Fegmaierowi debiut co prawda nie wyszedł. Może gdy NAJSTARSZEGO nakręci ktos inny- chociażby Peter Jackson to uda się to wszystko jakos odkręcić? No ale na to są marne szanse, w końcu tyle trzeba byłoby naprawić, musiałby się zdarzyć cud.

Nawet jesli powstanie kolejny eragon z innym rezyserem to nie wiem czy warto ogladac...Boje siue ze znowu sie przejade na maxa .....Ten koles to totalna porazka i pewnie za film dostanie zlota maline....Szkoda ze tylu ludzi na swiecie po wyjsciu z kina bylo zalamanych tak jak ja...



Dzieki temu kolesiowi mozna wyciagnac zatem 1 wniosek...Czytanie jest 100razy lepsze niz ogladanie jakiegos "ERAGONA"

wiecie..co...debiut może mu nie wyszedł kurde co ja gadam?! nie może tylko napewno!!
ale także ...dużą wine ponoszą te osoby które napisały scenariusz do filmu.
ale ogólnie...szkoda naprawde bo mógł byc to naprade dobry film.

Co racja, to racja.

Wiesz co?? Nie wiem czy potrafisz patrzeć obiektywnie na film. Jako adaptacja książki jest to porażka. Za to głównie jest odpowiedzialny Peter Buchman, autor scenariusza. Wiedział jeszcze przed premierą Najstarszego co bedzie w kolejnych książkach i odszedł od materiału książkowego. Ale patrząc okiem zwykłego gościa, który nie wie co to za książka to film jest bardzo dobrze zrobiony i efektowny... Jak na debiut to Stefan Fangmeier nakręcił niezły i efektowny film. Może nie jest to jakość Władcy Pierścieni, ale da sie go z przyjemnością pooglądac... (Od razu mówię, że jestem wielkim fanem Dziedzictwa).

Teraz z kolegami próbujemy nakręcić własną wersję Eragona. Plan ambitny, ale się staramy :D Także to tyle na ten temat z mojej strony...

o tym samym mysle
ten koles probowal zrobic adaptacje mega ksiazki a wyszla z tego jakas pomylkowa komedia klasy B. Ten film ma mnostwo niezgodnosci, porazek ( sam film jest porazką ) zero dobrej obsady tylko pare osób wziętych ze stołówki.
Peter'rze Jacksonie blagam cię, zrób coś z tym błagam w imieniu fanów eragona.