Recenzja filmu

Ratunku, jestem rybką! (2000)
Michael Hegner
Elżbieta Jeżewska
Nis Bank-Mikkelsen
Søren Sætter-Lassen

Rybka zwana Stellą

Podobno najtrudniej jest robić filmy dla dzieci. W każdym razie dobre filmy. Z zadaniem tym poradzili sobie jednak bez zarzutu twórcy animowanego obrazu <a href="fbinfo.xml?aa=30718"
Podobno najtrudniej jest robić filmy dla dzieci. W każdym razie dobre filmy. Z zadaniem tym poradzili sobie jednak bez zarzutu twórcy animowanego obrazu "Ratunku, jestem rybką". Obraz powstały w koprodukcji duńsko-irlandzko-niemieckiej jest przemiłą bajką z morałem, o podwodnym świecie, który zwiedza troje dzieciaków przemieniona w morskie stworzenia za sprawą zwariowanego naukowca. Urok filmu polega na zgrabnym połączeniu niebanalnej przypowiastki o konsekwencjach niekontrolowanych eksperymentów genetycznych i potrzebie przyjaźni z sympatycznym portretem morskich otchłani, gdzie mali bohaterowie przeżywają niezwykłe przygody. Fabuła, której scenariusz napisali Stefan Fjeldmark i Karsten Kiilerich, opowiada o niecodziennych, fantastycznych perypetiach Fly, Chucka i małej Stelli, którzy pod nieobecność rodziców wymykają się despotycznej ciotce i wyruszają na ryby. Przypadkowo jednak trafiają do laboratorium profesora Mac Krilla, który chcąc ratować ludzkość przed skutkami ocieplania się klimatu i zalewania lądu przez oceany, wynalazł miksturę umożliwiającą przetrwanie pod wodą, czyli przeistoczenie się w morskie stworzenia. Szlachetne zamiary naukowca okazują się katastrofalne w skutkach, a doświadczają tego na własnej skórze dzieci. Stella wypija bowiem przez pomyłkę tajemniczą substancję i jako rozgwiazda trafia do morza. Na ratunek dziewczynce śpieszy jej brat Fly, który w akcie desperacji wypija płyn, zmieniając się zwinną rybkę. Za nim pod postacią meduzy podąża ich kuzyn Chuck. Mają zaledwie dwie doby, żeby odzyskać ludzki kształt i wrócić na ląd. Niespodziewanie jednak magiczne antidotum, odwracające działanie mikstury, dostaje się w ręce morskich stworzeń, w efekcie czego zyskują one głos i zdolność formułowania myśli. To zaś sprawia, że nieme dotąd istoty nabierają nagłej żądzy władzy i zaczynają zachowywać się jak ludzie - niestety, przyswajają też najpaskudniejsze cechy właściwe naszemu gatunkowi, czyli zachłanność, okrucieństwo i chęć zapanowania nad resztą populacji. Przywództwo nad resztą morskich istot zdobywa Joe, który z pomocą armii, złożonej z niezbyt rozgarniętych krabów, usiłuje stworzyć totalitarny reżym, terroryzując przy tym dzieci i zmuszając je do ujawnienia przepisu na cudowną miksturę. Ciekawa jest formuła filmu, który stanowi transpozycję opowieści o szalonym naukowcu rodem z produkcji z pogranicza science fiction i grozy. Autorom animacji dla dzieci często brakuje pomysłu na sensowne poprowadzenie obrazkowej historii. W "Ratunku jestem rybką" natomiast, inteligentna opowiastka skłania do refleksji najmłodszych widzów, którzy nie tylko dowiadują się jak nieodzowna jest przyjaźń, solidarność i optymizm, pozwalający wybrnąć z najgorszych opresji, ale też poznają tajniki i urodę podwodnego świata. Mniejsza jednak o tego typu analizy. Najistotniejsze jest to, że grupa widzów do jakiej obraz jest skierowany, czyli dzieci, znakomicie się podczas projekcji bawią, co można było obserwować na sali kinowej wypełnionej wpatrzonymi w ekran maluchami. "Ratunku, jestem rybką" nie obfituje może co prawda w zapierające dech w piersiach efekty wizualne, jakimi mogą się poszczycić produkcje Disneya czy wytwórni Dream Works, oferuje jednak nastrojowe, skonstruowane z wyczuciem pejzaże oraz dopasowaną do charakteru poszczególnych scen plastykę. Wszystko zaś opatrzone jest wpadającymi w ucho piosenkami. Więcej niż poprawny jest także poziom wykonania polskiej wersji językowej filmu - w bohaterów animacji wcielili się bowiem aktorzy mający już na swoim koncie pracę przy dubbingowaniu różnego typu zagranicznych produkcji. Wśród artystów użyczających głosu animowanym postaciom znajdujemy nazwiska Grzegorza Wonsa, Mariana Opani, Sylwestra Maciejewskiego i Doroty Landowskiej. Wszyscy oni wydatnie przyczyniają się do efektownego wyeksponowania błyskotliwych dialogów i ciepłego przesłania filmu o najistotniejszych wartościach ludzkich relacji.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones