Recenzja filmu

Noc w muzeum 2 (2009)
Miriam Aleksandrowicz
Shawn Levy
Ben Stiller
Amy Adams

Witamy w domu dla lalek

"Noc w muzeum 2" ma tylko jedno zadanie do spełnienia: bawić. I młodsza widownia będzie rozradowana od ucha do ucha.
Shawn Levy dobrze wie, jak to jest być dzieckiem. To czas chaosu, zamieszania, feeria barw i masa zabawek. I taki właśnie jest jego film "Noc w muzeum 2" - kolorowy, głośny, z całą menażerią bohaterów przeżywających fantastyczne przygody. Rodziców może to przyprawić o ból głowy, lecz dzieciaki doskonale powinny odnaleźć się w tym świecie. Larry Daley zamienił mundur stróża nocnego w muzeum na garnitur biznesmena. Jego firma rozwija się znakomicie, ma dużo pieniędzy, lecz czegoś mu brakuje – towarzystwa ożywionych eksponatów muzealnych. Już wkrótce zostanie mu to przypomniane, kiedy będzie musiał wyruszyć na pomoc magicznym przyjaciołom, którym grozi przywrócona do życia mumia faraona. To, co następuje potem, to czyste pandemonium. Po ekranie przemykają małpy, kangury, ośmiornice, wszelkiego rodzaju samolociki, zgraja miniaturowych Einsteinów i jedna wyzwolona pilotka o rozwiniętym libido. "Noc w muzeum 2" ma tylko jedno zadanie do spełnienia: bawić. I w wielu momentach młodsza widownia będzie rozradowana od ucha do ucha. Twórcy niestety próbują również uatrakcyjnić film rodzicom. A to błąd, bo wszelkie bardziej 'dorosłe' wtręty są nietrafione, wytrącają film z rytmu, co w konsekwencji grozi odwróceniem uwagi dzieci. Rzadko kiedy, jeśli w ogóle, udaje się w filmie zadowolić wszystkich. Taka już dola rodziców, że czasem dla swoich pociech muszą pocierpieć. Twórcy powinni być wierni swojej widowni, a nie tym, którzy dodatkowo się na nim pojawią. Na szczęście akcji jest w bród i chwile potknięcia można mu wybaczyć. Obraz wchodzi do kin w polskiej wersji językowej. Jest to właśnie jedna z tych rzeczy, na które muszą zgodzić się dorośli widzowie. Głównymi odbiorcami filmu są przecież osoby, które albo nie potrafią czytać, albo czytają niezbyt szybko i sprawnie. Dubbing jest więc rzeczą oczywistą. Jak wypada polska wersja? Cóż, ma swoje dobre i złe momenty. Artur Dziurman w roli Kahmunraha to trafny wybór, jest chyba najlepszy z całej obsady. Dorosłej widowni może za to z trudem przyjść słuchanie Jedediaha. W oryginale gra go Owen Wilson i mówi raczej swoim normalnym głosem. W polskiej wersji jego głosik jest co najmniej o ton za wysoko, co brzmi dziwnie i jedyne, do czego prowadzi, to zastanawianie się, co też tak naprawdę łączy kowboja z Oktawianem. Na plus należy zaliczyć fakt odejścia w tłumaczeniu od wszędobylskich aluzji politycznych. To było zabawne pierwszych parę razy, teraz już nie. W sumie "Noc w muzeum 2" to frajda przeznaczona głównie dla młodych widzów. Wkrótce Dzień Dziecka, zatem można film uznać za idealny prezent.
1 10
Moja ocena:
3
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Po sukcesie finansowym, jaki odniosła "Noc w muzeum" z 2006 roku (blisko 600 milionów dolarów w światowym... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones