Jest bardzo do niego podobny, i widzowie szybko by go zaakceptowali w tej roli.
Zgadzam się. Zmiany aktorów bardzo rzadko wychodzą na dobre serii. Moim zdaniem lepiej wymyślić jakieś zgrabne wytłumaczenie w serii niż dawać nowego aktora.
A może tak dacie mu ostygnąć, a potem będziecie zastanawiać się, kto go zastąpi, co? Z tego co widzę, to "post:" był "napisany" kilka godzin po tym, jak dowiedzieliśmy się o śmierci Paula....Zero szacunku....