czy jest jeszcze ktoś kto nie przyjął Oskara ?
(oczywiście nie chodzi mi o tych którzy mieli obiekcje do tej nagrody czy fochy tylko o tych którzy tak jak Marlon Brando nie przyjął go po to aby zwrócić uwagę na problemy Indian.
Michael Wilson i Carl Foreman nie przyjęli Oscara za "Most na rzece Kwai" bo byli na czarnej liście.
na jakiej czarnej liście? ?
p/s mi chodzi o tych którzy odmówili przyjęcia Oskara w imię czegoś dla nich ważnego...
Na "czarnej liście Hollywood". w sumie to faktycznie nie tyle odmówili co bali się pokazać publicznie jak Polański. Podejrzewam, że jeszcze pare osób z tych nie mogło pojawić się na ceremonii. Chyba jedyną osobą która nie przyjęła Oscara oprócz Marlona jest George C. Scott. Jest też przypadek Katharine Hepburn, która cztery razy dostała statuetkę, ale ani razu nie dotarła na galę.
Faktycznie Brando to jedyna taka postac "w slusznej sprawie". Aczkolwiek
ta decyzja wychodzila raczej od tego ze byl buntownikiem, fakt Indianie
Indianami to sie zgadza ale Brando im byl starszy tym bardziej mial
wyjebane na to cale hollywood i w sumie go rozumiem. Gdybym bym geniuszem
pokroju Ensteina tez by mnie chuj strzelil w szkole i przy tych
nauczycielach ktorzy byliby dla mnie kretynami. W sumie strzela mnie w
chuj w szkole ale nie dlatego ze jestem geniuszem xD