Sharon TateI

Sharon Marie Tate

8,2
531 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Sharon Tate

po nocy z dojrzałym facetem. Do tego kpiną ze wszystkiego jest wyrok jaki ma Manson - dożywocie za takie zbrodnie a co oznacza dla Polańskiego w praktyce wyrok 50 lat ?

Surine

"Bez znaczenia. Zwłaszcza, że Romek zwiał i przestępstwo nie uległo przedawnieniu. Sześć zarzutów w plecy."

W zasadzie przestępcami na podobną skalę są też człowiek, który spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym i seryjny morderca.

"Jeszcze na początku tego roku non stop mówiło się o gwałcie w lesie Kabackim i o gwałtach w Indiach."

No właśnie, na początku tego roku. A kto teraz o tym pamięta? Ja nie twierdzę, że sprawa Polańskiego wałkowana jest non stop, tylko że jest znacznie bardziej żywotna niż każda inna. I nie, nie chodziło mi o to, że wszystkie inne są pomijane, po prostu żadna inna nie ma szans na taką "karierę". Gwałty w Indiach są, były i będą, no i co z tego? Po co ostrzegać przed tym kobiety? Po co alarmować, żeby same nie wychodziły wieczorami na ulice?
Niedawno Polański nie odebrał przyznanej mu nagrody na festiwalu w Locarno, bo sam fakt jej przyznania został zbojkotowany, jako że Polański to kryminalista.

"Gdyby w pewnych aspektach nim nie był, nie dokonywałby statutory rape."

No dobrze, gdy się w pewnych momentach myśli inną częścią ciała niż mózgiem trudno sytuację ocenić prawidłowo :P Ale jednak skłonna jestem twierdzić, że poza tymi momentami Polański jest w stanie dokonać oceny sytuacji.

"Uwaga, uwaga, używasz fakersów i automatycznie twoje kwalifikacje idą się je*ać. By littlelotte52996."

A skąd, po prostu staram się wierzyć w dziennikarstwo, i w to, że coś takiego, jak szanujący się dziennikarz jeszcze istnieje.

Surine

Z przyjemnością przeczytałam całą Twoją polemikę z littelltte52996. Dawno nie czytałam tak racjonalnych i merytorycznych argumentów. Mam wrażenie, ze jakakolwiek polemika z obrońcami Polańskiego to zderzenie ze ścianą. Oni nie chcą argumentów. Nie chcą prawdy. Chcą by był niewinny a skoro to jest niemozlwe to umniejszają i relatywizują jego czyn. Bo jest Polakiem. Bo jest znanym reżyserem i wreszcie dlatego, co jako pierwsza zauważyłaś, bo żyjemy w kulturze patriarchalnej i moim zdaniem, wciąż żywe w naszej kulturze są feudalne zależności.Tym u władzy wolno więcej. "Panu" wolno więcej niż furmanowi. A na pewno więcej wolno mężczyźnie. W Polsce np. istnieje ogromne przyzwolenei na mobbing i molestowanie sexualne w pracy.Piszę na ten temat pracę i mam dostęp do wielu źródeł,zeznań i spraw. Pozornie to inny temat ale tylko pozornie. Tak jak napisałaś, mężczyźnie z wysoką pozycją społeczną wybacza się więcej i zrzuca winę na ofiarę.Tak jest w przypadku Samanthy. Gdy niedawno poruszyłam ten temat na Filmwebie, obrońcy Romana ruszyli do boju. Tymczasem postawa Polańskiego w tej sprawie była oburzająca, nie tylko dlatego,ze uciekł od kary,ale również dlatego, że przez lata buńczucznie szydził ze sprawy i swoich preferencji,o których śmiało mówił w wywiadach. Zaraz po ucieczce do Francji związał sie z 15-letnią Nastasią Kinsky. Wielokrotnie miewał romanse z nastolatkami. Obrzucał błotem Samanthę i jej matkę. Jego ekspiacja miała miejsce dopiero pod koniec lat 90-tych. Jak sam został ojcem i tuż przed uroczystością wręczenia Oscarów. "Pianista"był pewniekiem i nieuregulowane kwestie prawne w USA mogły uniemożliwić przyznanie tej nagrody. Wtedy Polański przeprosił, dbając by ta informacja dostała sie doprasy. Typowe PR-owe zachowanie. Wczesniej po prostu próbował przekupić Samanthę i jej rodzinę,jednocześnie sugerując w wywiadach i biografiach, ze była zepsutą małoletnią nimfomanką i ona ponosi winę za całą sytuację. Kwestia winy Poalńskeigo i jego odpowiedzialnosci wobec prawa jest dla mnie jednoznaczna. Próba relatywizowania jego winy jest bardzo niebezpieczna społecznie. Bo to dyskusja o tym, czy bogaci i wpływowi moga więcej? Czy podlegają takim samym prawom i ograniczeniom jak tzw. "szary obywatel"? Polański uważał, że nie. Do dzis wielu wpływowych mężczyzn na świecie wykorzystuje swoją pozycję, by łamać prawo i podkreślać swoją dominacje wobec kobiet. Bo w końcu, zdaniem psychologów ewolucyjnych,po to zdobywają pozycję, by min.mieć nieograniczony dostęp do "najpiękniejszych samic w stadzie". Przez wieki tak było i "nikomu to nie przeszkadzało":) a tu nagle jakieś nawiedzone feministki i prawnicy mówią, że jednak trzeba przestarzegac prawa i kobieta tez jest, UWAGA!, człowiekiem. Ma prawo powiedzieć "nie",kiedy tylko ma na to ochotę. I to komu?Samcowi Alfa. To już sie w głowie nie mieści.Koniec świata bliski:) Pozornie to tylko prymitywne myslenie właściciela hurtowni majonezu na prowincji. To myslenie pokutuje nadal wśród intelktualnych elit, polityków itd. To dlatego dla wielu znany i POLSKI reżyser zawsze będzie wybielany,bo po prostu MUSI być niewinny a 13-letnia dziewczynka jest zepsutym powodem sytuacji,która biednemu-40 letniemu mężczyźnie zniszczyła życie. Dlatego molestowana sekretarka,zawsze będzie prowokującą, wyrachowaną "puszczalska",która z zemsty za nieosiągnięcie zamierzonego celu pozywa swego szefa, który tylko, jak prawdziwy,szanowany mężczyzna, chciał skorzystać z okazji i "pokryć" podległą mu samicę. W Polsce wygląda to tak,ze nawet jak kobieta udowodni to w sądzie, to potem jest praktycznie niezatrudnialna. Dlatego, tak jak napisałaś,kobiety tego często nie zgłaszają. Dziękuje za tak mądry głos w dyskusji. Wspaniała polemika, którą wygralaś!

Surine

"Tak samo broni się Allena. Ofiara zawsze będzie na przegranej pozycji w stosunku do bogatego, wpływowego mężczyzny, który ma "plecy" w mediach i wpływowym środowisku i który może spokojnie uciec przed wymiarem sprawiedliwości, bo go na to stać (czego Kowalski by nie mógł zrobić)." trudno nazwać córkę Mii Farrow zwykłym Kowalskim bez pieniędzy i wpływów. Zresztą tam była sprawa sądowa i Allan przed nią nie zwiał. Sąd orzekł, że nie było molestowania. Nie ma co porównywać do przypadku Polańskiego. I za bardzo mieszasz płeć do tematu, w którym nie o to chodzi. Bo np. żona takiego Emmanuela Macrona także wykorzystywała nieletniego i co? I nic, bo jej francuskie prawo nie dotyczy widocznie.

littlelotte52996

Wałkuje się temat, bo nie zechciał odpowiedzieć za ten 'błąd'. W przypadku relacji 40 latek - 13 latka to jednak dorosły jest winny, to czy dziewczyna miała doświadczenia seksualne czy nie jest tu nie ważne. Bo 13 latka nie jest na tyle dojrzała by podejmować takie decyzje, a 40 latek jest. To, że jemu zrobili krzywdę nie upoważnia go do łamania prawa. A moim zdaniem robienie czegoś takiego dziecku jest zawsze obrzydliwe.

Surine

Przeczytałam z dużym zainteresowaniem całą Twoją dysputę na temat Polańskiego. Zgadzam sie z Tobą w 100%. Wiele razy o tym pisałam i brałam udział w dyskusjach. Do obrońców Polanskiego-WIELKIEGO POLAKA- nic nie przemawia. Wydaje mi sie, ze świat dzieli sie na tych, którzy uważają, że przestępstwo to pzrestępstwo i żadne zachowanie ofiary nie moze być usprawiedliwieniem czy elemnetm łagodzącym i na tych, którzy od wieków, przy błogosławieństwie możnych tego świata, uważali, że to na kobiecie spoczywa obowiązek strzeżenia swojej cnoty. Jesli tego nie zrobiła to jej wina bo: mogła sie inaczej ubrac, mogła nie iść akurat tą stroną ulicy, albo o tej porze itp.
Brak mi słów na tę zaściankową moralność. Ja akurat znam sprawę Polańskiego bardzo dobrze. Znam też jego późniejsze wypowiedzi, zachowania. Nigdy nie żałował i wręcz prowokował amerykański wymiar sparwiedliwości swoimi wypowiedziami i afiszowaniem się z nastolatkami. Jego slynna ekspiacja miała miejsce w poźniejszych latach, w okresie gdy PIANISTA kandydował do Oscara. Chciał ułagodzić środowisko i wymiar sparwiedliwości. Do tej pory jednak wypowiadał się źle o Samantcie, na nią zrzucając winę, no i typowa dla wszystkich skazanych bajka o złym sędzim, który się uwziął na nich biedakach. Radze porozamwiac z adwokatami, którzy piszą apelacje. Znają to na pamięć. Jak na zdolnego reżysera i scenarzystę nie wykazal sie w tej materii kreatywnościa. Mówił to co od zawsze, od wieków mówią wszyscy bogaci i sławni oskarżeni o takie czyny: panna była wątpliwego prowadzenia się a do tego prokurator i sędzia go nie lubili bo jest Polakiem i Żydem itd itd itd.
Niedawno wywiadu udzieliła Angelcia Huston, która wraz z Nicholsonem była w tej wilii. Twierdzi, ze do dziś ma wyrzuty sumienia bo nie pomogła tej dziewczynie a widzieli do czego to zmierza. Nicholson, widząc, co robi Polański (przedłuża sesję zdjeciową, każe jej dzwonić do matki, że wróci później bo są problemy techniczne, dawał jej narkotyki) wziął go na rozmowę, by mu uświadomić, ze dziewczyna jest nieletnia i będą kłopoty. Polański był jednak przekonany, ze jest ponad prawem i nikt mu nic nie zrobi. Zatem w poczuciu pychy SWIADOMIE DOPUŚCIŁ SIĘ CZYNU KARALNEGO. Dla mnie ten fakt kończy sprawę. A to jaka była Samantha? Może była głupią nastolatka. Miała prawo w tym wieku. Tak uprawiała już sex, ale ze swoim nastoletnim chłopakiem a z karłowatym, 40-letnim Polańśkim akurat nie chciała. Taki kaprys miała dziewczyna. Miała prawo? I w willi Polańskeigo nie była na imprezie tylko na sesji zdjęciowej umówionej przez jej agencje modelek. Nie była to pierwsza sesja i z pozostałych wracała bez szwanku dlatego matka nie miała obiekcji. Polański świadomie ją przedłużał, i tweirdził że Samantha jest spięta, Do jaccuzi nie wskoczyła by uprawiać sex z Polańskim, tylko dlatego, ze tam robił jej zdjecia. Pzrekonał ją że to dobry pomysł na sesje:ona w jaccuzi. Wiem brzmi naiwnie ale dziewczyna ma TYLKO 13 LAT do cholery. Nie wymagajcie od niej zdolności analitycznych 40-kliku letniego faceta. Nawet jeśli przyjąć na chwilę, na potrzeby dyskusji, ze Samantha była młodocianą prostytutką stręczoną przez matkę, to w czym to usparwiedliwia Polańskiego? Nadal ma 13 lat, nadal on o tym wie, nadal ma świadomość że czyn jest zabroniony. Dzieci w Tajlandii są stręczone przez rodziców nawet od 4 roku życia (TAK!!!). Zboczeńcy z całego świata uprawiają z nimi sex za przyzwoleniem rodziców. Mało tego. Po zatrzymaniu przez policję, dzieci często nawet nie wiedzą, ze to coś złego, chcą do rodziców. Wydaje im się, że to normalne bo nie nają innego życia. A jednak sądy całego świat skazują tych zwyroli. To samo dotyczy Samanthy i innych dzieci. To dorosły ponosi 100% winy i powinien poniesc spektakularną karę. A "przepraszam" niech sobie zostawi na ostatnie namaszczenie. Dla prawa nie powinno to miec znaczenia. Dlatego na koniec, dziękuję Ci za te mądre wypowiedzi, pod którymi się podpisuję.

Jordan66

Biorąc pod uwagę wizję obu tragedii, nie ma najmniejszego sensu dawać zdawkowe stwierdzenia, które weryfikują, która sytuacja jest bardziej szokująca, bo to dwie bardzo przykre i tragiczne sprawy. Zarówno sprawa Sharon Tate ma swoje smutne konsekwencje, jak i sprawa Samanthy Geimer. W tym pierwszym mamy maniaka, szaleńca, bo tak trzeba nazwać Mansona, który w myśl swej chorej głowy ubzdurał sobie wojnę rasową, a tym samym nienawidził adresu na Cielo Drive, bo rezydencja była dla niego uosobieniem niezrealizowanych ambicji, uosabiających "niedotrzymanie umowy", jak sobie we własnym mniemaniu Charles rozumował. Prawda jest taka, że Terry Melcher zorientował się, jak niebezpieczne są kontakty z Mansonem i do czego mogą doprowadzić, więc dyskretnie się wycofał, wprawiając Mansona w furię. No i ten szaleniec doskonale wiedział, że Melcher nie wynajmuje już domu na CIelo Drive, osobiście to sprawdził i tym samym widział Sharon Tate, jednak jej przyjaciel, fotograf Hatami, który przygotowywał jej sesję, powiedział Charlesowi, żeby udał się do domku dla gości, gdzie mieszkał młody dozorca. W amerykańskim slangu obyczajowym odsyłanie kogoś na same tyły mieszkania to wskazanie mu drogi w niższe progi, potraktowanie jak włóczęgi lub bezdomnego. Manson, który w istocie tak wyglądał, był urażony do żywego i odszedł jak niepyszny. Sharon później spytała Hatamiego, czy "ten obrzydliwy facet jeszcze się pojawił", czyli widziała Mansona, świra, który parę miesięcy później zaplanował jej morderstwo ! W osobie Sharon mamy ją, jej nienarodzonego synka i czworo innych ludzi w tej rezydencji, którzy stracili życie z powodu chorej wizji maniaka. To zmieniło drastycznie życie ich rodzin i opinii publicznej.
W osobie Samanthy Geimer mamy 13-letnią dziewczynkę, która popychana przez matkę marzącą, aby córka zrobiła karierę, została sama w domu gwiazdora , w którym na małą powinna zaczekać. Tymczasem Polański, który miał opinię notorycznego playboya wykorzystał bezwzględnie dziecko, które potem przeżyło piekło, stając się obiektem zainteresowania mediów i utraciwszy swoją prywatność i anonimowość. Zamiast przetrwać ten dramat gdzieś z boku i poczekać do skazania reżysera, wszystko zostało nagłośnione i Polański, korzystając z chwilowego chaosu, jaki wywołało to wydarzenie, po prostu uciekł. A potem ta dziewczyna musiała sobie radzić z tym wszystkim sama, poddawana ogólnym sądom, które były wręcz obrzydliwe i okrutne. To, że jakoś potem ułożyła sobie życie i jest szczęśliwa dziś jako żona i matka , pozwala dostrzec, że determinację, jaką podjęła, by zapomnieć o upokarzającym koszmarze, pokazuje, jak bardzo pragnęła normalnego życia. Bez tej otoczki nagłego blichtru, który sprawił, że była postrzegana przez wiele lat jako ofiara gwałtu znanego reżysera a jednocześnie poszukująca własnej drogi i tożsamości bez wiązania jej wątku z Polańskim.

Kasia_Kiara

"Tymczasem Polański, który miał opinię notorycznego playboya wykorzystał bezwzględnie dziecko, które potem przeżyło piekło, stając się obiektem zainteresowania mediów i utraciwszy swoją prywatność i anonimowość. Zamiast przetrwać ten dramat gdzieś z boku i poczekać do skazania reżysera, wszystko zostało nagłośnione i Polański, korzystając z chwilowego chaosu, jaki wywołało to wydarzenie, po prostu uciekł. A potem ta dziewczyna musiała sobie radzić z tym wszystkim sama, poddawana ogólnym sądom, które były wręcz obrzydliwe i okrutne."

Słucham? Cała Ameryka, większość gazet i społeczeństwa współczuło Samancie. Za Polańskim opowiadały się nieliczne koła, nazwijmy to, artystyczne. Jeśli ktoś został poddawany "ogólnym sądom, które były wręcz obrzydliwe i okrutne" to Polański po śmierci Sharon.

littlelotte52996

Widzę, że źle się zrozumiałyśmy- miałam na myśli utratę prywatności. Do tej pory Samantha, osoba całkowicie anonimowa, znalazła się w centrum zainteresowania, bo sławny reżyser wmieszał ją w ten precedens. Dziewczynie naturalnie współczuła Ameryka, a bardziej opcja prawna Stanów Zjednoczonych, jednak Ty byś chyba nie była szczęśliwa, że śpisz sobie spokojnie, podczas gdy pod Twoim domem czają się głodni sensacji paparazzi, którzy tylko kombinują na różne sposoby, jak się do Ciebie zbliżyć. To właśnie spotkało Samanthę. Ona chciała, by to wszystko przycichło i chciała znowu normalnie żyć, ale jak to w Ameryce, stare śmiecie rozkminia się ciągle na nowo. Poza tym ona wprost mówi i od lat, że nie ma żalu do Polańskiego, wręcz go broni od tych ciągłych napaści ze strony różnych środowisk.
Ludzie już tacy są- jak się uchwycą jednej rzeczy, to potem już nigdy nie odpuszczą.
A co do Sharon, Roman ją kochał gorąco i prawdziwie- aż smutno się robi, gdy słyszy się, co ludzie rozpisują się na ten temat. Wiedzą niewiele, a i tak piszą bzdury. Jednak jeśli ktoś ma choć trochę rozumu, to będzie miał do tego dystans.
Właśnie- czytałaś książkę Debry Tate "Recollection" ?

Kasia_Kiara

A z tym to się zgadzam absolutnie :D

Nie, nie czytałam. Warto?

Jordan66

Była tak młoda, ale ktoś musiał mieć nierówno pod sufitem i ją zabił. Szkoda, że tego kogoś nie skazali nam karę śmierci przynajmniej było by jednego wariata mniej. Ta dziewczyna to też głupia, powinna się wstydzić, że nic nie zrobiła w tej sytuacji.

mama280

"Była tak młoda, ale ktoś musiał mieć nierówno pod sufitem i ją zabił. Szkoda, że tego kogoś nie skazali nam karę śmierci przynajmniej było by jednego wariata mniej."

Masona skazano na karę śmierci, razem z Susan Atkins, Patricią Kreinwinkel i Leslie van Houten, ale w 1972 zmienił się kodeks stanowy, a kary śmierci albo zakazano całkowicie, albo wprowadzono na nią moratorium.

Jordan66

To że poszła do niego sama wcale go nie usprawiedliwia. Przytocze tu przykład Natalie Wood - gdy miała 16 lat i była wschodzącą jeszcze gwiazdą, matka zawiozła ją na przesluchanie do "sławnego, wpływowego hollywoodzkiego aktora/producenta (nigdy nie ujawniła nazwiska, dziś spekuluje się że mógł to być Kirk Douglas). Przesłuchanie miało odbyc się w jego pokoju hotelowym. Kiedy dziewczyna tam dotarła ten brutalnie ją zgwałcił, tak, że po wszystkim dziewczyna musiała jechać do szpitala. Jej matka stwierdziła tylko, że "musiała go czymś zdenerwować(!)" i zakazała Natalie komukolwiek o tym mówić, bo to by zrujnowało jej kariere. Nie wyobrażam sobie by ktoś mogł ją atakować słowami "nie była już dzieckiem, miała 16 lat i romans ze starszym reżyserem, co robiła sama w pokoju hotelowym starszego gościa". A to robiła, że jej własna matka ją tam wysłała. I tak samo mogło być w przypadku Samanthy. Matka naopowiadała jej że Polański zrobi z niej gwiazde, no to z nim pojechała. Ale on nie miał prawa jej tknąć i tyle.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones