Muszę się zgodzić z opiniami - jest niesamowicie delikatna, urocza i zmysłowa. Przynajmniej w Bondzie, bo chyba innych filmów z nią nie widziałem, a oglądam raczej dużo. Szkoda, bo chciałbym ją oglądać częściej, zwłaszcza w filmach z lat 80-ych i 90-ych. Nawet, jeśli aktorsko nie jest wybitna, to po prostu przyjemnie się ją ogląda na ekranie.