Recenzja wyd. DVD filmu

Repo Men - Windykatorzy (2010)
Miguel Sapochnik
Jude Law
Forest Whitaker

Wypatroszony

Film sprawia wrażenie, jakby nad jego scenariuszem pracowała cała armia ludzi. Główny bohater jest mało interesujący.
Remy (Jude Law) kocha swoją robotę. Uwielbia wychodzić z domu z walizką pełną niezbędnych przyborów do pracy: paralizatorem, skalpelami i piłami. Codziennie babra się we krwi, wyrywając z ciepłych ciał organy wewnętrzne. Jest drapieżnikiem, który żywi się niedolą innych. Jednak wszystko się zmieni, kiedy sam stanie się ofiarą. Gdy w wyniku wypadku jego serce zostanie wymienione na nowy model, a on popadnie w długi, nie radząc sobie ze spłatą rat kredytu zaciągniętego na zakup organu. I choć zmieni stosunek do świata, nie zrezygnuje z zabijania. Jego przemoc będzie miała jednak inne uzasadnienie.

"Repo Men. Windykatorzy" kreuje interesujący świat przyszłości, w którym wszystkie części ciała są na sprzedaż, tak jak dzisiaj telewizory, mieszkania, samochody. Chcesz mieć nowe oczy, które posiadają wielokrotny zoom? Nie ma sprawy! Wysiada wątroba od chlania alkoholu? Bez problemu kupisz sobie nową! Nowotwór zżarł ci żołądek? Bez obaw, nowy jest już w drodze! Jednak te przyjemności kosztują, i to słono. Kto się decyduje na kredyt, lepiej niech się stara go spłacać. Jeśli bowiem pieniądze nie trafią do producenta organu, wtedy do drzwi zastuka niemiły windykator i wypatroszy dłużnika i odzyska od niego to, na co nie było go stać.

Niestety ogólna wizja świata to jedyne, co "Repo Men. Windykatorzy" ma do zaoferowania. Film sprawia wrażenie, jakby nad jego scenariuszem pracowała cała armia ludzi. Każdy kolejny scenarzysta dodawał coś od siebie, coś innego wyrzucał, tak że w ostateczności z oryginalnego "Repossession Mambo" pozostał "Repo Men" i słowo "mambo" użyte dwu- czy trzykrotnie do wyjaśnienia tytułu, którego film już nie ma. Główny bohater jest mało interesujący, a jego przemiana nie sprawia wrażenia wiarygodnej. Jude Law stara się jak może, ale coś mi się zdaje, że dobrze wiedział, iż fabuły nie da się obronić. Z reszty gwiazdorskiej obsady nikt nie otrzymał roli, w której można się było wykazać. Papierowi bohaterowie w sztucznym świecie. Daje się to obejrzeć, ale po nazwiskach zaangażowanych w produkcję można było się spodziewać znacznie więcej.

Wydanie DVD na szczęście wzbogacono o sporo dodatków, dzięki czemu całość dużo zyskuje. Bardzo ciekawie słucha się zwłaszcza komentarza reżysera i scenarzystów. Daje on bowiem wgląd w to, jakim filmem mógł być "Repo Men. Windykatorzy". Standardowo są też sceny usunięte oraz materiał o realizacji efektów specjalnych. Fajnym dodatkiem są "reklamy Unii", niektóre są naprawdę zabawne.

Film prezentowany jest w formacie kinowym, z dźwiękiem DD 5.1 we wszystkich dostępnych ścieżkach i z całą masą napisów do wyboru.
1 10
Moja ocena:
4
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones