Piękna kobieta - jak mawiano wówczas: przystojna - posągowa uroda, klasa, talent. Wielka szkoda, że wojna przerwała tak dobrze zapowiadającą się karierę filmową. A po wojnie, cóż... "tylko" i aż teatr w Szczecinie, tam chodziło się, nie na przedstawienie, a "na Engelównę".
Żal, że nam - współczesnym, pozostaje tylko kilka filmów i lakoniczna nota biograficzna.