Rowan Atkinson

Rowan Sebastian Atkinson

8,5
23 702 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Rowan Atkinson

Który śmieszniej gra wg Was? :P Który bardziej nadaje się do komedii? :))

happysad_owa

Ja uważam że Rowan;), chociaż Jim tez jest świetny;)

happysad_owa

trudno powiedzieĆ , uwielbiam rowana , ale minimalnie stawiam na carreya !

happysad_owa

Carrey bez dwóch zdań... Atkinson większość swojej kariery oparł na jednej postaci... Carrey ma mnóstwo przeróżnych stylów... ponadto jest świetnym aktorem w ogóle, nie tylko komediowym

GxZas

Carrey gra głównie twrzą, we wszystkich filmach podobnie... to nie znaczy, że źle, bo robi to bardzo dobrze :) . Stawiam na Rowana.

Orzi

Wydaje mi się ze Jim Caryy tez gra glowni twarzą

arek2010

Czy ta impotencja intelektualna to wada wrodzona czy genetyczna...?

GxZas

ale my tu rozmawiamy o komedii

GxZas

Ot co! Carrey bez dwóch zdań. Atkinson kojarzy mi się tylko z tym głupkowatym Jasiem Fasolą.

happysad_owa

Atkinson...
Ale Carrey też jest świetny

Di_

Oboje są super ale Jim lepszy. <za krótki> ....

happysad_owa

Rowan :)

użytkownik usunięty
smerfetka

Głos na Rowana Atkinsona. Respect dla Jima za rolę w "Głupim i głupszym".

Jim Carrey lepszy! Role w Głupim i Głupszym, Człowieku z księzyca (choć zadna to komedia), Truman SHOW (to samo...).
Ale Rowan tez super;)

Jim Carrey lepszy! Role w Głupim i Głupszym, Człowieku z księzyca (choć zadna to komedia), Truman SHOW (to samo...).
Ale Rowan tez super;)
A w ogóle to muszę dodać, ze Jima widziałam ze 20 filmów a Rowana w Jasiu Fasoli i w Wyścigu Szczurów, no i chyba nigdzie indziej;/

happysad_owa

wole Jima Carrey .................. jest najlepszy w graniu głupka
:-)

rick

co to za porownanie jest ? smiech na sali, carrey to kretyn, nawet nie osmieszajcie sie do Rowan'a NIKT nie moze sie rownac NIKT !! narazie sie nie urodzil nikt taki kto moglby sie rownac z Rowanem.

Arczi_82

Jak śmiesz pisać ze Jim Carrey to kretyn? Nawet go nie znasz.

number_nine

Każdy z nich reprezentuje odmienny styl, ale chociaż naprawdę lubię filmy z Carreyem to muszę przyznać, że w tym pojedynku zdecydowanie wygrywa Atkinson. Jemu według mnie należy się tutaj wielki aplauz, zwłaszcza za rolę Blackaddera. Jak dla mnie - mistrz.

Pomyluna

Tzn akurat Czarna zmija to humor dla nielicznych jednak stawiam obu panów na równi a oprocz nich jeszcze śp L.Nielsena no i kiedyś lubilem tez E.Marfiego ale teraz tak sobie

Arczi_82

szukałam właśnie takiego komentarza :) hehehe popieram (chyba jako pierwsza osoba) carrey to idiota (jako aktor, gra w debilnych filmach wyjątek trumanshow) nooo a jaś jest genialny!!!
dziwie się że tak mało ludzi to dostrzega... i porównuje tych dwóch

33333333333

Sam jesteś idiotą Panie "jaś jest genialny!!!"

Metal_Gear

popieram cię ;)

happysad_owa

Rowan of course. A dlaczego?? po prsotu because.

zeloth

Atkison (bez porównania) , widziałem z nim mase filmów

sly1111

Rowan Atkinson

happysad_owa

Absolutnie Atkinson - zupełnie inna klasa...

użytkownik usunięty
Kozdrowicki

Ludzie, to tak jakby się spytać, czy wolisz lody, czy kotleta (przykład z powietrza). Zależy keidy, w jakim otoczeniu i w ogóle. Ci dwaj to zupelnie inna bajka! Komedie to nie tylko komedia, ale są takie, takie, takie, nie można po protu powiedzieć, że się woli tego i tego. Gdyby mieli się zamienić roalmi, gdyby jeden grał w filmach drugiego obaj byliby neznadziejni... Prawdopodobnie...

użytkownik usunięty

Dobrze powiedziane.

happysad_owa

Rovan, ale w gadaninie Jim z pewnosci lepiej wypada.

happysad_owa

Rowana porównujesz z wielkim mistrzem ? :D Jim leprzy zdecydowanie ... carrey ma mistrza poprostu :]

Bover0

Oczywiście Atkinson. Ale Carrey zaraz na 2 miejscu.

happysad_owa

Jim Carrey. Bardzo go lubię .

Kinomaniaczka_

Jeden i drugi jest świetnym aktorem, ale Carrey jednak lepszy :))

happysad_owa

Atkinson głównie za genialną rolę jako Czarna żmija według mnie znacznie lepsza niż w Jasiu Fasoli, chociaż Jasia też uwielbiam

happysad_owa

Co jest fajniejsze. Porsche czy Ferrari. Zastanow sie najpierw moze czy to pytanie ma sens i czy mozna porownywac kolesia ktory udaje malpe, piszczy i skacze i robi glupie miny z gosciem, ktory z skrzeczaco-gardlowym glosem i grzybkiem na glowie wyglasza: "It's time to show them the real POWER!".

Rafcyk

No tak, w końcu w każdym stadzie znajdzie się jakaś czarna owca, która się musi do czegoś przyczepić, bo bez tego to dla niej jak bez tlenu :)))

happysad_owa

Dokladnie. Mam racje na moje szczescie bo obaj panowie prezentuja calkiem inny typ humoru. Obaj sa swietni ale porownywac ich nie mozna:)

Rafcyk

Wiesz, ja się pytam po prostu ludzi, który im lepiej pasuje x) Ty nie umiesz tego rozróżnić? :)Np. Masz Britney Spears i Paris Hilton, to nie będziesz wybierał, która wg. Ciebie jest lepsza, bo nie można porównywać? :) Nie rozśmieszaj mnie.

happysad_owa

Dobra. Niech ci bedzie. Mniejsza z tym. Ja wybieram Carreya w kazdym razie.

Rafcyk

:)

happysad_owa

To najtrudniejsze pytanie jakie mi zadano, ale jednak lepszy jest Rowan (Jaś) Atkinson (Fasola).

happysad_owa

uwazam ze Rowan Atkinson, jest swietny ;)

liteoon

Rowan Atkinson choć Jim też jest świetny

pucia08

Jim Carrey.

Zauważyłem, że więcej głosów dostał Rowan, ale jakby ten temat przenieść do profilu Jima, to pewnie on miałby więcej zwolenników, w końcu to byłby jego profil. Więc według mnie to głosowanie jest trochę niepewne.

pucia08

Jim Carrey jako aktor komediowy zupełnie mi nie podchodzi. Gra bardzo dobrze, ale mnie nie śmieszy. Najlepiej wypada w dramatach.

Rowan Atkinson - wystarczy, ze spójżę na jego gębę i padam ze śmiechu.

happysad_owa

JIM CARREY !! najlepszy jest :D:D


.......

happysad_owa

Zdecydowanie Carrey, który jest świetny w każdej roli - nieważne czy głupkowatego kierowcy limuzyny, czy biznesmana zamkniętego w największym na świecie planie filmowym. Atkinson swoje role opiera właściwie głównie na wygłupianiu się... Przyznaje, że bardzo dobrze mu to wychodzi.

mks93

Na wygłupianiu się? Czy miałeś(aś) okazję zobaczyć jak świetną kreację stworzył grając Czarną Żmiję? Czy wszyscy muszą ograniczać go do Jasia Fasoli? Obie role sportretował perfekcyjnie, ale żeby mówić o wygłupianiu? Widziałem masę filmów z Atkinsonem, jak np. krótkie skecze z "Not the Nine O'Clock News", gdzie genialnie parodiuje i komentuje rzeczywistość z tamtych lat. To prawdziwy, niejednowymiarowy talent i mówienie o nim, że swoje role właściwie opiera na wygłupianiu się, obraża jego dorobek.

martns

Dokłądnie, denerwuje mnie, kiedy ludzie identyfikują go tylko z Jasiem Fasolą, który zdecydowanie nie jest jego najlepszą kreacją. Miło, że ktoś jeszcze docenia "Not the nine o'clock news" :) Pozdrowienia!