Marlon Brando

Marlon Brando Jr.

8,7
36 965 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marlon Brando

Zauważyłem, że...

użytkownik usunięty

Zauważyłem, że jest tu pełno takich misiów, którzy zaglądają na "Top 100 ludzie", widzą, że na pierwszym miejscu jest Marlon Brando i od razu idą na jego forum, żeby powrzucać takich tematów typu: "co to jest za <<idiota, burak, ciota>>?". Potem piszą "nie zasłużył, co on tu robi? dlaczego takie beztalencie jest na pierwszym miejscu?
Odpowiedź jest prosta:
Marlon Brando był jednym z najznakomitszych aktorów jeszcze zanim wiekszość aktorów przyszła na świat. Aktorzy tacy jak Robert DeNiro czy Jack Nicholson - większość z nich wzorowała się na Marlonie Brando. To on dał początek okresowi buntu nastolatków. Wystarczy wspomnieć "Dzikiego", "Tramwaj zwany pożądaniem", "Na nabrzerzach"...
Może wasi rodzice, dziadkowie pamiętają, jak oglądało się filmy z Marlonem Brando. On był po prostu wzorem do naśladowania.

Większość z użytkowników zna go przeważnie za "Ojca Chrzestnego",
ale gdy są pytani w czym jeszcze grał, raczej nie wiedzą.

Wiem, że niektórym może nie odpowiadać jego styl gry. Nie mieszam się do tego. Ale głupotą jest pisać od razu "ciota, debil, staruch, beztalencie". Czytałem ostatnio jego wspomnienia - "Piosenki, których nauczyła mnie matka". Ktoś z was czytał to? Brando był nie tylko wspaniałym aktorem, ale także wspaniałym człowiekiem, który walczył o równość rdzennych amerykanów i afroamerykanów. Nie odebrał nawet Oscara za "Ojca Chrzestnego", ponieważ potępiał Hollywood za nieszanowanie Indian.
Brando był wielkim człowiekiem i mam do niego szacunek.
Zastanówcie się, zanim napiszecie coś o jakiejś osobie, nie wiedząc, kim była.

użytkownik usunięty

"Na nabrzeżach"

- -
-

Pierwsza rzecz - do dzieci NEO - nie znacie, nie komentujcie, piszcie sobie o swoich beztalenciach serialowych, a poważna kinematografia to rzecz nie przeznaczona dla was.

Druga rzecz.

"Brando był nie tylko wspaniałym aktorem, ale także wspaniałym człowiekiem, który walczył o równość rdzennych amerykanów i afroamerykanów. Nie odebrał nawet Oscara za "Ojca Chrzestnego", ponieważ potępiał Hollywood za nieszanowanie Indian.
Brando był wielkim człowiekiem i mam do niego szacunek. "

Czytałem Piosenki, których nauczyła mnie matka, świetna biografia. Tyle że oprócz pomocy dla indian i afroamerykanów robił różne złe rzeczy. Pierwsza żona, Anna Kashfi po jego śmierci powiedziała że nie czuje żalu i że cieszy się że może wreszcie spotkać sie z synem. Jego córka Cheyenne została przez niego odrzucona, potem popełniła samobójstwo. Owszem, pisał że cały czas poszukuję tej swojej kobiety, ale to jak traktował rodzinę jest godne pożałowania. Strasznie potraktował także Marię Schneider podczas kręcenia Ostatniego tanga w Paryżu. Wspominała później że czuła się przez niego zgwałcona. Choć zdecydowanie trzeba powiedzieć że nie był takim potworem jak Klaus Kinski.

Sprawa jakim był człowiekiem jest dyskusyjna. Natomiast aktorem był wielkim i Basta!

Prawdą jest, że po FilmWebie grasuje banda laików i ignorantów, którzy tworzą nowe konta tylko po to, żeby wywoływać coraz to nowe szumy. W życiu prywatnym są szarymi myszkami, którzy w internecie chcą wzbudzić zainteresowanie swoją osobą. Chcą być kimś "ważnym", może nie są tak głupi jak się wyaje. Prowokują, a gdy przyjdzie co do czego nie potrafią podać konkretnego argumentu broniącego ich zdania. Dobrze już ich przejżałem. Najpierw takie bagno bylo u "Ojca Chrzestnego", później u Naszego Marlona, a teraz to przechodzi po woli do Roberta od De Nirów. Staram się z tym walczyć a broń dobieram w zależności do przeciwnika. Zdarzają się użytkownicy, którzy krytykują dane dzieło/artyste, ale przedstawiają swoje zdanie uzasadniając argumentami, a zarazem nie narzucając go innym. Pełen szacun.
To, że Marlon był świetnym, charyzmatycznym aktorem, reżyserem, ojcem, mężem i CZŁOWIEKIEM, pisać nie trzeba. Magnetyzuje mnie za każdym razem kiedy oglądam "Tramwaj zwany pożądaniem". Alfred Pacino postanowił zostać aktorem oglądając "Na nabrzeżach".

Taa.. też czytałam "Piosenki, których nauczyła mnie matka". O Indianach miał do powiedzenia dużo. Szkoda, że nie wspomniał o swoich dzieciach.

użytkownik usunięty
szuwarcia

Ogólnie zauważyłem, że w ogóle nie pisał tam ani o swoich żonach, ani o dzieciach (no, może raz czy dwa o nich wspomniał), ale o życiu rodzinnym ani mru mru...

I przez to odniosłam wrażenie, jakby sie nimi nie interesował.

szuwarcia

Bo szczerze mówiąc to jego żony to był chyba przypadek, miał tam jakieś ukochane kobiety, ale odeszły. Z dzieci praktycznie interesował się tylko Chrristianem, którego później próbował ratować przed długim więzieniem. Ale najbardziej skrzywdził chyba Cheyenne, która później się powiesiła. Marlon odrzucił ją całkowicie bo była chora psychicznie.

Zgadzam się jego dzieci nie miały dzieciństwa. Ale on był cudownym aktorem. Ja czytałam jego biografię i byłam pod wrażeniem.
Głupie gówniary widzą, że taka Hilary Duff jest na 90. miejscu i dają mistrzom kina 1. To niesprawiedliwe, bo nawet nie wiedzą kim on był.
Marlon Brando był wyjątkowo utalentowanym i bardzo przystojnym aktorem. Romans z Marlin Monroe i innymi pięknymi kobietami. Młode lwy, ojciec chrzestny, ostatnio tango w Paryżu, Juliusz Cezar, Sayonara to fantastyczne filmy! Niektórzy są zaślepieni w to brzydkie beztalencie Chada Michaela Murreya i mają w d**ie Brando. To był wyśmienity aktor,jeden z najlepszych aktorów kina w historii tuż obok Bogarta, De Niro, Pacino i Nicholsona.
Jak kogoś zapomniałam wymienić to przepraszam serdecznie.
Wszystkich fanów Marlona pozdrawiam, a użytkowników którzy nie wiedzą kim on był zapraszam do mnie a wytłumaczę ;-)