Karierę Marlona śledzę od dość dawna i muszę stwierdzić, że to wyjątkowo nędzny aktor. Już pierwsza rola, w której go widziałem ("Ojciec Chrzestny"), pozostawiła po sobie głęboki niesmak. Spasiony Marlon ledwie mówił. Później zabrałem się za inne jego znane kreacje bo nie chciało mi się wierzyć, że jest aż tak słaby. Zapuściłem sobie „Czas apokalipsy”. Film świetny, praktycznie bez wad, poza jedną – gębą Marlona w roli pułkownika Kurza. Myślałem, że już gorzej być nie może… i wtedy natrafiłem na obraz Elii Kazana „Na nabrzeżach”. To, co tam wyprawiała ta mizeria aktorstwa to już przechodzi ludzkie pojęcie. Ten wypierdek zepsuł mi cały seans swoją drewnianą facjatą. Kolejne produkcje to już była mordęga. W sumie najbardziej mi się podobał w „Tramwaju zwanym pożądaniem”. Obsadzono w roli takiego prostaka, że chyba nie musiał nawet grać, wystarczyło, że był sobą.
Nie dziwi mnie, że teraz już nikt z nim nie chce współpracować przy żadnym przedsięwzięciu (ostatnia rola w 2006 roku). Koleś jest żenujący i potrafi spieprzyć każdy film, dlatego już żaden reżyser go nie angażuje.
Dodam, że znam się na kinematografii dosyć dobrze. Lubię ambitne kino dające do myślenia. Jeżeli więc jakiś tępy fanatyk tego pajaca Marlona wyjedzie do mnie z mordą to może się porządnie ośmieszyć.
I tak szkoda gadać :P
"Nie dziwi mnie, że teraz już nikt z nim nie chce współpracować przy żadnym przedsięwzięciu (ostatnia rola w 2006 roku). Koleś jest żenujący i potrafi spieprzyć każdy film, dlatego już żaden reżyser go nie angażuje."
Brando zmarł w 2004r.
W sumie "Efekt Motyla" to film całkiem ambitny. I przynajmniej grają tam dobrzy aktorzy w miarę (Ashton Kutcher i Emy Smart)
Dokładnie. Jak można cenić przeciętnego aktorzynę, który stał się sławny dzięki zawarciu związku małżeńskiego z inną atrakcyjną "celebrytką", a pogardliwie odnosić się do umiejętności i dorobku twórczego Marlona Brando? Brando zapoczątkował rewolucję w warsztacie gry aktorskiej (rola w "Tramwaju zwanym pożądaniem"), a przy tym był jedną z najbarwniejszych postaci w historii kina... Jeśli nie Jego, to kogo uznać należy za znakomitego aktora?
Nie wydaję mi się żebyś dobrze znał na kinematografii. Moim zdaniem wypowiadając zdanie:
"Nie dziwi mnie, że teraz już nikt z nim nie chce współpracować przy żadnym przedsięwzięciu (ostatnia rola w 2006 roku). Koleś jest żenujący i potrafi spieprzyć każdy film, dlatego już żaden reżyser go nie angażuje."
dajesz dowód totalnej ignorancji (głupoty ?)
Ale daj spokój i nawet nie próbuj z tym kimś prowadzić normalną rozmowę ( choć ziomek i tak już uciekł )
Całkiem zabawna ferajna zabrała się za komentowanie :-)
Uzi i Garret Reza - ci dwaj kolesie są najlepsi :-D
Pewnie non stop przed ekranem siedzą albo na FW. Na bank zero życia towarzyskiego, dziewczyny pewnie w życiu nie dotykali. Wszedłem na ich blogi i aż mi się żal zrobiło. Serio. Jak można od początku stycznia 53 filmy obejrzeć? Trzeba być pojebanym.
Poza tym bez przerwy pierdolenie o skali oceniania, układanie na nowo list ulubionych i sprzeczki który film lepszy. Jako, że jak widzę mam do czynienia ze smarkaczami, powiem wam jedno. Macie nieźle najebane w głowach i przejebane w życiu jeżeli dalej tak pójdzie.
moze i sa smarkaczami i nie maja dziewczyna, ale ty masz naje..ne razem z nimi , zeby za cel objac sobie podpierdalanie ludzi... chlopcze wyrosnij z tego
Twoje wypowiedzi wskazuja na to ze sam jestes jeszcze dzieckiem a na kinie nie znasz sie wcale(jesli Ashton Kutcher jest dobrym aktorem to gdzie na swojej skali umiescisz np Jeremiego Ironsa albo Kennetha Branagha?). Zwykle nie wdaje sie w takie dyskusje ale ty wydajesz sie byc wyjatkowa infantylnym typem. Nie znosze przemadrzałych internetowych twardzieli... Jesli natomiast chodzi o Marlona jest aktorem nie tyle dobrym co charakterystycznym a to czesto jest wazniejsze od talentu.Grywał w latach 50 i nalezy wziac poprawke na to ze w sumie do połowy lat 60 sposob grania był bardzo teatralny co moze dawaćź wrazenie pewnej sztywnosci.
Najlepsza prowokacja jaka w zyciu czytalem! Reszta powinna sie uczyc od szanownego zalozyciela tematu :) Powaznie, ma w sobie wszystko co powinna zawierac. A myslalem ze juz w dzisiejszych czasach nie robia dobrych prowokacji... I jeszcze oceny filmow przez samego autora dodaja odpowiedni smaczek. Stary to jest MISTRZOSTWO! Naprawde szacunek :D
Rifleman zacznij się leczyć na swoje protezy, ponieważ na ten zakuty łeb jest już zdecydowanie za późno. Co za debil. Buahahahaha. Autorem tak debilnej wypiowiedzi może być tylko wyjątkowo skretyniały pajac bez wyobraźni.
koles ma w ulubionych high school musical , wiec takie ambitne filmy lubisz . gratulacje ;D a Marlon Brando to 1 z 20 najlepszych aktorow swiata. I koles ktory mowi ze w 2006 roku jeszcze zyje......Filmy z jego udzialem sa raczej jedne z najlepszych np. Ojciec chrzestny...
Kurna, pokasowało się większość postów z tego tematu, a taka ciekawa dyskusja tu była... Nieźle poprawiało humor jej czytanie ;D
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahaha
Rifileman ty masz chyba w dupie po poprzewracane bo jak byś posiadał jak większość homo sapiens sapiens głowę to po napisaniu tego postu palnął sobie w łeb... No widać Bóg chciał się zemścić na twojej rodzinie i stworzył ciebie. Życzę powodzenia w dalszej kompromitacji no chyba że już brak ci odwagi... (uprzedzając twoje jakże nonsensowne, prostackie wywody mam dziewczynę)
Cały profil to chyba prowokacja, zobaczcie sobie jak oceniał filmy, chodzi mi głównie o te niskie oceny :D Taxi Driver 1/10, One Flew Over The Cuckoo's Nest 2/10
Naprawdę chciałem się powstrzymać od skomentowania tego tematu ale nie mogłem... Mam do autora trzy słowa: HA HA HA... "Dość dobrze znam się na kinematografii" - "High School Musical" - 10, Efekt Motyla - 9, Gulczas A jak myślisz - 9,....... Taksówkarz - 1, Lot Nad Kukułczym Gniazdem - 1. Rozumiem, że to jest prowokacja, dodam, że najbardziej idiotyczna prowokacja jaką widziałem na tym portalu, ale żeby być aż tak głupim? I w tej chwili żałuję, że straciłem na ciebie te kilka minut, ale jak już wspomnialem nie mogłem się powstrzymać. Pozdrawiam:)
wcześniej nie zakładałem konta na filmwebie, ponieważ uważałem że na nic mi to potrzebne nie bedzie ale jak zobaczyłem ten koment nie wytrzymałem... koleś kurwa bez kitu nieźle najebane w tej big kurwa glacy masz.. TChciałbym powiedzieć, że teksty w stylu " w życiu nieźle mi sie powodzi, znam sie kinematografii dosyć dobrze, i twoje dwa ostatnie komenty"wywołują śmiech ale one poprostu zwalają z nóg w negatywnym znaczeniu tego sformułowania. patrzac na 2 ostatnie komenty widze że twoi starzy(z całym zacunkiem dla nich)zjebali totalnie sprawe wypuszczajac w świat takiego chuja jak ty,O gustach sie nie dyskutuje ale twoje chujowe oceny <gulczas itp> trudno gustem nazwać...
jak poczytasz dobrze, to bedziesz wiedzial o co w tym wszystkim chodzi, i nie bluzgaj tyle - nieladnie....
wiem - komentarz prymitywny i trochę nabluzgane, ale nie mogłem się powstrzymać - koleś prowokuje tymi swoimi komentarzami i tym jakie ma o sobie mniemanie.
Hmm, dobry prowokator, choć jeden nareszczcie! No bo wybacz, nie wierzę, żebyś obrzucał błotem Brando! Trudno bowiem jeździć po jednym z najlepszych aktorów w historii! Wiem, są różne gusta, no ale BEZ PRZESADY!
Rifleman chyba pomylił go z samym sobą . Myślałam że filmweb to serwer dla miłośników kina a nie dla niedorozwojów lubiących szmirowatych aktorów . Oglądaj sobie dalej Ashtona Kutchera i jego wypociny .Marlon Brando to jeden z najwybitniejszych aktorów w historii.Cóż ślepi i jebnięci ludzie też się zdarzają ;D
Jeśli chodzi o te bluzgi to trochę mnie wczoraj poniosło .Zniesmaczonych przepraszam ,ale chyba nie uważasz że Marlon Brando to wyjątkowo nędzny aktor i Ashton Kutcher jest od niego lepszy.
Bluzgami może i pogardzam (jak są tylko przysłowiowym rzucaniem mięsa), ale tym razem chodziło mi o zdanie "Marlon Brando to jeden z najwybitniejszych aktorów w historii" - wynika z niego, że jesteś w 100% odporny na argumenty przeciw temu mitowi. Ergo: jesteś parapetem ;)
Weszłam na stronę autora tematu . Kurwa takiemu debilowi nic już nie pomoże .W ulubionych ma high school musical i efekt motyla .Takie huje nie powinny się wypowiadać na żaden temat a już na pewno nie na temat filmów, aktorstwa i Marlona Brando .Ty się znasz na filmach , chyba na sraniu brudasie.Sam się ośmieszasz pojebany skurwielu jesteś tak popierdolony że zaczynam myśleć że niektórych nie można zaliczyć do ludzkiego gatunku.Jesteś kurwa tak śmieszny że flaki się przewracają.Skurwysyny chodzą kurwa po tej planecie
i coz mam napisac? ehh, mimo iz na salonach nie bywam, jestem zniesmaczony takimi komentarzami, gdyby jeszcze padly jakies argumenty, lecz nie - przejaw zlosci i multum wulgaryzmow - to powinno przekonac. zarowno zalozyciel tematu - nudzacy sie w domu nastolatek, sfrustrowany odtraceniem spolecznym, z zachwiana osobowoscia, ktoremu rodzice poswiecaja za malo czasu, chcacy zwrocic na siebie uwage ; tak i pani od wulgaryzmow, z jezykiem na poziomie mlodych dresikow z podstawowki palacych w bramie na przerwie papierosa na pieciu, piszaca jakze przekonujaco o osmieszaniu sie [sic!] - reprezentuja bliski sobie poziom ,z roznica przynaleznosci grupowej. to tylko moje skromne zdanie, na temat "co chce znalezc na filmweb.pl , a co znajduje". pozdrawiam.
Nie powiedziałabym, żeby Twoja wypowiedź różniła się poziomem od wypowiedzi autora wątku... Odrobinę kultury.
Żenujące. Zwłaszcza, że piszesz te bzdury post mortem Marlona Brando - nawet o tym nie wiedząc.
Co to za słowa: "Jeżeli więc jakiś tępy fanatyk tego pajaca Marlona wyjedzie do mnie z mordą to może się porządnie ośmieszyć."?! W tym momencie sam się ośmieszyłeś. I wolę nie wiedzieć, co masz na myśli pisząc o "ambitnym kinie dającym do myślenia"...
Wiesz co Ci powiem Ty arogancki gogusiu? ciekawa jestem cz faktycznie sie az tak znasz czy sie tutaj zwyczajnie dowartosciowujesz? to jest forum dyskusyjne, a nie takie gdzie ktos pyta i ząda konkretnej odpowiedzi.Irytują mnie tacy ludzie. Dodam tylko ze wcale nie jestem az taka fanką Marlona Brando.
aha i sam jestes pajacem!