Recenzja wyd. DVD filmu

Rugratsy szaleją (2003)

Serial "Pełzaki", którego pierwszy odcinek zadebiutował na srebrnym ekranie w 1991 roku jest dziś jedną z najchętniej oglądanych kreskówek stacji Nickelodeon. Przygody kilkuletnich dzieciaków z sąsiedztwa podbiły serca milionów widzów na całym świecie, a co za tym idzie doczekały się także swojej wersji wielkoekranowej. Trzeci kinowy film z Pełzakami w roli głównej zatytułowany "Rugratsy szaleją" ukazał się właśnie w naszym kraju na płytach DVD. Tym razem dzieciaki, wraz ze swoimi rodzicami trafiają na bezludną wyspę, na której znajdują schronienie po tym jak ich statek - dowodzony przez Stu Picklesa - rozbija się podczas burzy. Oczywiście dla Pełzaków jest to okazja do przeżycia kolejnej przygody. Kiedy dzieciaki odkrywają, że na wyspie przebywa również znany im z telewizji łowca przygód i dzikich zwierząt Nigel Thornberry, wyruszają na jego poszukiwania wierząc, że jest on jedyną osobą mogącą wyratować ich z tarapatów. Niestety, kiedy wydaje się, że ich misja zakończy się sukcesem Nigel ulega wypadkowi. W wyniku uderzenia w głowę orzechem kokosowym traci pamięć i zaczyna wierzyć, że sam jest trzyletnim dzieckiem. "Rugratsy szaleją" są najsłabszą kinową produkcją z udziałem Pełzaków, co nie znaczy jednak, że złą. Film ogląda się nieźle, szczególnie w towarzystwie dzieci, które żywiołowo reagują na wydarzenia pokazane na ekranie. Kilka pomysłów nie zostało jednak do końca wykorzystanych. Głosu towarzyszącemu dzieciakom psu Spike'owi udzielił sam Bruce Willis, który nieźle wywiązał się z powierzonego mu zadania. Szkoda tylko, że niektóre kwestie wygłaszane przez niego pozostawiały wiele do życzenia (ciągłe uwagi na temat zapachu pieluch). "Rugratsy szaleją" to pierwszy film, w którym Spike przemówił i scenarzyści mogliby popracować więcej nad jego kwestiami. Zastanawiający jest także brak polskiej ścieżki dźwiękowej. W końcu "Rugratsy szaleją" to film adresowany do młodych widzów, a ci mogą mieć problemy z przeczytaniem szybko zmieniających się napisów. Ogólnie jest jednak nieźle. Gagi przeplatane są piosenkami, a niecałych 90 minut projekcji upływa bardzo szybko. Na płycie DVD oprócz filmu znajdziemy również kilka dodatków, które w całości zostały opatrzone polskimi napisami. W materiałach dodatkowych znajdziemy m.in. dział zatytułowany "Sceny usunięte", ale nazwanie go w taki sposób jest nieco przesadzone. Umieszczono tam trzy muzyczne fragmenty "Rugratsów", które jednak zostały przedstawione przy użyciu animowanych, czarno-białych storyboardów, a nie kolorowej animacji, jaką zobaczyć możemy w filmie. Nieco lepiej prezentuje się scena z działu "Outtake". Ta jest prawie w całości animowana i częściowo pokolorowana, podobnie wygląda alternatywne zakończenie filmu, które umieszczone zostało w osobnym dodatku. Najciekawszym materiałem dodatkowym, jaki znajdziemy na płycie jest krótki dokument opowiadający o realizacji sceny spotkania Spike'a z Mglistą Panterą, którym głosów udzielili Bruce Willis i Chrissie Hyne. Artystów opowiadająch o pracy w studio możemy obserwować podczas sesji nagraniowej. "Rugratsy szaleją" to przyjemny film, który powinien spodobać się i dzieciom i rodzicom. Być może nie zasługuje na to, aby od razu znalazł się w domowej kolekcji, ale wypożyczyć warto.