Recenzja filmu

Herkules (1997)
Joanna Wizmur
John Musker
Tate Donovan
Danny DeVito

Mit o Herkulesie w wersji dla dzieci

Nigdy historia w szkole nie była moją mocną stroną. Wszelkie historyczne daty, te ważniejsze i te nieco mniej, zawsze mi z głowy wylatywały. Zawsze jednak pasjonowała mnie historia starożytnych
Nigdy historia w szkole nie była moją mocną stroną. Wszelkie historyczne daty, te ważniejsze i te nieco mniej, zawsze mi z głowy wylatywały. Zawsze jednak pasjonowała mnie historia starożytnych państw, tj. Grecja i Rzym, oraz pamiętam do dziś wiele najważniejszych wydarzeń i herosów tych epok, jak i również historię Heraklesa (która jest podstawą do tego Disnejowskiego filmu) pamiętam dobrze. Cóż więc pomyślałem sobie po pierwszym seansie "Herkulesa"? To, że ten film praktycznie nie ma żadnego związku z prawdziwą historią tytułowego bohatera. Ale wiecie co? Tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia, a to z dwóch prostych powodów. Potężnemu greckiemu Bogowi Zeusowi i jego małżonce Herze urodził się bardzo silny synek - Herkules. Rodzice darzą go wielką miłością, wydają na jego cześć wielkie przyjęcia i obdarowują go niezwykłym prezentem - latającym konikiem, którego nazywają Pegaz. Niestety, Hades - Bóg podziemnego świata - sam chciałby władać światem, uprzednio pokonując Zeusa. Dowiaduje się od trzech wyroczni, że po 18 latach stanie się upragnionym władcą. Zadowolony Hades dowiaduje się także, że w walce z całą pewnością pokona go dorosły już Herkules. W obawie przed przyszłą klęską wysyła swoich gamoniowatych podwładnych, Bóla i Panika, po niemowlę, by porwali je na Ziemię, za pomocą magicznej mikstury pozbawili śmiertelności i następnie zgładzili. Udaje im się pozbawić go tylko śmiertelności, bowiem malcowi pozostaje nadludzka siła. Po 18 latach młody Herkules wyrusza z domu swoich przybranych rodziców na poszukiwanie przygód nie przypuszczając, że w rzeczywistości jest zaginionym synem najpotężniejszego z greckich Bogów. Z dwóch prostych powodów nie ma znaczenia fakt, że film w praktycznie całej mierze nie zgadza się z prawdziwym mitem o Herkulesie. Pierwszy to taki, że mit o Zeusie i jego małżeństwach jest zbyt długi i mogący niejednemu w głowie namieszać, więc małe dzieci, do których ten film jest kierowany, miałyby niemały problem go rozgryźć. Drugi powód to taki, że oglądając animację tak się można się w nią wczuć, że nieważnym staje się, czy robiono ją według mitów, czy nie. Disney po raz kolejny pokazuje klasę. "Herkules" może i nie jest jednym z najlepszych animacji z tejże wytwórni, ale z całą pewnością jest czystą rewelacją, na której można się znakomicie bawić. Na uwagę zasługuje bardzo żywa animacja, ze świetnym kolorem barw; bardzo można wczuć się w klimat różnych miejsc, jakie widzimy na ekranie (na Olimpie jest bardzo kolorowo, czujemy tam doskonale bajeczny i wesoły klimat, w podziemiach, gdzie króluje Hades, jest mrocznie i ponuro). "Herkules" jest także kolejnym świetnym musicalem, gdzie tym razem większość piosenek jest śpiewanych przez pięć greckich muz. Na szczególną uwagę zasługuje polski dubbing, według mnie wręcz doskonały. Każda postać ma idealnie dopasowany do siebie głos, a w szczególności Hades - uważam, że Paweł Szczesny wyszedł jeszcze lepiej niż jego odtwórca w oryginalnej wersji - James Woods. Ze całą szczerością mogę powiedzieć, że polski dubbing do "Herkulesa" jest jednym z najlepszych ze wszystkich zdubbingowanych animacji, jakie oglądałem. Pozostaje mi tylko żyć w nadziei, że Disney w końcu przestanie produkować bzdety dla Disney Channel i powróci do tworzenia kolejnych dzieł, właśnie takich jak "Herkules". Ta bajka ma czar i swój niezwykły klimat, a krótko mówiąc, jest ona idealna dla dzieci i dla całej rodziny. Wszyscy będą się znakomicie bawić, a ja żałuję, że nie obejrzałem jej, będąc nieco młodszym.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Oglądając dziś "Herkulesa", trudno uwierzyć, że animacja świętuje w tym roku swoje dwudzieste urodziny.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones