to robił beznadziejne piosenki o policji. Teraz, gdy już nie robi chyba o policji, to zaczyna śpiewać o tym że jest biedny.
Biedny owszem kiedyś był, ale jeśli ma atakować policję to niech się tego nauczy (jak np. NWA), i niech nie śpiewa już o biedzie, którą dawno ma za sobą
Uwielbiam to, jak ktos dissuje policje zza oceanu to jest super, ale jak polski raper to robi, to slabo :) Czarni w USA nagrywaja o nienawisci do policji, bo ich bracia siedza w wiezieniach, za kradzieze , pseudogangsterki, niech dalej zyja w ghettach i zawalaja wszystko na bialych:)
W USA był, pewnie dalej jest ale już nie tak głośny, rodzaj rapu taki jak gangsta rap, tam dużo było nienawiści do policji. Nie wiem czy raperzy mieli osobiste powody, ale patrząc na tłumaczenia, bardzo prymitywne, może nawet żałosne teksty, niezależnie czy powód takiego stosunku do policji jest czy go nie ma.
Ja ten post napisałem prawie 5 lat temu, mój punkt widzenia na Peję i jego rap trochę się zmienił. Pochodził z nieciekawego środowiska, nie dziwne że taki był. To, że w wieku 20 lat napisał bekowy wręcz utwór "997" można mu wybaczyć, to było prawie 20 lat temu, od tego czasu człowiek może się ogarnąć. Ale nie, w 2014 roku Peja w jednym ze swych utworów rapował w kierunku nielubianego przez niego Tede: "jaki kur... Rolson, won stąd, ch... ci w dziąsło" (Kurt Rolson to nazwa jednego z albumów Tede). No i to śmieszne że koleś pod czterdziestkę takie rzeczy pisze.
Peja chyba nie rapował że jest biedny, kiedy już był bogaty, myślę że źle napisałem w 2011 roku. Rapując "reprezentuję biedę" miał pewnie na myśli to, że wywodzi się z biedy, spędził w niej dużą część życia, czuje więź z takimi jakim on kiedyś był i ich wspiera.
W 2011 wspomniałem że NWA umiało atakować policję w swoich utworach. Teraz sądzę że nie umiało. Odsyłam do tłumaczenia utworu "F..k the police". Trąca słabizną i prymitywnością.