Miley Cyrus

Destiny Hope Cyrus

7,4
5 930 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Miley Cyrus
kiwi7

Widzę, że wam wszystkim trzeba tysiące razy powtarzać to samo.
Napisałam do waszego dobrego znajomego, RysiuRiedel_Fana, 12 maja 2010r. o godz. 20:11 (widać nie czytacie uważnie wszystkich postów) to już dość dawno:

„Otóż ja nie uważam jej za wielką gwiazdę aktorskiego pokroju Meryl Streep, ale ogólnie twierdzę, że póki co „raczkuje”. Z jakim skutkiem? Nie jest źle, może będzie lepiej, ale jest poprawnie.
Muzyka, wałkujecie to od… x czasu! Naprawdę przyjemnie się jej słucha, nie trzeba wiele. Ma niezłe piosenki (ale oczywiście nie wszyscy muszą lubić pop).
Jako osoba. Hm… tu można sobie pogadać, ale nikt właściwie nie jest na dobrym tropie. Nie znamy jej, trudno. Zrobiła sobie jakieś fotki? Niech robi, jeśli to leży jej na sercu. Powiedziała, że jest nie wiadomo jaką wspaniałością? Niech mówi, nawet jeśli plecie głupoty. Wolność mamy, czyż nie? A to że porównuje się do lepszych – ma wzorce. Czy z nich skorzysta, wątpię. Ale co tam.”

_Coś jeszcze?

kiwi7

BLABLABLABLA.. i tak dalej jakby ci tam nie było. Dałam jej 1, bo widziałam (o zgrozo!! ;oo) Hannah Montana: the movie, czy jak to tam temu.
Film na pewno był lepszy od serialu (a i owszem widziałam kilka odcinków),dla tego film dostał 3 (albo 4) gwiazdki ode mnie.
Natomiast pani Jestem0 Najmniej- Utalentowaną- Aktorsko- Piosenkarką dostała 1, bo jak samo (nie wiem którą osobą cię określać, srr) widzisz, brak jej jakichkolwiek talentów aktorskich.
To właśnie takie osoby jak Ty, są tutaj niepotrzebne, bo bezsensownie niszczą rankingi, bo dają wysokie/niskie oceny aktorom/aktorkom, których nie znają z żadnego filmu.

kiwi7

Widziałam film, widziałam serial. Może i niszczę ranking, cóż. Ja dałam jej 6 i wydaje mi się, że jest to ocena nad wyraz obiektywna. A z twoim uroczym płotkiem tak się komponuje, że wychodzi jej 3,5. Zadowolony?

_Olinka_

jak już coś to zadowolona.
och, i znów cię poprawiam ; ))
naucz się, że LoveKiller to dziewczyna, tak to ja. ;]
nie zadowolona, bo tobie się podobało na 6, a mi na 3 ;]
nie dla mnie ją oceniasz, ale dla siebie ; pp

kiwi7

Równie dobrze LoveKiller może być płci męskiej, zwłaszcza, że masz pana na zdjęciu.
„och, i znów cię poprawiam ; ))” - A kiedy właściwie wcześniej mnie poprawiłaś?
„naucz się, że LoveKiller to dziewczyna, tak to ja. ;]” – znaczenie tego zdania, ja bym to trochę inaczej sformułowała: „naucz się, że LoveKiller to dziewczyna, jestem nią”. Wyszło ci, jakbyś sama chciała się przekonać, że jesteś kimś, jak to często bywa w komediach – „Ach, tak TO JA jestem kimś”, gdy np. ktoś podkłada się pod kogoś. Aż narzucił mi się pewien moment z pewnego serialu, ale dobrze, nie wnikam – pewnie i tak nie znasz.
„nie zadowolona, bo tobie się podobało na 6, a mi na 3 ;]” – podobało? Miley to dziewczyna, płeć żeńska, nie obojniak. Już w podstawówce poruszają te tematy, moja droga! Nadmienię, że w poście wyżej oceniałam aktorkę, a nie jej film (w tym przypadku „Hannah Montana: The Movie”), więc nie możesz powiedzieć „podobało”, ani też podać oceny, jaką mu wystawiłaś. Nie nadmieniałam tematu tego obrazu, czytanie ze zrozumieniem – jeśli ominięto to w twoim programie nauczania, to możesz kupić w każdej księgarni dostępne „Czytanie ze zrozumieniem” dla klasy II podstawówki. Gdybym napisała coś takiego „zarówno jej film, jak i ją samą oceniłam na 6”, wówczas bym się nie czepiała. Ale po moim wpisie nie możesz określić, ile dałam temu filmowi, gdyż napisałam: „Ja dałam jej 6”.
„nie dla mnie ją oceniasz, ale dla siebie ; pp” – Jasne. Ale to ty uważasz mnie za gorszą.
To po raz kolejny się pytam: _Coś jeszcze?

_Olinka_

hmm, racja, to nie ty mnie nazwałaś "on"
a wiesz, że jeszcze.
Ty się naprodukowałaś, próbując mnie poniżyć, a ja ci powiem, że mnie średnio to dotknęło.
i nie pisz mi, że nie to było twoim celem, bo tylko mnie bardziej w tym utwierdzisz. ; DD

LoveKiller

ja za śpiew dałam jej 2;]

keshia21

A ciekawości zapytam się: ile dałaś Stewart? 10/10?

kiwi7

Chciałam tylko zauważyć twój błąd.

Widzę, że lubisz filmy Barbie. A widziałaś może „Barbie w opowieści wigilijnej”? O wiele lepsza od Diamentowego pałacu.

_Olinka_

rozpisując się w ten sposób? no proszę cię ;pp

nie widziałam, tylko Diamentowy Pałać. rządzi ;]]

kiwi7

Może i się rozpisałam, trudno. Jeśli to cię uraziło – wybacz. Nie sądziłam, że czytanie BOLI.

Ech, skoro widziałaś tylko „Diamentowy pałac” to naprawdę szkoda. Z tej serii powstało wiele świetnych animacji (ale mi trochę nie przypadły do gustu wersje z Barbie jako skrzydlatej wróżki, najgorsza jest zdecydowanie „Magia tęczy” – tak na marginesie).

_ I jeszcze mała uwaga: sformułowanie „rządzi” odnoszę w kierunku rozhisteryzowanych nastolatek. Widocznie i ty nią jesteś, skoro używasz takich pospolitych słów.

Pozdrawiam.

P.S. Coś mi się wydaje, że panie urządziły sobie uroczą schadzkę w temacie „krzyk o pomoc zrozpaczonej matki”. Skoro masz taki problem ze zrozumieniem moich wypowiedzi, znawczyni Sunrisee to może ci pomogę? Bo jakoś nie zauważyłam, byś nadal odpowiadała. [Tchórzostwo?] Czyżby twój słownik nie posiadał wystarczającej ilości słów? Ależ, racja, „Zmierzch” (sądzę po obecności tego hitu w twoich ulubionych) to nie jest bardzo budująca historia oraz równie inteligentny temat na poszerzanie swoich wiadomości i umiejętności. Bywa…

_Olinka_

O to właśnie chodzi. Czepiają się Miley a bronią jak lwice filmu Zmierzch i Kristen Stewart. A Zmierzch jak dla mnie nie jest wcale lepsze od Hannah Montany. Szkoda mi takich ludzi.
Wolę sto razy sympatyczną Miley od straszącej swoją miną Stewart.

użytkownik usunięty
_Olinka_

O mój zakres słow się nie martw, Olinko. I nie tchórzę, bo przepraszam kogo mam się bać, Ciebie? Mam po prostu ważniejsze sprawy na głowie, niż dyskutowanie całymi dniami z Tobą. Chciałam sobie odpocząć od twych jakże inteligentnych, pełnych wiedzy i doświadczenia życiowego postów. I moja Droga, nie będę dyskutowała na temat filmów, które mam w ulubionych i dlaczego tam się znajdują, z kimś kto ma Selene Gomez na Avatarze. Ty to dopiero jesteś znawczyni, chylę kapelusz, Kochana Olinko. ;D

kiwi7

Właśnie, aż się zdziwiłam, gdy zobaczyłam w ulubionych LoveKiller „Zmierzch”. Cóż, ja nie twierdzę, że mam w swoich same arcydzieła, ale przepraszam bardzo – kto tu się za znawcę uważał?

_Olinka_

ja ani tego ani zmierzchu nie lubię jak trąbią o filmie w mediach i na necie to dla mnie nie ma sensu oglądać takiego filmu wyjątkiem był avvatar

użytkownik usunięty
hemp_gru13

Też tak mam, że jak za dużo o czymś w mediach trąbią, albo gdy coś ma takich fanów jak fanki Pattinsona, to od razu jestem do tego uprzedzona. Ale jakiś czas temu przeczytałam zmierzch (podobał mi się) i nawet film przypadł mi do gustu, sama byłam zaskoczona. Nie jestem fanką Brama Strokera i nie muszę kierować się stereotypami, a zmierzch to lekki film, który bardzo lubiłam, teraz już mi się znudził, ale, Droga Fanko DC Ty mnie nie będziesz komentować z powodu jednego, mniej ambitnego filmu w ulubionych... Litości ;P

kiwi7

Słyszałam, że Cameron zawalił sprawę z tą bajeczką dla starszych. Ja jej osobiście nie widziałam. Opinie są podzielone. Widać, tobie się podobał. Ok. Co cię zachwyciło?

_Olinka_

avatar może być ale mnie nie zachwycił zie zrobił na mnie takiego wrażenia jak terminator i obcy decydujące starcie według mnie to dwa najlepsze jego filmy

kiwi7

Nie no, ok.
Żadnego nie znam, więc się nie wypowiem.

_Olinka_

żałuj fajne są te dwa filmy co nakręcił jeden horror a drugi Science-Fiction

kiwi7

Może się kiedyś zobaczy.

A lubisz kostiumowe?

_Olinka_

czyli jakie bo tak nie jestem w temacie?

_Olinka_

ojojoj, straszne ;]]
teraz to i ja mam podejrzenia twierdzić, że z tobą i twoim rozumieniem jest coś nie tak.
Bo zwróć uwagę na to, że w ulubionych mam też Dragol Ball i inne podrzędne twórczości.
Śmiem twierdzić, że nawet nie starałaś się w żaden sposób zapoznawać się z moim profilem.
Zapraszam do przeczytania pierwszego wpisu, bo jak sama wiesz, czytanie nie boli ;]]

LoveKiller

do kogo to było do mnie czy do _Olinka_ bo jak do mnie to ja jestem facetem

hemp_gru13

Olinki, z tobą nie rozmawiam ;p

za krótki
za krótki
za krótki

kiwi7

Przeczytałam wszystkie twoje tematy i śmiem twierdzić, że lubisz rażącą kolorystykę (notki od końca), filmy, gdzie zawsze wygrywa dobro ze złem i raczej nie preferujesz się rozpisywać (a jeśli już, to preferujesz powtórzenia).

Kostiumowe, jak „Księżna”, „Zakochany Szekspir” czy „Duma i uprzedzenie”. Ja zaliczam do nich np. taki film „Krwawy tyran: Henryk VIII” – powiem tak: piękne suknie, zniewolenie kobiet, dawniejsze epoki. Najczęściej to wiek XV, XVI i wyżej.

_Olinka_

takich filmów nie oglądam raz co mi się zdarzyło to obejrzałem Amadeusza ale nie wiem czy to do kostiumowych się zalicza

_Olinka_

A ty preferujesz słowo "preferuję".
No ja nic nie będę mówić, ale to chyba ty lubisz, lub jak ty byś to napisała, "preferujesz" powtórzenia.
No ale skończmy te preferowania, bo to nudne.

Co do walki dobra ze złem, to wiedz, że trzeba wierzyć w dobro, by ono zaistniało. A takie filmy pomagają.
Nie piszę o ambitnym kinie, bo większość na tym portalu nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to i ja nie będę się tu produkować nadaremne .
Od tego mam inne portale.

kiwi7

To było do mnie, ty jesteś jej "sojusznikiem". Póki co uczepiła się mnie.

kiwi7

Tak, zalicza się.

Podobno to świetne dzieło.

_Olinka_

może i dzieło jest ale ciężko się ogląda a ten śmiech Mozarta jest powalający znajdź na Youtube jak się śmieje to padniesz

kiwi7

Heh, zapamiętam.



kiwi7

Oj, LoveKiller, wybacz. Co do „Zmierzchu” to kierowałam do twej koleżanki Sunrisee (ona go miała w ulubionych) i całkiem zapomniałam, że masz ukryte ulubione i oceny osób. Sorry, to z pośpiechu.
Chociaż jak to jedna osoba powiedziała – „Jeśli chodzi o Miley, to w jej przypadku ludzie którzy jej słuchają i bezgraniczni fani to jedno i to samo.”, więc może i w przypadku anty-fanów jest podobnie – lubią romansidło Meyer.

A i nazywam się _Olinka_ a nie Olinki, ok.?

_Olinka_

Żebyś nie musiała zamęczać swej biednej główki odpowiem ci, że nie jestem fanką sagi "Zmierzch". Wolę klasykę wampirzego kina. (np. "Dracula" Bram Stockera, lub "Wywiad z wampirem" Anny Rice)

A co do twojego nicku to było w kontekście:
-do kogo to było?
-[do]Olinki. (no bo chyba nie DO OLINKA)

LoveKiller

Ajajaj. Drogie Panie czy wy widzicie co się tu dzieje? Widziałyście inne fora dyskusyjne? Tam trwa kulturalna dyskusja ... A tutaj widzę strasznie odbiegacie od tematu. To po pierwsze, po drugie obie łapiecie się za słówka oraz doszukujecie się jakiegoś "babola" w swoich wzajemnych wypowiedziach. Tutaj pojawia się moje pytanie, oby nie zostało retorycznym ... Mianowicie. Do czego zmierzacie? Bo nie ogarniam. Kolejna sprawa człowieczyna który założył ten temat, napisał "Kto oprócz mnie dał jej 1?". Olinka nie dałaś jej 1, tutaj gnoimy Miley i się z niej śmiejemy a ty nam psujesz zabawę. To tak samo jakby lesbijka wbiła się na imprę do gejów i chciała się tam bawić. Mam nadzieje, ze cie nie uraziłem. Chce tylko ci przedstawić jak to wygląda z mojej perspektywy. Poza tym nie musisz tak bronić tej Miley bo ona nawet nie wie kim jesteś.

A wracając do tematu Miley, to śmiem twierdzić, że BAAARDZO wąskie grono fanów może być nazwana "normalnymi". Inne osoby które prowadzą kult Miley, są osobami o podejrzanych gustach i poglądzie. Dodam jeszcze tylko, że znam taką osobę, moja kuzynka ma z H&M( Hannah Montannah xD) Dywan, tapetę, plakaty, piórnik, plecak, talerze, kubki, pudelka, klapki, strój kąpielowy, bluzki, skarpety, więcej mi się nie chce wymieniać. PozdraWiAm. :)

Kamelus

Ja nie wiem do czego Olinka zmierza, ale ja mam z tego ubaw. Po to mi to.
I się nie wtrącaj więcej ;pp

LoveKiller

Oj chyba zepsulem cala zabawe, coz z niewiedzy wynikaja nieporozumienia. Na serio nie moge sie wtracac? Kiedy ja tak bardzo lubie dorzucic swoje 3 grosze :((. Dont do this to me :/

Kamelus

w sumie to możesz, poniekąd trzymasz moją stronę (w sensie, że stoimy po tej samej ; pp ) więc nie mogę ci zabronić. To nie forum prywatne przecież :DD
A poza tym, mi nic nie zepsuje zabawy ;pp

LoveKiller

Ja tam przestałam się narazie wtrącać i mam polew z postów twoich i Olinki :P

beeti95

xd skonczylem dyskusje

kiwi7

Ja dałam, ja!
Może i ona ma talent i ładną buzię. Ale tylko oceniając z perspektywy pięcioletniej fanki "Hannah Montana".
Może trochę ambitniej, hm? Są o niebo lepsze aktorki.

gitarzystka_

Tak zgadzma się :/ Istnieje więcej aktorek o wiele lepszej od tej Miley i nikt na nie nie zwraca uwagi bo niie grają kurde w Disnryu...

kiwi7

W moim przypadku nie tyle sama Miley mnie wkurza co to całe pieprzone Disney. Ich taktyka jest prosta, znajdują jakąś przesłodzoną gwiazdkę typu Zack Efron czy Miley Cyrus (w tym przypadku tatuś pomógł) i WMAWIAJĄ tępym 12 letnim dziewczynkom, że te gwiazdy są zajebiste i mają je kochać. Dzięki czemu zarabiają kupę kasy na takich syfach jak ubrania czy koszulki z HM, czysty biznes. Wiadomo, że są fani, którzy oceniają ją obiektywnie i mogą po prostu lubić, ale nie oszukujmy się większość fanek Cyrus to zmanipulowane dzieci, które tak naprawdę same nie wiedzą czego chcą, ale ją lubią, bo Disney ją promuje. Przykładowo, jest 11 letnia dziewczynka, która lubi oglądać Disney'a, nie ma jeszcze wyrobionych gustów muzycznych czy filmowych, widzi taką Hanne Montane i z początku pewnie ją ignoruje, później Disney kreuję ją na nie wiadomo kogo i tak się zaczyna, taka dziewczyna nagle zacznie ją lubić, bo Disney tak powiedziało, później idzie się spotkać z koleżankami, które też są oczarowane tymi pieprzonymi gwiazdkami i powstaje pseudo fan club.

Miley Cyrus jest co najwyżej średniej klasy aktorką czy piosenkarką. Takich dziewczyn jak ona jest na świecie tysiące jak nie miliony, ona po prostu miała farta i tyle. Zasługuje na ocenę typu 3/10, mimo wszystko dałem jej 1/10 za brak szacunku do własnych fanów.

Teraz kolejna sprawa do osób pytających czemu dajemy jej 1 i wchodzimy na to forum, skoro jej nie lubimy. Odpowiedź jest jasna, Wy napędzacie takie osoby, no bo przepraszam, ale jak widzę post typu "kocham majlej sajrus jest bardzo fajna 10/10" to mnie krew zalewa, przez takie tępe cipy prawdziwe gwiazdy spadają w rankingach. 10/10? Co to kur*wa jest? Ocena 10 jest zarezerwowana dla najwybitniejszych aktorów/aktorek, których jest na prawdę bardzo mało. Nawet najwięksi aktorzy dostają 8 albo 9, a Wy dajecie jakieś Miley 10 na 10 i się dziwicie, że ktoś wpada i daje 1...

btw. najlepszym przykładem zmanipulowanych fanek/fanów będzie poczytanie kilku komentarzy na blogu o tym pedałku Justinie Bieberze
http://gwiazdunie.pl/justin-bieber-caluje-swoja-byla-dziewczyne-zdjecia/

Kilka przykładów:

"Jej ja was nie rozuiem nadal, i powturze JAK GO NIE LUBICIE TO NIE WCHODCIE NA TE STRONE O NIM jej macie problemy, ja rozumeim ze kazdy ma prawdo do sfojego zdania i moze lubic kogo innego ale po co odrazu pisac ze to debil i takie tam … nie znacie go nawet dobze ;/ JEj naprwde macie problemy ja tam go lubie"

"Boże jak ja go Kocham ja go cały czas słucham od rana do wieczora nie umiem bez niego życ!!!! On jest taki słodki nie no jak jaa bym chciala mieszkac w Stanach i życ z nadzieja że pójde na jego koncert bo do Polski pewnie przyjedzie do Gdańska lub Warszawy a to troszke daleko ale do warszawy moze bym mogła jechac!!!
I love you Justinku mój kochany:)"

btw. nie czytajcie za dużo, bo to lansuje mózg.

użytkownik usunięty
kiwi7

ja jej dałem, bo zasługuje, ona ma tylko dzięki ojcu taką "sławę"
sława - wsród ograniczonych umysłowo dziewczynek

użytkownik usunięty

ale ojciec za nią chyba nie śpiewa? to nie jego głos.

użytkownik usunięty

ale jakby nie ojciec to by nie zaśpiewała, a tak przy okazji w dzisiejszych czasach wcale nie trzeba mieć dobrego głosu, żeby śpiewać a nawet nie trzeba umieć śpiewać wystarczy uroda i żeby robić coś co przyciągnie fanów a do śpiewania są programy które trochę "podtunigują" nasz głos lub jak w przypadku Mandaryny dobra muzyka xD, chociaż nie sądzę, żeby w przypadku Milej tak było

użytkownik usunięty

ale jakby nie ojciec to by nie zaśpiewała, a tak przy okazji w dzisiejszych czasach wcale nie trzeba mieć dobrego głosu, żeby śpiewać a nawet nie trzeba umieć śpiewać wystarczy uroda i żeby robić coś co przyciągnie fanów a do śpiewania są programy które trochę "podtunigują" nasz głos lub jak w przypadku Mandaryny dobra muzyka xD, chociaż nie sądzę, żeby w przypadku Milej tak było

użytkownik usunięty

ale jakby nie ojciec to by nie zaśpiewała, a tak przy okazji w dzisiejszych czasach wcale nie trzeba mieć dobrego głosu, żeby śpiewać a nawet nie trzeba umieć śpiewać wystarczy uroda i żeby robić coś co przyciągnie fanów a do śpiewania są programy które trochę "podtunigują" nasz głos lub jak w przypadku Mandaryny dobra muzyka xD, chociaż nie sądzę, żeby w przypadku Milej tak było

a po jaką cholerę piszesz to 3 razy

użytkownik usunięty
hemp_gru13

wtedy były jakieś błędy serwisu i dlatego jest 3 razy, to nie moja wina