Stoi na stacji lokomotywa?

Niewiele dobrego mięsa w tym horrorze, choć potencjał był. Koniec końców, otrzymujemy jedynie szkielet fabuły i szkielet gry aktorskiej, przez co los nieszczęsnych amerykańskich pasażerów w
Tytuł filmu mówi wiele... No, ale po kolei, bo całość zaczyna się nawet ciekawie. Grupa amerykańskich sportowców zapaśników przebywa gdzieś na Morzem Czarnym; po zawodach wybierają się na imprezę, balują nieco za długo i spóźniają się na pociąg do Odessy, gdzie czeka ich kolejne sportowe zmaganie. Problem jednak w tym, że nie mogą się z nikim dogadać na dworcu, by dowiedzieć się, kiedy będzie następne połączenie kolejowe; trudno zresztą oczekiwać anglojęzycznej obsługi klienta w każdym zakątku świata... Nagle, zjawia się na dworcu mówiąca po angielsku kobieta i wskazuje zagubionym pociąg, jadący w pożądanym kierunku. Amerykanie wsiadają, lecz my dobrze wiemy, że nie warto zabierać się okazją, szczególnie, gdy znajdujemy się na nieznanym terenie i z dala od cywilizacji zachodniej... Nawiasem mówiąc, jest interesującym, jak zachodnia kultura popularna widzi wschód Europy. No, cóż...

Sam pomysł z pociągiem nie jest zły, ma w sobie upiorny potencjał, bo przestrzeń wagonów jest idealna do rozegrania okrutnej, mrocznej, klaustrofobicznej makabreski. Szybkie zawiązanie akcji też jest w zasadzie w porządku, bo nie ma sensu opóźniać jazdy tytułowym pociągiem... Szkoda jednak, że wszystko w filmie jest tak szalenie pretekstowe i serwowane nierzadko z sposób tak boleśnie uproszczony i przewidywalny, że niestrawny, nawet przy dużym kredycie sympatii i zaufania...

Niewiele dobrego mięsa w tym horrorze, choć potencjał był. Koniec końców, otrzymujemy jedynie szkielet fabuły i szkielet gry aktorskiej, przez co los nieszczęsnych amerykańskich pasażerów w pociągu pędzącym przez dzikie pola Wschodu, wydaje się nam obojętny. Pierwsza część filmu konstruowana jest właściwie wyłącznie w oparciu o makabryczne tańce i harce zbrodniczej obsługi pociągu z tajemniczym konduktorem na czele. Akcja toczy się od jednej jatki do następnej, nawet sprawnie, ale cóż z tego, skoro takie napięcie jest zdecydowanie zbyt mechaniczne, by dawało satysfakcję z filmowej lektury.

Dopiero, gdy szeregi amerykańskiej drużyny zapaśniczej mocno się przerzedzą a makabryczna zagadka kolejowa zacznie się wyjaśniać, film nabiera nieco rozpędu i działania filmowych bohaterów wydają się mieć jakiś sens… Jednak, znów tylko na moment, by po obiecującym fragmencie wpaść w koleiny finałowej, schematycznej konfrontacji. Choć ewidentnie, im bliżej końca, tym lepiej. Jak to w przypadku podróży koleją – im bliżej końca, tym bardziej się cieszymy. I na pewno na jakiś czas nie będziemy zawracać sobie głowy ponowną podróżą…

Wyposażenie płyty DVD zawiera dostęp do poszczególnych scen oraz dwie wersje filmowe do wyboru – z lektorem oraz z polskimi napisami.
 
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones