Recenzja filmu

Przetrwać święta (2004)
Mike Mitchell
Elżbieta Jeżewska
Ben Affleck
James Gandolfini

Jak kupić Święta

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Bogaty mężczyzna o imieniu Drew (Ben Affleck) nie chce spędzić ich samotnie. Nie ma jednak rodziny ani na tyle bliskich przyjaciół, którzy mogli by go
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Bogaty mężczyzna o imieniu Drew (Ben Affleck) nie chce spędzić ich samotnie. Nie ma jednak rodziny ani na tyle bliskich przyjaciół, którzy mogli by go zaprosić do siebie. Udaje się więc do swego starego domu, w którym dorastał i składa jego mieszkańcom niecodzienną propozycję. Chce, by Tom (James Gandolfini) wraz z żoną Christine (Catherine O'Hara) za 250,000 tys. dolarów podczas Świąt udawali jego prawdziwą rodzinę. Tom szybko godzi się na taki układ. Z czasem jednak coraz bardziej zaczynają mu przeszkadzać dziwne zachcianki Drewa. "Przetrwać święta" to film, który polecam obejrzeć wyłącznie w święta Bożego Narodzenia. Oglądany kiedy indziej traci swój klimat, przez co jego wady stają się bardziej wyraźne. Przejdźmy jednak do zalet. Jedną z nich jest zdecydowanie aktorstwo. O ile Ben Affleck zagrał dość przeciętnie (choć i tak lepiej niż w inny swoich produkcjach), o tyle Catherine O'Hara, a przede wszystkim James Gandolfini w swych rolach wypadli dosłownie wspaniale. Z pewnością są oni największym atutem filmu. Kolejnym plusem jest świąteczna atmosfera i scenografia. Klimat nie jest może tak dobry jak w innych tego typu produkcjach (np. genialny "Witaj, Święty Mikołaju"), ale wprowadza widza w miły bożonarodzeniowy nastrój, i to się liczy. Następna zaleta to dość oryginalna fabuła. Jest ona świetną podstawą dla różnych prześmiesznych gagów. Niestety ten atut nie został w pełni wykorzystany. Owszem mamy tu kilka naprawdę zabawnych momentów, jednak mogłoby być ich zdecydowanie więcej. Na pewno film byłby wtedy przyjemniejszy w odbiorze dla widzów szukających ponadprzeciętnej komedii. Kolejny plus to muzyka. Usłyszymy tu kilka miłych świątecznych kawałków, które świetnie pasują do tematyki filmu. Najbardziej rażącą dla mnie wadą obrazu jest scenariusz. O ile na początku wszystko jest w porządku, o tyle później coś zaczyna się psuć. Dialogi są coraz mniej ciekawe, a posunięcia bohaterów co najmniej dziwne. Film nie jest rewelacyjny, ale ogólnie rzecz biorąc na Święta sprawdza się na prawdę całkiem nieźle. Ot, taka lekka komedyjka w sam raz na długie zimowe wieczory. Polecam obejrzeć szczególnie dla Gandolfiniego, który w roli Toma wypadł po prostu wspaniale.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones