Recenzja wyd. DVD filmu

Tess (1979)
Roman Polański
Nastassja Kinski
Peter Firth

Życie, którego nie było

Po tym, jak Roman Polański został oskarżony o gwałt na trzynastolatce, jego kariera w Hollywood legła w gruzach. W obawie przed więzieniem reżyser musiał uciekać z USA. Zrobiony we Francji
Po tym, jak Roman Polański został oskarżony o gwałt na trzynastolatce, jego kariera w Hollywood legła w gruzach. W obawie przed więzieniem reżyser musiał uciekać z USA. Zrobiony we Francji "Lokator" według Topora spotkał się z chłodnym przyjęciem krytyki i widowni. Wówczas Polański  zdecydował się na rzecz, której nikt się po nim nie spodziewał – ogłosił, że zekranizuje rozgrywającą się w wiktoriańskiej Anglii powieść Thomasa Hardy'ego pt. "Tessa d'Urbeville". Dziw nad dziwy, uznany specjalista od horrorów bierze się za bary z romansidłem! Ponoć pomysł na ten film podrzuciła Polańskiemu jego żona, Sharon Tate, niedługo przed tym, jak została bestialsko zamordowana przez bandę Mansona. Realizacja "Tess" okazała się drogą przez mękę: zdjęcia przeciągały się, budżet rósł w zastraszającym tempie, a jakby tego było mało, w trakcie prac zmarł operator Geoffrey Unsworth. Duch Tate musiał chyba jednak czuwać nad Polańskim – gotowe dzieło zdobyło trzy Cezary oraz sześć nominacji do Oscara, stając się jednym z największych sukcesów artystycznych w karierze twórcy "Chinatown". Znalazło się też oczywiście paru krytykantów. Jeden napisał, że "Tess" to świetny dokument o mleczarstwie w XIX wieku. Porzućmy jednak sfrustrowanych pismaków i ich pretensje. Tytułową bohaterką filmu jest młodziutka dziewczyna z biednego domu (śliczna Kinski), która miała nieprzyjemność podpaść losowi. Jej życie to ciąg złośliwych przypadków układających się w przygnębiający pejzaż ludzkiej egzystencji. Pohańbiona przez bogacza z kupionym arystokratycznym nazwiskiem rodzi dziecko, które wkrótce umiera. Gdy poznaje sympatycznego syna pastora, wydaje się, że jej życie wreszcie się ułoży. Dawne czyny ciążą jednak bardziej niż kamień u szyi – ukochany, dowiedziawszy o przeszłości Tess, odchodzi. Po latach dobrze widać, iż Polański wziął się za ten film nie tylko powodu sentymentu do małżonki. Odnajdujemy w nim wszystkie tematy, które już wcześniej zapełniały twórczość reżysera: osaczenie, przejmującą samotność i fatalizm. Zastanawiające, że kluczowe dla fabuły zdarzenia zawsze rozgrywają się poza ekranem. Ale takie jest przecież życie głównej bohaterki – niepełne, pozbawione woli walki o swoje. Jeden, jedyny raz Tess wybierze sama za siebie, ale wtedy skończy na... Zakończenia zdradzać nie wypada, ale sam film polecić trzeba. Choćby dla finałowej, poetyckiej sekwencji, którą Polański skomponował z talentem godnym największych mistrzów malarstwa z epoki. Jedynymi dodatkami na płycie są zwiastun "Tess" oraz zapowiedzi innych tytułów dystrybuowanych przez SPI. Obraz w formacie 16:9, dźwięk – Dolby Digital 5.1. Do wyboru czekają polski lektor i napisy.
1 10
Moja ocena:
9
Zastępca redaktora naczelnego Filmwebu. Stały współpracownik radiowej Czwórki. O kinie opowiada regularnie także w TVN, TVN24, Polsacie i Polsacie News. Autor oraz współgospodarz cyklu "Movie się",... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones