O Bellucci należałoby mówić raczej w kontekście zjawiska, a nie istoty ludzkiej.
Monica ma niezwykły dar: zawsze, ale to zawsze wygląda pięknie. Niektóre aktorki wyglądają pięknie, gdy się do tego przygotują. Monica albo zawsze jest piękna albo zawsze jest przygotowana.
Monica z wiekiem wygląda coraz lepiej. Niczym wyborne wino. Wiek jej służy dodając uroku i piękna.
Służą jej także nabyte kilogramy. Mało kto tak pięknie tyje. Każdy gram jej ciała jest cenny.
Monica nie musi nic robić, żeby uwodzić. Po prostu jest.
Monici nie można oszpecić, nawet w worku po kartoflach, z włosami w strąkach i umorusaną twarzą jest piękna.
Monica, Monica, Monica...
Mógłbym tak w nieskończoność.
Tego,że nie ma ideałów nie musisz mi mówić bo nie jestem dzieckiem.
To nie jest zawiść?HA-HA-HA wybacz,ale nie mogę się powtrzymać od uśmiechania się do monitora czytając to zdanie,no ale ok:)
Co do chudych wieszaków wyglądających jak ostatnie stadium AIDS-włącz telewizor a dowiesz się o głębszym dnie.Nie wiem czy może mi się wydaje,ale panie tak 'krytykujące' Monice są tak zakompleksione,że aż trudno powiedzieć,chcą się odchudzać i się głodują,żeby wyglądać jak te wspaniałe 'kobiety' z tv i 'krytykują' Monice bo wygląda jak prawdziwa kobieta i potrafi zaakceptować siebie (co niektórym przychodzi to z wielkim trudem albo wcale).
Nazywając ludzi którzy podziwiają i lubią Panią Bellucci 'tłumem ślepców' niezbyt się wykazałaś bo to jest to samo jakby nazwać przeciwników Monici tłumem debili(albo zazdrośników co by nie było,że obrażam albo cuś) niepotrafiących dostrzec piękna,jakie by nie było,czy pod pudrem czy nie.Nie z każdej kobiety można zrobić piękność i bądźmy obiektywni bo przecież każda aktorka jest pomalowana/wymalowana itd.Niesprawiedliwe byłoby gdyby TYLKO Monica Bellucci występowała ucharakteryzowana a reszta aktorek nie...Wtedy zrozumiałabym te 'pretensje',że umorusana czy nie to i tak puder,ehh.
Nie wiem ile masz lat i inne osoby obecne tu na forum,ale założyciel postu wyraził swoją opinie a wy na niego naskoczyliście jakby was czymś obraził.
Carmen Maura-nie znam,ale zaraz poszukam,może widziałam z nią jakiś film
To, że nie znasz Maury jakoś mnie nie dziwi, wiesz... Ona też ma kobiecą figurę i też się pudruje, a jakoś ją cenię.
Nie mów mi też, że jestem zawistna /bo nie masz o tym zielonego pojęcia/, że jestem zakompleksiona, bo krytykuję marne aktorstwo /uwierz, że nie jestem/, albo że wlepiam wzrok w telewizor podziwiając 'wieszaki', bo sama chcę tak wyglądać...
Tak wygląda twój stereotyp "antyfana bellucci"? :/
To trochę przykre.
Uważam, że określenie 'tłum ślepców' jest jak najbardziej trafne, ponieważ pokazuje zachowanie tych, którzy bez cienia krytyki wielbią różne gwiazdki. A czasem przydałoby się spojrzenie z boku, bo to trochę śmieszne.
Dalej nie rozumiem głębi 'mądrej' metafory o ostatnim stadium AIDS... Dla mnie to chamskie słowa, tylko tyle.
Mówisz, że nie z każdej kobiety da się zrobić piękność, ok... Tym samym powiedziałeś, że bellucci jest 'pięknością zrobioną'.
A widzisz, dla mnie piękno nie nosi kilogramów pudru, nie lubi retuszu.
Dlatego irytuje mnie, gdy ktokolwiek ogłasza kogokolwiek ideałem urody.
Nieważne czy mówi o monice czy o innej pani uśmiechającej się z ekranu.
Co więcej - to wg CIEBIE bellucci wygląda jak prawdziwa kobieta. To TWOJA opinia. Ja uważam, że nie jest nikim szczególnym i śmieję się z zachwytów nad nią. Czasem nawet skomentuję.
To dlatego pozwoliłam sobie dodać pierwszy komentarz tu. Wydawało mi się, że mam takie prawo, heh. Na nikogo też nie naskakuję. Równie dobrze mogę powiedzieć, że ty naskakujesz na mnie, bo mam inne zdanie. A chyba tak nie jest (?)...
Widocznie 'psuję' to forum swoimi wysnutymi z palca poglądami. W porządku.
I tak za dużo napisałam na jej temat :P Szkoda czasu.
Pozdrawiam
P.S. Jeśli uważasz, że jestem zawistną nastolatką (aluzja do wieku), to się mylisz... I jednak mimo wszystko nalegam - nie zawistną. Nie mam czego zazdrościć, potrafię cieszyć się tym, co mam.
Szkoda czasu to na ciebie moja droga.Musisz czytać to co piszą inni ludzie ze ZROZUMIENIEM,uczą chyba tego już w podstawówce albo gimnazjum.Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
jeśli '89 przy twoim nicku, jest rokiem ur., to juz wiem dlaczego tak ciezko sie z toba "konwersuje".
jedyne, czym potrafisz sie odciac to "szkoda czasu to na ciebie moja droga", wow, padlam...
tak strasznie mnie obrazilas piszac, ze mam braki w edukacji :P
to wolna interpretacja twoich slow, napisz mi jeszcze moze, ze mam zrobic habilitacje - dotknie mnie to do zywego.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Astarte, une femme inoubliable ;D
P.S. Tkwij dalej w swoim przekonaniu, moze kiedys dorosniesz, zrozumiesz ;)
jak dla mnie to bardzo piękna kobieta i naprawdę trzeba być ślepym albo zazdrosnym żeby twierdzić inaczej. może nie być w czyimś typie, ale to nie zmienia faktu że jest bardzo atrakcyjną osobą. Ale moim zdaniem aktorką jest przeciętną, typowa modeleczka, której zachciało się spróbować w branży
filmowej no i raczej z marnym skutkiem...
No rzeczywiscie 'niezbite' dowody :/
Jesli uwazasz, ze w filmach bellucci odwazylaby sie pokazac w 'niekorzystnym' stanie, to sie mylisz... Wszystko jest ustawione, wyrezyserowane.
Paparazzi? Czy ona sie dala kiedykolwiek zlapac bez makijazu?
A to, ze zawsze jest 'przygotowana' swiadczy tylko o tym, ze MUSI sie poprawiac (=nie jest idealna, jak wszyscy) i chce sie podobac facetom.
Ot, taka pusta pani...
Dla mnie niestety tylko tyle.
P.S. A co do tej wspolczesnej esencji, to dalej nie wiem o co ci chodzi...
Przede wszystkim nie porownuj bellucci do Loren i do CC... To dla nich krzywdzace.
Przeczytałam jeszcze post astarte,Monica Bellucci umorusana?W widziałeś film "Pasja"?Monica Belluci umorusana,w brudnych szmatach,zapłakana z czerwonym od płaczu noskiem itd i co?Piękność...pięknemu we wszystkim ładnie:)
Umorusana?
moj drogi, na warstwie pudru to pewnie i ja umorusali. Ale przedtem musieli 'zrobic', zeby sie nadawala do pokazywania na duzym ekranie.
to sa filmy, ludzie...
FILMY!
To NIE jest rzeczywistosc!...
Niektorzy sa naprawde smieszni z tym bezgranicznym uwielbieniem i brakiem krytyki.
Bez przesady...
Idealow nie ma. Taka prawda.
Popieram Astarte w zupełności. Czysta rzeczywistośc, prawda, fakt :>>>>
dodam coś jeszcze do 'chudych wieszaków'- te panie w telewizji są zazwyczaj modelkami albo chorymi. Ale to już nie mój problem, że nie potrafisz tego odróżnic. A teraz szczerośc, naprawdę widzisz same chude panie (nie będę nikogo obrażac z powodu wagi, jak wy macie w zwyczaju), bo ja na pewno nie. A jeżeli jakieś już są, to mają szczęście, gdyż zazwyczaj są to dziewczyny z szybkim metabolizmem :>>> Ale ludzie są ograniczeni i rozumieją tylko, że jeżeli ktoś jest chudy, to od razu z przymusu. I TO JEST ZAZDROŚC :>>>>>>> A Bellucci nim zostanie umorusana substancją przypominającą ziemię zostanie jeszcze wypudrowana, podkreślona (oczy, usta), odrobinę przerobiona komputerowo i idealnie oświetlona, a wszystko po to aby wyglądała ślicznie nawet w gównie. I to wszystko na jej korzyśc, więc nie czarujcie, że ona zawsze jest piękna, bo widzicie ją w kolorowych czasopismach, na szklanym ekranie i (jej specjalności) scenach gwałtu :>>>>>
Vinaya czy ty masz problemy z głową? Jesteś na wielu postach dotyczących Monici i w kazdym zmieniasz zdanie. Tu napisałaś że jest brzydka na innym że jest ładna, to chyba ty musisz iśc do psychologa. Ten kto założył tego posta wcale nie prosił cię o opinię, więc niewiem czemu go obrazasz, nie masz prawa. Ta osoba wcale nie musiała się ciebie pytac czy się z nią zgadzasz. To wolny kraj więc każdy ma prawo do swojego zdania. Ja też uważam że Monica to zjawisko i te twoje niby "inteligentne" wypowiedzi są dla mnie śmieszne. Zeby wypowiedziedziec się na jakiś temat trzeba miec o nim pojęcie. A i jeszcze jedno. Ciągle piszesz coś o jakiś ciętych ripostach, chyba zbyt duża dawka Artemisa.
"Ten kto założył tego posta wcale nie prosił cię o opinię, więc niewiem czemu go obrazasz, nie masz prawa."
Ale ona ma prawo odpowiedzieć na posta, zaprzeczyć tezie jego założyciela albo go obrazić (z tym ostatnim, to może już mniej :P).
To jest forum.
A nie jakieś kółko belluccifilów.
Czy ja mam problemy z głowa? Przecież ja tylko wyrażam swoją opinię. Nawet morderca tak może, choc fakt jest faktem, że nic to nie zmieni. Co do zmiany zdania. Rzeczywiście zmieniłam zdanie...nie widzę w tym żadnego problemu. Nie sądzę, że z tego błahego powodu powinnam odwiedzic psychologa. Co innego obsesyjnośc na punkcie kogoś kogo kompletnie nie zman.
" Ten kto założył tego posta wcale nie prosił cię o opinię, więc niewiem czemu go obrazasz, nie masz prawa."- A czy ja Cię prosiłam o to abyś mi odpisywała? Wcale nie proszę cię o opinię. Nie wiem czemu, więc mnie obrażasz, nie masz prawa... Żałosna troszkę jesteś :>>>>>
No własnie, mamy wolnośc słowa, więc ja również mam prawo do własnego zdania, czyżbyś grzebała się własną, tanią bronią??? Wiesz w tym momencie to chyba każdy śmieje się z ciebie. Coś czuję, że od niedawna masz konto na Filmweb'ie :>>
"Zeby wypowiedziedziec się na jakiś temat trzeba miec o nim pojęcie"- Właśnie Egipcjanka :0
"Ciągle piszesz coś o jakiś ciętych ripostach, chyba zbyt duża dawka Artemisa."- pewnie byłaś z siebie cholernie dumna jak to pisałas :> a szkoda, bo nie było z czego. Widac nie czytasz zbyt wiele skoro uważasz, że ironiczny humor jest tylko w jednej serii książek. Ojoj, coś ci chyba nie wyszło.
wiesz co?...
najpierw zakładasz posta, na którego teoretycznie oczekujesz odpowiedzi, ale z góry zakładasz, że ja - jako że mam odmienne zdanie - nie mogę odpisać.
huh... to jest dopiero żałosne.
a najgorsze to to, że jedyne co potrafisz, to obrażać ludzi...
Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek z kogokolwiek tu się śmiał (w ogóle co to za tekst?!), a ja też za głupią, śmieszną panienkę się nie uważam, więc zastanów się, co piszesz.
I coś źle czujesz, że "od niedawna" mam konto na filmwebie...
Jakie to dziecinne !!!
Tak jakby to był jakiś konkurs "Kto dłużej, ten lepszy"...
Jesteś naprawdę bardzo śmieszna, ale i tak bywa.
Nie wyszło... ale chyba tobie "ojoj".
Ponieważ nie mam zamiaru taplać się w błocie, życzę miłego komentowania własnych postów. Poszukam może kogoś dorosłego na tym filmwebie.
Astrate, przecież ja napisałam to do Egipcjanki :O Nie do ciebie, poza tym, mam cię w ulubionych...radzę lepiej się orientowac :))
myslalam, ze to znowu to dziecko :P, pseudo-fan bellucci.
faktycznie, teraz dokladnie przeczytalam twoje komentarze... ;)
oczywiscie przepraszam, nie bylo to wymierzone w ciebie.
pozdrawiam!
Vinaya ty naprawdę musisz pójśc do lekarza. Ja żałosna? To poczytaj sobie swoje wypowiedzi może ci się coś w głowie poukłada. Jesteś strasznie ograniczona patrząc na aktorkę tylko przez pryzmat czy ją lubisz czy nie. Ja nie obraziłam ciebie tylko dałam ci dobrą radę. A jeżeli chodzi o świrowanie na punkcie aktorki czy aktora to jest to zupełnie normalne. Zawsze pragniemy tego czego dostac nie możemy. A co do tego że jestem załosna to się z tobą nie zgodzę . To ty taka jesteś bo jak nie wiesz co napisac to obrażasz innych.
A ta znowu swoje. Nudzisz już. Mogłabyś wymyślic coś sama, a nie cytujesz cudze zdania i jeszcze powtarzasz je jakby były twoje.
" Jesteś strasznie ograniczona patrząc na aktorkę tylko przez pryzmat czy ją lubisz czy nie. "- haha, to mnie rozwaliło, a raczej idiotyzm tego zdania. Jakbyś odrobinę poczytała (nic by ci się nie stało, polecam) to pewnie byś się zorientowała, że mam Monicę w ulubionych właśnie za jej aktorstwo. Gdybym patrzyła przez pryzmat: czy ją lubię czy nie, to z całą pewnością by się tam nie znalazła. A dawanie dobrych rad zostaw ludziom inteligentnym.
"A jeżeli chodzi o świrowanie na punkcie aktorki czy aktora to jest to zupełnie normalne. Zawsze pragniemy tego czego dostac nie możemy."- Ja rozumiem zieloną trawkę, ale człowieka, sławnego? Ty chcesz ją dostac?. Głupie to takie, więc wytłumacz jeszcze raz.
O żałosnej pisałaś już na początku. Trochę składni w wypowiedziach.
"To ty taka jesteś bo jak nie wiesz co napisac to obrażasz innych. "
mogłabyś powiedziec to również sobie, więc daruj i nie zagłębiaj się dalej.
O Vinaya ty to jesteś ograniczona. To o tym, że to czego nie możemy dostac nas zawsze ciekawi to tylko taka metafora dotycząca nie tylko sławnych ludzi ale również innych rzeczy. Założe się że sama wzdychasz do jakiegoś aktora czy piosenkarza, więc nie śmiej się z innych że to robią. Fakt, że młodym dziewczynom podobają się starsi i młodym chłopakom starsze to naturalne i z czasem przechodzi. Jak na tak młodą osobę mało wiesz o życiu nastolatka. Chcesz tu uchodzic za inteligentną i oczytaną a brak ci takiej życiowej mądrości. Pozdrawiam.
Widze, ze ty faktycznie sie na mnie czaisz. I raczej to sie nadaje do psychologa. Widze, ze pochlonelam cie do reszty.
To o tym, że to czego nie możemy dostac nas zawsze ciekawi to tylko taka metafora-niemozliiiiiiwe...
Założe się że sama wzdychasz do jakiegoś aktora czy piosenkarza, więc nie śmiej się z innych że to robią.- ale nie pisze na ten temat wierszy i nie wklejam ich do internetu, jakbym miala sie jesze czym chwalic.
Jak na tak młodą osobę mało wiesz o życiu nastolatka. -skoro wolisz sobie to wmawiac, bo tak ci bedzie lepiej na serduszku...
Chcesz tu uchodzic za inteligentną i oczytaną a brak ci takiej życiowej mądrości.- nie sadze aby zyciowa madroscia moze byc znanie sie na obsesjach i kretynizmach mlodych ludzi i ich zachwytach nad Monica.
Jezu! Jak ty nic nie rozumiesz. Po pierwsze nie czaje się na ciebie tylko jak czytam to co piszesz to poprostu muszę ci odpowiedziec. Po drugie Zyciowa mądrośc polega na znajomości pewnych zjawisk zachodzących w społeczeństwie- np. to ,że dziwisz się jak ktoś wzdycha do jakiegoś aktora-a to jest wśród ludzi normalne. Po trzecie umiesz tylko mnie cytowac i pisac kontrargumenty-jak jesteś taką artystką to wymyśl coś twórczego. Czekam na dalsze pasjonujące wpisy. Pozdrawiam.
Interesujące.
Pewne osoby podniecają się na stronie Nataszy Urbańskiej i wszystkim, którzy mają inne zdanie na temat tej "artystki" wypisują coś w rodzaju "spieprzaj stąd".
Potem wchodzą na stronę innej osoby której tym razem nie lubią i równie "kulturalnie" chandryczą się z fanami, nie widząc w tym nic złego, bo przecież wszędzie można pisać negatywne posty...wyłączając z tego stronę Nataszki U.
Jednocześnie wtrącają niejednoznacznie, że są dorosłe, dużo czytają i to inni mają niepokolei w głowie.
Zaiste. Rozwój osobowości jest przyczyną fascynujących mutacji :)
PS. Monica jest piękną kobietą.
Jorjan po co się tak irytowac :>>>
"Pewne osoby podniecają się na stronie Nataszy Urbańskiej i wszystkim, którzy mają inne zdanie na temat tej "artystki" wypisują coś w rodzaju "spieprzaj stąd". "- to ty się podniecasz Bellucci/
"Potem wchodzą na stronę innej osoby której tym razem nie lubią i równie "kulturalnie" chandryczą się z fanami"- a kto tu jest kulturalny? Może egipcjaneczka?????? :0000
"tym nic złego, bo przecież wszędzie można pisać negatywne posty...wyłączając z tego stronę Nataszki U. "- zgadza się, umiesz czytac :>>>
"Jednocześnie wtrącają niejednoznacznie, że są dorosłe, dużo czytają i to inni mają niepokolei w głowie."- bezładny zlepek moich wypowiedzi????
"Zaiste. Rozwój osobowości jest przyczyną fascynujących mutacji :) "- faktycznie, widac to po tobie ;>>>>>
"Jeeeeeeeezuuu"?????:////// Nie widzę tu Jezusa :>>>>>>>
"Jak ty nic nie rozumiesz. Po pierwsze nie czaje się na ciebie tylko jak czytam to co piszesz to poprostu muszę ci odpowiedziec"- to radzę zacząc zażywac Persen.
"Po drugie Zyciowa mądrośc polega na znajomości pewnych zjawisk zachodzących w społeczeństwie- np. to ,że dziwisz się jak ktoś wzdycha do jakiegoś aktora-a to jest wśród ludzi normalne."- to raczej ty nie starasz się zrozumiec co do ciebie piszę. To było użyte w nieco ironiczny sposób( wiem, że nie lubisz słowa "ironia", ale inaczej się nie da...)
"Po trzecie umiesz tylko mnie cytowac i pisac kontrargumenty"- lubię znieważac twoje wypociny :>>>>>
"jak jesteś taką artystką to wymyśl coś twórczego"- swej twórczosci nie wykaże pisząc bzdury z zakompleksioną panienką :>>>
Pzdr.
Vinaya już ci napisałam, że to ty masz kompleksy. Ja jestem ich pozbawiona. Jak kobieta jest ładna to uważam, że jest ładna a nie twierdze inaczej tylko dlatego, że jej zazdroszczę. Wiem, że znowu napiszesz, że się powtarzam, ale co na to poradzę, iż ty nie możesz zrozumiec podstawowych rzeczy. No trudno. Jak na taką wszechstronnie utalentowaną osobę masz ciasne horyzonty. A co do postu o teatrze to dla twojej wiadomości doskonale wiem , że we Wrocławiu są. To było tylko niedowierzanie,że ty tam grasz. Wybacz, że ci nie wierzę, ale przekonałam się, że nic tylko zmyślasz. Poza tym nie musiałam szuka nic o chemii w necie bo jestem w klasie o tym profilu wiec się orientuję. Tak się zapytam co zdajesz na maturze? Bo wiesz ten temat mnie tak ciekawi. Co jeszcze wymyślisz a przyznam ci że jesteś coraz lepsza. Pozdrawiam.
"Vinaya już ci napisałam, że to ty masz kompleksy"-może jeszcze myślisz, kochanie, że twoje słowa są dla mnie jak Biblia?
"Ja jestem ich pozbawiona"-najlepszy przykład na to, że próbujesz ukryc swoje zakompleksienie.
"Jak kobieta jest ładna to uważam, że jest ładna a nie twierdze inaczej tylko dlatego, że jej zazdroszczę"-czy ty poprostu nie rozumiesz, że dla mnie ona nie jest piękna???? I jeżeli dla mnie ona jest brzydka to piszę, że jest brzydka. Egipcjanka, dobra rada: przemyśl to sobie, bo rozmowa z tobą na temat gustów i osobistych zdań jest jedną z syzyfowych prac.
"Wiem, że znowu napiszesz, że się powtarzam, ale co na to poradzę, iż ty nie możesz zrozumiec podstawowych rzeczy"-aha, no tak, to JA nie mogę zrozumiec podstawowych rzeczy. Jesteś śmieszniejsza niż to się mogło wydawac.
"Jak na taką wszechstronnie utalentowaną osobę masz ciasne horyzonty."-biedna jesteś, wiesz??? Nie trzeba byc artystą, żeby zrozumiec cudze zdanie. najwyraźniej masz jedno wbite w twój gładziutki móżdżek wytłumaczenie. Już ci tłumacze dlaczego gładki. Fałdy na mózgu zwiekszają jego powierzchnie, czyli więcej może się na nim zmieścic. Na twoim mieści się bardzo niewiele. Jak w twoim przypadku. Ty masz ciasne horyzonty skoro nie pojmujesz słowa BEZWZGLĘDNOŚC.
"A co do postu o teatrze to dla twojej wiadomości doskonale wiem , że we Wrocławiu są."-WOW, wybacz, że cię nie poinformowałam, iż to był mały sarkaźmik.
"Wybacz, że ci nie wierzę, ale przekonałam się, że nic tylko zmyślasz. "-pewnie mnie badałaś, no ale nic, powtórze JESZCZE raz. Jak ci z takim własnym wytłumaczeniem lepiej na serduszku...ja cię naprawdę nie chce zadręczac.
"Poza tym nie musiałam szuka nic o chemii w necie bo jestem w klasie o tym profilu wiec się orientuję."-uuuuuuuuu, Egipcjanka, nie podejrzewałam cię o to.
"Tak się zapytam co zdajesz na maturze?"-a co? śledztwo prowadzisz???
"wiesz ten temat mnie tak ciekawi."-mmmmmmmmmmm, widac nie masz nic ciekawszego do roboty.
" że jesteś coraz lepsza"-dziękuję, wzruszylam się...
PS.Ciekawsze od mojej matury jest to, że masz taki sam nick, jak ja zanim zmienilam na Vinayę.
Pozdrawiam
A tak się składa Vinaya, że ten nick założyłam ja wcześniej niż ty wiedziałaś o filmwebie. Skąd to wiem . Otóż tak się składa, że nie jesteśmy sobie całkiem obce i ty dobrze o tym wiesz. Nie chcę cię kompromitowac ale jak będziesz się przy tym upierac to zaczniemy inaczej ze sobą pisac . Nawet fakt, że znam cię osobiście nie zmienia mojego zdania o tobie. Cały czs cię nie lubię a jak będziesz się upierac przy swoich bzdetach to napisze coś czego pożałujesz i ty dobrze wiesz co to jest. Pozdrowienia.
Hihihihi, Egipcjanka, czy mi się tylko zdaję czy to ty polecałas mi wizytę u psychloga ://// Z Tobą jest gorzej niż mi się wydaje. Do czego się jeszcze posuniesz? Żeby udowodnic swoje żałosne racje jesteś gotowa zmyślac, że się znamy???? może jeszcze mi walniesz, że jestem twoją rodziną???
PS. To chyba ty umiesz świetnie opowiadac bajki...:)))))
Vinaya dobrze wiesz jak jest więc przestań się stawiac. To z tobą jest gorzej. Ja tu byłam przed tobą. Pogódź się z tym. Pozdrawiam.
Widzisz Vinaya, bywają i takie osby, jak obecna tu Egipcjanka, które mają problem z samym sobą, a co gorsza próbują wmówic to innym.
Co ja widze, piekna dyskusja.
Krolu ARTURZE- BUEHEHSHHGHAUEHHAHA, to tyle. Smieszysz mnie nieopisanie. Sam fakt stawania siebie po stronie najwiekszej pomylki tego forum jest dosc uwlaczajacy dla Twojej osoby, do czego dochodza NIESAMOWITE posty, co w calosci tworzy mieszanke wybuchowa.
Dziekuje.
ALeż pojechałaś, myślisz, że jak rzucisz jakimś tanim tekstem to będzie fajnie. Szkoda mi ciebie głupiutka istotko, bo już nie wiem jak mam do ciebie mówic.
"BUEHEHSHHGHAUEHHAHA"-zdążyłaś się już opluc i obsmarkac???
ProFAn - popieram tu wszystko co napisałeś o tej "Vinaya"
ALe skoro ona się bawi w psychologa ja tez się w psychologa pobawie i przedstawie portret psychologiczny tej delikwentki:
Klasyczny przykład zazdrości którą poprzedza fakt że prawie każdy facet nie gustujący w dyskotekowych 16stkach uznałby ją za cud natury. Ponadto widzimy tutaj klasyczny przykład kobiety mówiącej "tak naprawde liczy się charakter wygląd to strona drugoplanowa" ano liczy się tylko przeważnie te co tak piszą mają ten charakter jeszcze gorszy od swej wątpliwej urody. CIerpi ona również na kompleks "tee ta Belucci ma 44 lata a tyle osób ją ubustwia a ja jeszcze młoda i słabo :D"
Moje zdanie jest takie gdybym nie miał teraz 20 lat a np 30+ zapytany o to jak powinna wyglądać kobieta idealna i "moja żona" :D powiedziałbym jak Belucci. Tylko dlatego że nie wyobrażam sobie kobiety 30- wygladającej tak gustownie, seksownie i idealnie jak ona.
ps
PS. Jeżeli ktoś jest parszywym stereotypowcem i uważa, że blondynki są głupie, niech wypieprza-delikatnie mowiąc.
Do psychologicznego portretu dokładam zakompleksioną blondynke którą kiedyś uważali za głupią )czy słusznie czy nie to inna sprawa) i teraz się wyżywa.
Ohohohoho, dziękuję bardzo. Właśnie dzięki tobie leżę pod biurkiem i skręcam się z napadu smiechu. Nie ma to jak słowo "zakompleksione" i "niewyżyte" użyte przez właściwe osoby :DDD
kolakow (czy jak ci tam), rozumiem, że czujesz się w obowiązku bronic panny Bellucci (choc ona i tak ma cię w dupi*, zresztą nie inaczej niż ja :D ). Ale robisz się trochę w tej swojej nienawiści głupi.
"o tej "Vinaya" "-ojeju, jak ty mnie poniżyłeś, naprawdę nie wiem jak sobie z tym poradzę;
A baw się w psychologa, proszę bardzo. Dołącz do przedszkola, które tworzy cała reszta takich jak ty. Pozwól tylko, że ja cię poprawię i dodam, że ja w psychologa się nie bawię.
Wiesz, nawet nie potrudziłam się o przeczytanie drugiego wersu. Wystarczy, że spojrzałam na trzy pierwsze słowa i od razu wzięło mnie na wymioty. Jesteś naprawdę, aż takim kretynem, że nie potrafisz wymyślec nic innego poza "klasycznym objawem zazdrości"? O, naprawdę można się popłakac z profesjonalizmu tej twojej "analizy psychologicznej".
Ty masz 20 lat? Nie no to by się zgadzało :DDD
To pogadamy jak już będziesz miał te 30+. I tylko nie wyskakuj z "odkryciem", że mam 18 lat i nie podniecaj się tym, bo jeśli nie jesteś przeciętnym nastolatkiem to zrozumiesz o co chodzi.
Nie mam 18 tylko 20 nie wiem o co ci biega ale jak widze tekst w stylu: ""BUEHEHSHHGHAUEHHAHA"-zdążyłaś się już opluc i obsmarkac???" to nie chce mi się z tobą pisać co miałem napisać napisałem i widać cię to ruszyło. Wstyd ukrywasz pod postacią kozactwa i kpiny bo chyba coś tam trafiłem. Nie bronie jej tylko pisze co myśle.
Oj kolakow, coś widzę, że na serio nie rozumiesz o co mi chodzi :////
A dziwne, bo pisząc to na komputerze myślałam, że każdy głupi to zrozumie. Najwyraźniej się myliłam. No to teraz, ze by nie było, iż coś ci tam zarzucam, powiedz ile mam lat. Jak dalej nie wiesz o co chodzi to niech ci to kolega Prof, a.n. wytłumaczy.
"ale jak widze tekst w stylu: ""BUEHEHSHHGHAUEHHAHA"-zdążyłaś się już opluc i obsmarkac???" to nie chce mi się z tobą pisać"-przecież to własnie Cyanide użyła tego durnego zwrotu "buehehe" i jak go wyśmiałam...ale ty jesteś tępy, sory ale jak gadam z takimi niepełnosprytnymi jak ty to od razu dostaje nerwicy. Taaaa wstyd, że jeszcze z tobą rozmawiam...
Prof. an. dla kogo przytaszczyłeś ten filmik. Jeżeli dla mnie to muszę ci powiedziec, że to trochę głupie próbowac zmienic moje zdanie, bo monica zawsze będzie dla mnie brzydka-nieważne jak ją zrobią, wymalują, wykorektują, coś wytną, coś wkleją, ZAWSZE-rozumiesz?
A tu zawsze można liczyć na niezłą rozrywkę w postaci istnej kompromitacji użytkowniczki VINAYA. Zgadzam się ze wszystkim kolakow, choć dorzuciłabym jeszcze "artystkę na siłę"- jak to fajnie w dzisiejszych czasach być jedyną, niedocenioną romantyczną i oszałamiająco kreatywną duszą, co? Szkoda tylko, że samo próbowanie nie wystarczy. Prawdziwi artysci, z talentem, nie musza ostentacyjnie wszystkim udowadniac, ze go posiadaja, w przeciwienstwie do naszej SZANOWANEJ uzytkowniczki. Niesamowicie mnie to śmieszy.
""ale jak widze tekst w stylu: ""BUEHEHSHHGHAUEHHAHA"-zdążyłaś się już opluc i obsmarkac???" to nie chce mi się z tobą pisać"-przecież to własnie Cyanide użyła tego durnego zwrotu "buehehe" i jak go wyśmiałam..."
Oh wszechmadra, jak Ty to robisz, ze nawet w tak prostym przykladzie, nie potrafisz zrozumiec sensu?
Na Twoim miejscu, jednak zwalilabym wszystko na kolor wlosow, bo jak nie on, to co moze byc przyczyną takiego idiotyzmu?
Aha, wydaje mi sie, ze link ProF.A.N.'a, calkiem zreszta trafnie, zostal umieszczony na FORUM MONICI BELLUCCI, czyli w miejscu gdzie sa ludzie, ktorzy ja podziwiaja, po to aby mogli go obejrzec. Niestety, musze Ci wyjawic te bolesna prawde, ale w tym wypadku NIE JESTES W CENTRUM WSZECHSWIATA (jak zreszta nigdy nie bylas, oj- czyzbym za daleko sie posunela?) i mamy to ZUPEŁNIE GDZIEŚ co sobie o niej myślisz. Nikt Ci nie będzie niczego udowadniał na siłę, bo my- czyli ludzie na tym forum, zdążyliśmy się przekonać już, że stoisz poniżej poziomu konstruktywnej dyskusji.
No a teraz czekam na oszałamiający pokaz Twojej wręcz porażającej elokwencji i miliona trafnych określeń na temat mój. Dawaj, masz pole do popisu :***********
Oj, oj Cyanide czy mi się tylko wydaję czy to ja ci ostatnio dałam pole do popisu? Szkoda, że go nie wykorzystałaś. Biedna, głupiutka dziewczynka się wystraszyła wstydu jaki sobie zrobi i uciekla na inne forum nawet nic nie wspominając o tamtej rozmowie. Cyjanki, dlaczego tak mnie ranisz?
Bardzo cieszę się, że dostarczam ci tak dużo rozrywki, bo najwyraźniej tylko siedząc przy komputerze i gadając z wirtualnymi kumplami na forum pewnej aktoreczki świetnie się bawisz. Fajnie, że myślisz, że się kompromituje, naprawdę fajnie. Ciekawe jak musi brzmiec w twoich ustach słowo "kompromitacja". No jak myślisz, he? Może we dwie się nad tym zastanowimy?
I pewnie jeszcze zdążysz mi zaprezentowac fragment, w którym próbuję byc "artystką na siłę". Przecież ty masz czas...
Niesamowicie ciebie wszystko śmieszy. Zapewne chcesz byc użytkowniczką, która próbuję zjechac czyjąś dumę, taak, robi się coraz ciekawiej.
Serio Cyjanki, ale takiego popisu jeszcze nie dałaś, choc może dałaś tylko już nie pamiętam tak dużo tego było. Pewnie sądziłaś, że mnie przyłapiesz na idiotyźmie, co?-"Oh wszechmadra, jak Ty to robisz, ze nawet w tak prostym przykladzie, nie potrafisz zrozumiec sensu? "
Szkoda, że trochę ty się wkopałaś, tylko mi nie mów, że nie kojarzysz...ty Cyjanki?
Na twoim miejscu nie próbowałabym nikogo poniżac pod kątem włosów,bo stajesz się obrzydliwe tania, żeby nie powiedziec "ścierwo".
I lepiej od razu zacznij naklejac sobie na majtki podobizne tej aktoreczki, której poświęcone(jak to durnie brzmi) jest to oto forum. Marnujesz czas na komputerze :DD
No to co, dawaj Cyjanki ten popis logiki.
PS.http://pl.youtube.com/watch?v=36iNMV3_E8s radzę obejrzec do końca, niesamowicie mnie to śmieszy, a ciebie?
Uroda Monici ma jedną wadę: jest zbyt doskonała. Nie ma się czego przyczepić, nie ma na co ponarzekać, nie ma żadnego słabego punktu, który mógłby sprawić, że normalny człowiek powie, że to nie jakieś bóstwo, piekny sen, a żywa ludzka istota.
Bóstwo - bardzo dobre słowo. Za każdym razem, kiedy ją widzę, przychodzi mi na myśl grecka bogini. Uroda posągowa. O grze się nie wypowiem, bo się nie znam ;)
Vinaya - kiedy widze twoje komentarze do poszczególnych części wypowiedzi użytkowników to jakbym widział mojego 13letniego brata co chce zabłysnąć na forum, ripostując każde zdanie swoim trafnym komentem :D. Przekręcanie nicków też masz godne. A co do Monici, na moim przykładzie powiem: Młody jestem podobają mnie się różne kobiety, często podobaja mi się np 2 tyg a potem już nie jak to młodzianowi, ale o tej pani powiem że odkąd pamietam mi sie podoba i nie zanosi się na to by przestała. Jakby nie patrzeć to już 40stka, podobająca się młodym w tym mnie (nie mam jakiegoś skrzywienia ze podobają mi się starsze) trzeba to przyuważyć i dodatkowo docenić za wiek że się "trzyma". Tak na marginesie nie jestem jakimś zagorzałym fanem jej osoby, poprostu ma zniewalającą urode według mnie tyle.