.

NIE POZDRAWIAM!!

Ann_17

Przeczytałem cały temat, każdy jeden post...Boże św. postarzałem się automatycznie o 10 lat!!! Gorzej jak dzieci w piaskownicy...

Marlon Brando - u mnie 10

P.S. Z jednym się nie zgodzę - Pacino "spadkobiercą warsztatu aktorskiego Brando"? Jedyne w czym są podobni, to fakt iż obaj grali bardzo "teatralnie", ale nic poza tym.

Pozdróffka!