Recenzja filmu

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów (2016)
Anthony Russo
Joe Russo
Chris Evans
Robert Downey Jr.

Avengers versus Avengers

Na to starcie wszyscy fani Marvela czekali od miesięcy. Nowy "Kapitan Ameryka" miał być inny niż wszystkie. Nawet zwiastuny zapowiadały coś, z czym do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Każdy
Na to starcie wszyscy fani Marvela czekali od miesięcy. Nowy "Kapitan Ameryka" miał być inny niż wszystkie. Nawet zwiastuny zapowiadały coś, z czym do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Każdy z widzów spodziewał się jednak czegoś innego. Pomimo odmiennych oczekiwań, chyba nikt nie wyszedł z kina rozczarowany. "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" powstały we współpracy braci Russo jest lepszy, niż wszystkie dotychczasowe filmy Marvela. Pierwszą zasługującą na uwagę sprawą jest fakt, że tym razem nie mamy do czynienia z wyraźnie zarysowanym, bezwzględnym przeciwnikiem. Wrogiem superbohaterów nie jest ani Ultron, ani uwielbiany przez widownię Loki. Rywalami stają się stojący dotychczas po tej samej stronie Avengerzy.


Jednej z grup przewodzi dysponujący stalową zbroją Tony Stark aka Iron Man. Liderem opozycji jest natomiast odziany w lateks Steve Rogers aka Kapitan Ameryka. Po wypadku mającym miejsce podczas jednej z akcji, rozpoczyna się dyskusja o możliwym ograniczeniu wolności zagrażających cywilom superbohaterów. Zwolennikiem tej koncepcji okazuje się stojący na straży bezpieczeństwa obywateli Tony Stark. Rogers nie jest jednak w stanie zaakceptować możliwych ograniczeń. Pomimo katastrofy mającej miejsce na jego oczach, ten twardo obstaje przy swoim. Rozpoczyna się więc brutalny spór. Każdy podejmuje decyzję i obiera jedną ze stron. Wybór nie jest prosty, jednak przyszłość Avengerów leży w ich własnych rękach.

Wprowadzenie do całego problemu zajęło braciom Russo dość długą chwilę. Było jednak warto wysłuchać dyskusji i moralnych przemyśleń samych bohaterów. W tę bardziej ekscytującą część filmu widz wchodzi zapoznany z całym konfliktem i jego źródłami. Każdy sam, podobnie jak reszta załogi Marvela, ma okazję wybrać stronę, za którą przez kolejne kilkadziesiąt minut kurczowo będzie trzymać kciuki. Bracia Russo nikomu niczego nie narzucają. Pozwalają bohaterom wypowiedzieć swoje racje, a my sami mamy możliwość wyciągnięcia wniosków i podjęcia decyzji o tym, kto faktycznie jest bliżej prawdy. Każdy bez żadnych sugestii może więc wybrać między Iron Manem a Kapitanem Ameryką. Tony Stark czy Steve Rogers? Zdania od początku do końca były podzielone. Przecież nawet samym liderom towarzyszą wątpliwości. Wybór wcale nie jest oczywisty.


"Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" oferuje widzowi nie tylko zupełnie nowe spojrzenie na całe uniwersum, lecz również prezentuje coś więcej niż tylko puste kino akcji. Bohaterowie przeżywają autentyczne rozterki. Pod przykrywką humorystycznego kina rozrywkowego kryje się coś jeszcze. Prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że Marvel jest w stanie zaserwować tak refleksyjne kino. Oprócz niespotykanego dotychczas konfliktu, film wprowadza również nowych bohaterów. Kierujący się żądzą zemsty Czarna Pantera (Chadwick Boseman) i zupełnie nowy Spider-Man (Tom Holland) zaliczyli naprawdę udane występy. Wszyscy fani pająka z pewnością cieszyli się, widząc go w końcu u boku reszty marvelowskiej ekipy.

"Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" to wysokiej klasy kino akcji i science fiction. Film ten powinien przypaść do gustu zarówno oddanym fanom uniwersum, jak i zwykłym kinomanom. Świetne aktorstwo z Robertem Downeyem Jr., Chrisem Evansem, Scarlett Johansson i Sebastianem Stanem wysuniętymi na pierwszy plan to niepodważalny atut produkcji. Niestety, fani Thora i Hulka będą raczej niepocieszeni. Czekanie na ich wielkie wejście nie ma bowiem sensu. Do końca nie dowiadujemy się, którą ze stron sami by wybrali.


Chociaż zarówno "Avengers", jak i "Avengers: Czas Ultrona" były wielkimi przebojami, "Kapitan Ameryka" ma wielkie szanse przebić ich sukces. Nie tylko zebrał rewelacyjne recenzje, ale również w niesamowicie szybkim czasie zgarnął niemałą sumę. Mimo tego nadal jest dopiero czwartym najlepiej zarabiającym filmem Marvela. Przed nim uplasowały się obie części "Avengersów" i "Iron Man 3". Nic jednak nie jest przesądzone. Nawet jeżeli pozostanie poza podium, dla wielu wciąż będzie najlepszym filmem Marvela, jaki do tej pory powstał.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" to jeden z tych przypadków, w których zwiastun filmu jest znacznie... czytaj więcej
Oglądając dwie części "Avengerów", gdzie na jednym ekranie pojawili się wszyscy dotychczasowi bohaterowie... czytaj więcej
Pozytywne recenzje jakie zebrała druga odsłona przygód Kapitana Ameryki musiały bardzo zaimponować... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones