Recenzja filmu

Co ty wiesz o swoim dziadku? (2016)
Dan Mazer
Robert De Niro
Zac Efron

Zacploitation

Dan Mazer, scenarzysta "Borata" i "Brüna", tym razem stanął po drugiej stronie kamery. I stworzył film, który skierowany jest do bardzo jasno określonej widowni: do osób, których irytuje Zac
Dan Mazer, scenarzysta "Borata" i "Brüna", tym razem stanął po drugiej stronie kamery. I stworzył film, który skierowany jest do bardzo jasno określonej widowni: do osób, których irytuje Zac Efron. Właśnie oni będą czerpać radość z mało wybrednych żartów na temat młodego aktora. I tak jak Efron zgodził się cierpieć na ekranie, tak widz musi się zgodzić cierpieć w kinie. Na każdy zabawny dowcip przypadają bowiem trzy, które wywołają niesmak lub współczucie dla gwiazdora.



Punkt wyjścia "Co Ty wiesz o swoim dziadku?" jest jednak szlachetny i dość typowy dla komedii opowiadającej o relacji osób o skrajnie różnych typach osobowości. Zac Efron wciela się tutaj w młodego prawnika Jasona Kelly'ego. Mężczyzna pracuje u ojca, a za kilka dni ożeni się z córką jednego z partnerów w jego firmie prawniczej. Z wyjątkowym entuzjazmem oddaje się roli popychadła, wykonując na przemian polecenia rodzica i przyszłej żony. Robert De Niro jest z kolei jego dziadkiem, który, widząc swojego ukochanego wnuczka w takiej sytuacji, postanawia interweniować. Jego akcja przybiera szokująco niekonwencjonalny kształt.

I w tym właśnie momencie z filmem zaczynają się dziać złe rzeczy. Sposób dziadka De Niro na wyrwanie wnusia z marazmu polega bowiem na psychicznym, a miejscami i fizycznym znęcaniu się nad nim. Głównym zagrożeniem dla chłopaka są wszelkiego rodzaju formy molestowania. Kiedy śpi, jest obiektem zainteresowania aresztanta. Kiedy leży nieprzytomny na plaży, zostaje wykorzystany przez psa. Na jego "pszczółkę" chrapkę będzie miał kilkuletni chłopiec. A przebywający w domu starców weteran wojenny chętnie uczyniłby sobie z niego prywatną dziwkę. Jason cierpi jednak przede wszystkim przez samego dziadka, który przejawia chorobliwą wręcz fiksację na punkcie jego odbytu. Żart, który powtarzany jest tu do znudzenia, polega na próbach wkładania przez De Niro różnych rzeczy (głównie jednak palców) do tyłka Efrona. Po pewnym czasie przestaje to być zabawne, a staje się nieprzyjemne i zamiast uśmiechu wywołuje litość.



Na szczęście nie wszystko w tym filmie jest na równie żenująco niskim poziomie. "Co Ty wiesz o swoim dziadku?" ma całkiem barwny i zabawny drugi plan. Źródłem humoru jest przede wszystkim Aubrey Plaza jako nimfomanka z kompleksem tatusia. Aktorka ma doświadczenie w graniu podobnych, erotycznie naładowanych postaci, więc wciela się w Lenore z niewymuszonym wdziękiem. Dzięki temu jej niewybredne żarciki śmieszą, podczas gdy główna para wywołuje dyskomfort. Jason Mantzoukas równie skutecznie rozbawia widzów. Na plus należy zaliczyć parę lokalnych policjantów sprawiających wrażenie, jakby wyciągnięto ich żywcem z "Brüna". Dzięki ich połączonym wysiłkom udaje się zmyć gorzki posmak wywołany nieporadnością De Niro i dobrą miną do złej gry Efrona.
"Co Ty wiesz o swoim dziadku?" udowadnia, że zrobienie śmiesznej, politycznie niepoprawnej i obrazoburczej komedii nie jest takie łatwe, jak może się wydawać. Lekcja w sumie wartościowa, ale jakoś wątpię, by akurat dla niej widzowie wybierali się na ten film.
1 10
Moja ocena:
5
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Festiwal pierdzenia, przeklinania, wymiotowania i innych smakowitych obrazków - oto jak można podsumować... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones