Wiecie co mnie najbardziej irytuje na tym forum? Tutaj na filmwebie są już jakby dwa obozy. Jeden - głupie, dziecinne fanki Wentwortha ery Bravo Girl, a drugi - przeciwnicy tego "aktora". Ja nie zaliczam się ani do jednych ani do drugich. Oglądam PB, ponieważ uważam, że serial jest dobrze zrobiony jakkolwiek co do gry Wentwortha m,ogłabym mieć zastrzeżenia. Wiem, że to co zaraz powiem zirytuje wszystkie bezmózgie fanki, ale to już nie będzie mnie interesowało. W końcu każdy ma swoje zdanie. Uważam, że Millerowi brak jest jakiegokolwiek talentu. To, że zagrał jedną ważniejszą rolę to nic nie znaczy. Temu gościowi zupełnie brakuje mimiki twarzy, przez cały czas ma jedną i tą samą mine. To się staje nudne po pewnym czasie. Poza tym mówi niewyraźnie... Wiem, że zaraz ktoś mnie tu objedzie :/ Druga rzecz - kiedyś tutaj na FW było spoko, jednak teraz pomału robi się tu śmietnik. Mało co jakiś nowy serial wejdzie w TV to już wszystkie dziewczyny omal w gacie nie narobią, no bo cóż tam nie jest z aktor... Mój apel jest taki: Do głupiutkich fanek - załóżcie sobie jakieś bezsensowne blogi i tam się podniecajcie urodą aktorów, a nie zaśmiecajcie FW! Do przeciwników Millera - nie objeżdzajcie znowu aż tak mocno tych dziewczyn. To chwilowe zauroczenie. Dajcie im się przez chwilę pobawić. Jeszcze nie dorosły do dzielenia rzeczy (tudzież aktorów, filmów etc.) na lepsze i gorsze. POZDRO
Ogólnie rzecz biorąc, zgadzam się na poły.
Ja ludzi oceniam po elokwencji (pomyliło Ci się chyba to słówko z erudycją), bo elokwencja jest domeną człeka inteligentnego. Ci, co popełniają setki błędów ortograficznych, a do tego budują jedno zdanie z 10 składniowych, to po prostu gówniarze z gimnazjum.
"Jesteś zbyt tępa, żeby cenić Brando" - tak to chyba brzmiało i to jest, jak mniemam, fragment mojej wypowiedzi. Czas na usprawiedliwienie... Głupio to zabrzmi, ale ona naprawdę jest taka tępa. Zajrzyj na mój blog, temat wolny, a zobaczysz, jaka to ona jest... kulturalna.;-)
Jak ktoś jest głupi, to jest głupi, ona może Brando najwyżej lubić (O zgrozo! Brando się w grobie przewraca, słysząc, że ma takiego fana, jak Emka), ale nie cenić. Żeby cenić aktora, trzeba się na tym znać. Potrafić docenić jego aktorskie walory. Emka się nie zna (świadczy o tym wiele faktów), toteż może go najwyżej lubić (w żadnym wypadku nie cenić, bo nie ma za co - akurat ona).
Co do reszty się zgadzam i cieszę się, że Twoja wypowiedź była kulturalna i na poziomie...
Pozdrawiam.
No nie wiem. Ogółem wolę nie obrażać innych, a raczej nie nazywać ich, nawet jeśli tacy są, to chyba wynikowa tego że nie lubię po prostu robić sobie wrogów i wdawać w bezsensowne polemiki. Raczej lepiej wygląda kiedy raz a dobitnie wyraża się opinię na dany temat, bo tak naprawdę ileż można wałkować talent aktorski Millera:) I masz rację, pomyliła mi się erudycja z elokwencją. A co do Marlona, to raczej nie jestem jego fanem, cenię jego dokonania, ale dla mnie on jest praktycznie podobnym typem aktora co sławetny Clint, ale w "ojcu chrzestnym" był genialny. Zresztą klasyki się nie podważa, można o niej co najwyżej porządnie dyskutować.
Typem aktora, co sławetny Clint. Bardzo śmiałe porównanie (zważywszy na to, że Clint aktorem jest słabym). Możesz rozwinąć tą wypowiedź? Uzasadnić? Ile filmów widziałaś z udziałem Brando? (to w żadnym wypadku nie atak na Ciebie).
Chodziło mi o gatunek w jakim najczęściej widywałem obie sławy:) Co do Clinta się zgadzam, aktor z niego marny. Ale reżyser jednak z najwyższej półki, choć nie uniknął strasznego patosu w "Flags of our fathers". A z Brando oglądałem Tylko "Ojca chrzestnego". A porównanie wynika po prostu że obydwaj grali w tylu westernach w ilu filmach pseudoakcji grał Chuck Norris:). Jak powiedziałem fanem Brando nie jestem, więc zwyczajowo do jego filmów nie zaglądam. Zwyczajnie go cenię jako aktora i osobę , ale bez wyświechtanych peanów na jego cześć.
Szanowna pani Lolu zapewniam że nie jestem nżadna prowokacją ...nic z tych rzeczy...
Poprostu nie zgadzam sie z Ja i nie dam się bezczelnie mieszać z błotem...:/
o tym jak on mnie obrazi - jest to puszczane w niepamięc..jeżeli natomiast ja wyraże swoja opinię o nim..wybucha wojna....
Ah, kurka, zapomniałem, jeszcze "Czas apokalipsy" , ot i tu się kończy moja przygoda z Marlonem Brando.
Oj, to nie masz racji. Brando, w swej karierze, zagrał chyba tylko w 3 westernach.
Głównie grywał w dramatach. Zagrał w kilku filmach akcji, gangsterskich, w filmie wojennym. To wielki buntownik, nonkonformista i bardzo starannie dobierał rolę. Każdy jego film jest sukcesem.
Obejrzyj Tramwaj zwany pożądaniem, Młode Lwy i Ostatnie Tango w Paryżu. To filmy genialne z genialnym Brando.;-)
Pozdro...
"Jak ktoś jest głupi, to jest głupi, ona może Brando najwyżej lubić (O zgrozo! Brando się w grobie przewraca, słysząc, że ma takiego fana, jak Emka), ale nie cenić. Żeby cenić aktora, trzeba się na tym znać. Potrafić docenić jego aktorskie walory. Emka się nie zna (świadczy o tym wiele faktów), toteż może go najwyżej lubić (w żadnym wypadku nie cenić, bo nie ma za co - akurat ona). "
Mam pytanie czy ty jestes jakiś nienormalny??? ( masz chyba "nasrane" we łbie)
Po pierwsze ja lubię,cenie i szanuje Marlona , jest świetnym aktorem , jedną z najsłynniejszych ikon kina, ciesze się że zagrał razem z moim ulubionym aktorem Deppem w filmie "Don Juan de marco"...napewno niebyłby zadowolony mając takiego "fana" ja ty (Ja) zakompleksionego gbura i cynika....i poprostu mam ochote wyjść poza monitor i przylozyc Ci rposto z liścia w łeb....za te bzdury...
Po drugie...ty mnie nie znasz i gadasz takie badziewne głupoty:Emka się nie zna (świadczy o tym wiele faktów) ciekawe jakich faktów? znów sobie cos uroiłeś ( jak zwykle)
Po trzecie...ja ci w twojej ankiecie dotyczącej filmów i aktorów dałam ci normalną komente,a ty co za to ;sam wpisałeś mi jakiś chamski wpis( oczywiście skopiowane moje słowa i obok twój komentarz) nie martw sie juz go nie ma...nie zamierzam czytać twoich wypocin w komentarzach moich postów( zapewniam)....
A na ostatni wpis w swoim "wolnym temacie" sam sobie zasłużyłeś...bo zawsze odwolujesz się teraz do mnie...wczesniej do jakiejs tam devil, Margaret ann, teraz co "przeniosło " ci sie na mnie...ehhhh
Ps.lepiej nie pisz juz więcej zadnych głupot..bo to sie żle skończy....
Ha, wiec wybacz, ale ja naprawdę kojarzę go przede wszystkim z ojcem i westernami. Nazwij to indolencją filmową, ale jednak w wyborach filmowych zawsze go pomijałem. Może kiedyś zajrzę w jego filmy, skonfrontuję twoje zdanie z tym co zaprezentuje na ekranie, ale na to muszę nabrać ochoty i czasu, a czeka mnie jeszcze mnóstwo innych filmów do zobaczenia, tak i prawdopodobnie totalnych gniotów, jak i możliwe dobrych:) No cóż, ciężkie jest życie kinomaniaka:D
no to lepiej zacznij nimi wreszcie trząść, widze że znów ci sie nudzi i szukasz zaczepki..nawet sie nie wysilaj :/
Przepraszam, to ja do Ciebie się pierwszy odezwałem? Jakbyś siedziała cicho, inteligentna 17-latko, to ja też bym się do Ciebie nie odzywał.
A Ty nie dość, że wpartoliłaś się z impetem w dyskusje pomiędzy mną, a Nazgulem, to jeszcze popisujesz się swoim chamstwem i głupotą.
Tak z ciekawości: "Ja" widziałeś kiedyś taki serial "Dexter"? Ja właśnie skończyłam oglądać 1 serię (jedyna jak na razie - liczy 12 odcinków). Bardzo mi się podoba ta produkcja, ma zupełnie inny klimat niż PB.
Pozdrowionka.
Ta, kiedyś oglądałem Dextera. Na Cartoon Network. Znacznie więcej niż 12 odcinków. Teraz nie mam telewizora, toteż nie mogę zobaczyć, co ta Dee Dee znowu wymyśli...;-)
Tak na poważnie:
Nie oglądałem. O czym opowiada serial?
Dexter to seryjny zabójca, pracujący w laboratorium kryminalistycznym w Miami(seryjny killer pracujący dla policji). Nikt nie wie jego skołnnościach, trupów ma na koncie zdecydowanie więcej niż Agent Mahone (tych zakpanych w ogródku). Najbardziej upiorne jest jednak to, że już w trakcie oglądania pilota serialu, szczerze polubiłam Dextera (jak chyba większość) - mimo, iż jego uroda odbiega od szeroko pojętego kanonu męskiego piękna. Ponieważ jesteśmy na forum Wentworth'a Millera, to dodam (żeby nie było, że nie na temat), że Dexter Scofielda zupełnie nie przypomina.
Dla mnie rewelka.
Pozdro...
Może, w chwili wolnego czasu, obejrzę. Póki co, nadrabiam zaległości z Jamesa Coburna - facet jest świetny.;-) To znaczy był... Niestety... Odszedł już do wieczności...
Więcej szczegółów na stronie Dextera na filmwebie. Ale poniważ serialik jest nowy, zatem i stronka jeszcze dosyć uboga.
Taki właśnie temat założyłam na forum Dextera. Podobno kiedyś był w rankingu, ale nie wiedzieć czemu zniknął. Taki sam jest problem z "Kompanią Braci", też nie ma w rankingu. Obie produkcje, gdyby się pojawiły, byłyby w czołówce (gwarantowana pierwsza 10).
To wynika z mniejszej ilości oddanych głosów. Jest gdzieś specjalne równanie, dzięki któremu możemy wyliczyć sobie rankingową średnią...
Pzdr...
A , i zwracam uwagę że powiedziałem "w jakich najczęściej oglądałem obie sławy" .A że w dzieciństwie byłem fanem westernów, stąd chyba moja pamięć tylko tego akurat sięga.
więc po co piszesz te GŁUPOTY na mnie pod moja nieobecność????co może ktos Ci kazał?????
ja mam wrzucić na luz...jak przestanie pierdzielić te durnoty na mój temet i sie odczepi..to spuszcze z tonu....jak na razie nie zamierzam....
Oj przepraszam panie wszechmocny że się wtrąciłam..ale gdybyś choć chwile pomyślał( oo to chyba nie jest jednak twoja najmocniejsza strona "myslenie) to by tak nie było.....
masz cos jeszcze konkretnego do powiedzenia na mój temat, chetnie posłucham.:/
A w dupie Cię mam. Nie prowokuj mnie już dziewczyno, bo mnie tylko ciśnienie skacze.
"jak przestanie pierdzielić te durnoty na mój temet i sie odczepi..to spuszcze z tonu..." A co? Prawda w oczy kole?
"jak na razie nie zamierzam..." Dobrze, produkuj się. Żal mi tylko Twojej klawiatury.
Ja nie będę prosił Cię o wykonanie tak skomplikowanej dla Ciebie czynności, jak myślenie. Nie będę wymagał od Ciebie tego, co nieosiągalne. Innymi słowy, nie będę wymagał cudów.
Pozdrawiam.
Jak na razie to ostatnio staram się oglądać dzieła oskarowe z tego roku i indywidualnie oceniać czy w ogóle zasługiwały na takie wyróżnienia. Choć szczerze mówiąc ciężko zabrać mi się za "Infiltrację" ale to ze względu na Di Caprio, ale z drugiej strony to Scorsese, więc nie wypada go nie oglądać, a raczej jego dzieł. Ale jak na razie z oskarów to rzeczywiście "Dreamgirls" kompletnie nie zasługiwało na tyle oskarów, ile miało nominacji. Znowu "Labirynt Fauna" powinien zostać bardziej doceniony, za naprawdę niebanalną fabułę i świat z pogranicza fantazji i rzeczywistości. No i realia czasowe w jakich osadzona jest akcja filmu również nadają temu filmowi odpowiedni klimat i nietuzinkowość.
O rany. Jesteś kolejną osobą z antypatią do DiCaprio. Nie rozumiem tego, naprawdę.
Ten gość jest przede wszystkim świetnym aktorem (najlepszym z młodego pokolenia). Obejrzyj Aviatora, Krwawy Diament, Infiltracje, a dostrzeżesz jego umiejętności (mam nadzieję).
Hm, tu nie ma co rozumieć. Zraził mnie do siebie swoimi rolami amantów. Co nie znaczy że nigdy nie doceniałem jego talentu aktorskiego. Filmy "chłopięcy świat" czy " Co gryzie Gilberta Grepa" pokazały że jest świetnym aktorem. Po prostu w pewnym momencie rozmienił się na drobne. "Krwawy diament" jak na razie czeka na moją łaskę:D A poważnie mówiąc nie mam po prostu czasu na obejrzenie tych filmów. Jak na razie to mają porządne odleżyny od czekania na mnie.
Docenisz go... Mam nadzieje, a zarazem jestem pełen przekonania.
W Infiltracji, ani Krwawym Diamencie nie jest amantem.;-) Jest po prostu świetny.;-)
Pzdr...
jak narazie to ty sie popisujesz chamstwem wypisywujac bzdury na moja osobę....:/ panie inteligent!
A w dupie Cię mam. Nie prowokuj mnie już dziewczyno, bo mnie tylko ciśnienie skacze.
nie martw sie jak tez cię mam tam gdzie światło nie dochodzi, heh i kto to mówi przeciez w Prowokacjii to ty jestes mistrzem :/
"jak przestanie pierdzielić te durnoty na mój temet i sie odczepi..to spuszcze z tonu..." A co? Prawda w oczy kole? Właśnie twoje kłamstwa az świeca na czerwono...
"jak na razie nie zamierzam..." Dobrze, produkuj się. Żal mi tylko Twojej klawiatury. A mi żal ciebie i twojej głupoty....
Ja nie będę prosił Cię o wykonanie tak skomplikowanej dla Ciebie czynności, jak myślenie. Nie będę wymagał od Ciebie tego, co nieosiągalne. Innymi słowy, nie będę wymagał cudów.
cuda nie istinieją- a to oznacza,że nigdy nie będziesz myślał!!!
Pozdro!:)
Drodzy moi koledzy i koleżanki...
Oceńcie obiektywnie pannę Emkę i jej wypowiedzi (ich wartość merytoryczną i celność "riposty"), a jak już to przeczytacie, to poproszę o jakieś streszczenie.
1) 90% wypowiedzi emki, to moje wypowiedzi (w dodatku nie wzięte w cudzysłów).
2) Te 10% to jakiś bełkot. Akt rozpaczy. Sposób na afiszowanie swojej głupoty.
Ja sobie tak to czytam i powoli dochodze do wniosku, że Emka to musi być prowkacja, tak jak Krysia Bloom, tyle, że Emka ma w sobie więcej determinacji, aby ciągnąć ten cyrk.
To tylko moje zdanie, mogę się mylić.
co do leo Di Caprio to warto obejrzeć "całkowite Zaćmienie/ Totaly eclypse" Agnieszki holland
PANIE JA UCZĘ SIĘ OD CIEBIE TWOJEJ TAKTYKI "KOPUJ-WKLEJ I DODAJ SWOJE"
TWOJEJ GŁUPOTY NIE DA SIE OCENIĆ JEST JEJ TU BEZMIAR
Skoro uważasz mnie za człowieka głupiego, to dlaczego uczysz się ode mnie?
W przeciwieństwie do Ciebie, ja cytując wypowiedzi, mam w tym jakiś cel, biorę cytaty w cudzysłów (żeby nie było, że ja takie bzdury napisałem) i dopisuje więcej, aniżeli trzy słowa.
"TWOJEJ GŁUPOTY NIE DA SIE OCENIĆ JEST JEJ TU BEZMIAR" - A co ma piernik do wiatraka? Kompletny błąd logiczny. To kolejny dowód na brak jakiegokolwiek sensu w Twoich wypowiedziach. Żal czytać.
to że jesteś głupim człowiekiem to ja juz o tym wiem...ja nie powiedziałam że uczę się twojej głupoty..tylko taktyki mistrzuniu...:/
tak dodajesz same bezwartościowe i pełne kiczu frazesy wyrwane z kontekstu....
odnosze wrażenie,że nie znasz znaczenia słowa "bezmiar" :)
Chyba ty nie znasz: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bezmiar
Wklejam link, bo watpię abyś sama się wysiliła.
skoro żal ci jest tego czytac, to po co czytasz i komentujesz do tego? no i ty mi prawisz morały o logice...:/
Odpisuje, bo piszesz do mnie... Do mnie kierujesz swe wypowiedzi, kretynko, toteż Ci odpowiadam... Czy tak trudno to pojąć? Czy Twój móz... Ach, no tak, wszystko jasne... Zapomniałem.
ahhh coza wyszukane słownictwo angielskie "baby" - śmieszne...
no widzisz ty nie znasz znaczenia słowa bezmiar a ja (rzekomo) ocena..na równo wychodzi :/
Skoro uważasz baby za wyszukane słowo - gratuluje znajomości języka...
Ja znaczenie słowa bezmiar - znam, Ty nie wiesz, co to jest ocena. Nie wychodzi po równo.
W odpowiedzi na post niżej... Jak widzę, nie zrozumiałaś aluzji... To tylko jak najgorzej o Tobie świadczy.
Odpisuje, bo piszesz do mnie... Do mnie kierujesz swe wypowiedzi, kretynko, toteż Ci odpowiadam... Czy tak trudno to pojąć? Czy Twój móz... Ach, no tak, wszystko jasne... Zapomniałem.
co to "móz" miało znaczyć??? Wyluzjuuj kolo ..gdybyś o mnie nie pisał...nie będe po raz drugi wklejac twoich słów...to bym do ciebie nie pisała....tak trudno to pojąć????
ps.na skleroze najlepszy jest Vita buer lecithin!!!:)
No cóż, zobaczymy jak z z Leo będzie . Mam nadzieję że pozytywnie mnie zaskoczy. Zresztą już mnie zaskoczył na samych trailerach z krwawego diamentu, gdzie wyglądał jak mężczyzna:D No nic, wy się kłóćcie dalej a ja sobie mykam pooglądać mecz. Naraziu i pozdrawiam wszystkich.
lolu możesz złociutka się tu nie wcinać...skoro widzisz jak nararzie "obrzucam sie błotem" z Ja, a o ile wiem to on chyba adwokatów nie potrzebuje( pozatym jak narzie do ciebie nic nie mam...ale ostrzegam,że jak znowu zaczniesz cos mi prawic o moich komentarzach to zrobić się nie miło) :/