Bo gra różne role. Był i kochającym Justin Quayle w 'Wiernym Ogrodniku' jak i przerażającym Voldemotem w 'Harrym Potterze'

Świetnie zagrał Voldemorta w "Czarze Ognia".
Znakomity aktor!

... ale to zdjęcie jest cudowne hehe =) Bardzo przyzwoity aktor - świetna rola w "Red Dragon" =) Pozdro.

świetny aktor, super facet, po prostu rewelacja!!!!

lubie jak czarne charaktery odgrywaja ladni ludzie;]] PS. syriusz black w Hp powinien zostac wymieniony

Hmmm nie dokońca tak sobie wyobrażałam Toma Riddla ale idealnie wcielił się w tą rolę. Voldemord jako zły człowiek ...Ralph go zagrał ... A propo to podobał mi się film "Harry Potter i Czara Ognia" :)

ostatnio znalazłam zdjęcie Ralpha Fiennes'a na necie i tak sie zastanawiam z jakiego to może byc filmu? a może to zdjecie promocyjne? w każdym razie tutaj podaje link :) www.mortal-moon.org/mm/pics.ht m , obrazek nr. 5

więc to on grał sam-wiesz-kogo???!!! przecież on jest taki ladny, że wogóle go nie przepomina :)

Nic tylko życzyć mu wielu świetnych ról i oczywiście Oscara, na którego już dawno zasłużył.

Jak dla mnie to on powinien zagrac Lorda Voldemorta w HP i Czara Ognia, byłby tam świetny, nie ma co :P

jeszcze jedno- błagam, zmieńcie tą fotkę....Ralph wygląda tu jak jakiś kociak ...w naprawdę złym tego słowa znaczeniu...spośród tylu boskich zdjęć wybraliście akurat tą...;p litości...

Tak szczerze to sobie tego nie wyobrażam. Aktor przystojny, nie powiem, ale Voldemort? Jak dla mnie to on może zagrać przysłowiowego Voldzia, a nie Lorda Voldemorta. Z tego co pamiętam z książki, to Sam Wiesz Kto miał być odrażający, budzić obrzydzenie, a nie podniecać sfrustrowane nastolatki. (Pan Ralph nieodłącznie...

co za miła niespodzianka, chociaz nie lubie filmów HP to na tą cześć gdzie będzie grał Ralph ( Heathcliff z Wichrowych wzgórz) napewno pójdę ;]

coraz lepsi aktorzy się tam pojawiają.Po Rickmanie i Oldmanie przyszedł czas na Fiennesa.Moja Wielka Trójka...mmmmmmmm:)

...bo w końcu Syriusz miał być taaaki piękny, że za jego młodości wszystkie dziewczyny szalały na jego widok, a Lord Voldemort miał być brzydki, więc aktorzy powinni się wymienić...

ralph to jeden z najlepszych aktorów angielskich- oglądałem z nim kilka filmów ale najbardziej podobam mi się jako amon w liście schindlera i chory na schizofrenię w pająku- gra bardzo realistycznie w każdej odtwarzanej roli jest wiarygodny- brawa dla ralpha - to talent czystej wody.

nie ma lepszego aktora....barwne postaci..tak diametralnie różne...m.in. heatclief "wichrowych..." i Lenny z "Dziwnych dni"....wspaniałe kreacje w "liście..."; " czerwonym.."; "pająku"...wymieniać można długo...pomijam tylko "pokojówkę z manhatannu" jak i " rewolwer i melonik", które były pomyłkami;/;)

Wyjątkowo ciekawy aktor. Role przez niego tworzone są doskonałe. Szczególnie mnie zainteresował rolą schizofrenika w "Pająku". Jest tak mroczny jak najciemniejsze myśli. Właśnie role, które wymagają przeistoczenia się w trudne, skomplikowane osoby wypadają w jego udziale genialnie. Nie potrzeba wielu słów aby potrafił...

Uwielbiam go! Zwłaszcza za takie role, jak Amon Goeth z "Listy Schindlera", Heathcliff z "Wichrowych wzgórz" czy hrabia Almasy z "Angielskiego pacjenta". Mroczna, owiana tajemnicą postać, żar namiętności i wielka pasja, a wszystko to w jednej skromnej osobie tegoż aktora!

Wybitny aktor.Nigdy nie obejrzałam z nim złego filmu. Jest to przykład człowieka sławnego ,który nie musi sprzedawać się do brukowców ,żeby o nim mówiono. Urzeka mnie jego skromność.

Jakoś tak się złożyło, że Fiennes wypada znakomicie w rolach psychopatów, przestępców i delikatnie powiedziawszy mrocznych. Pociągający i charyzmatyczny Heatcliff może być tego najlepszym przykładem. Dlatego pewnie wypadł "dennie" w roli słodkiego gogusia (Pokojówka na Manhattanie). Zgroza! Jadnakze uwielbiam go za...

Świetny i przystojny aktor, bardzo mnie zafascynował w filmie "Angielski pacjent". Czekam na kolejne filmy z jego udziałem.

FAjny z niego aktoreczek, przystojny, W Angilekim Pacjencie powalil mnie na lopatki

ŚWIETNY AKTOR. W FILMIE ANGIELSKI PACJENT BYŁ SUPER. ZRESZTĄ BARDZO GO LUBIĘ. NO I JEST PRZYSTOJNY

Choć było to dawno, cały czas mnie to boli, że Ralph Fiennes nominowany do Oscara za drugoplanową rolę w "Liście Schindlera", nie otrzymał ostatecznie tej prestiżowej nagrody. A przecież zasłużył! Jak w ogóle można było porównywać kreację Tommy Lee Jonesa w "Ściganym" z rolą Amona Goetha?! Nie zaprzeczam, że Jones to...

Ralph mistrz ról dramatycznych.Dojrzałe aktorstwo i wspaniały warsztat...Poraza w Spiderze i ukazuje nowy wymiar ludzkiego zmagania z samym soba,choroba i osamotnieniem.......

i za to go lubię. gra dobrze w każdej roli jaką przyjmuje. wada? może czasami za bardzo się stara.

aktor.Zabójczo przystojny i niezwykle zdolny

Uwielbiam oglądac tego Aktora. Swietnie zagrał w "Pokojówce", Świetnie w "Angielskim pacjencie", w "Wichrowych wzgórzach", w "Czerwonym smoku", ale najbardziej podobał mi się oczywiście w "Liście Schindlera".
Oryginalna postać, niezapomniane spojrzenie, świetna twarz i sylwetka.

jak jemu można się oprzeć???Nie ma szans!!!!