O ile pamiętam to było tak. Żmuda miała wystąpić wiosną 2010 roku w teatrach dla polonii w Toronto i Chicago w spektaklu "Motyle są wolne" ( na spektakl wykupiono zbyt mało biletów i całą impreze odwołano) a w czasie pobytu Marty Żet w Stanach jej menadżerka powiedziała, że właśnie robią komedie romantyczną i potrzebna im do filmu aktorka pochodzenia polskiego. Żmuda jak na nią przystało oczywiście pokazała zero umiaru czy chociaż skromności i zaczęła rozgłaszać w każdym tabloidzie że rozpoczęła się jej kariera w Hollywood, zanim nawet film został zmontowany w całość, ba chyba nawet zanim na planie padł ostatni klaps.

Dzięki za info, nie chciałem szukać tylko dałem temat. Kariera ? Dobry dowcip z jej strony. Ona nie może zrobić kariery do tego potrzebny jest talent, niestety ona nie ma go za grosz. Co jak co ale amerykanie znają się na tym. Jeszcze raz dzięki.