Recenzja filmu

Szybcy i wściekli 5 (2011)
Justin Lin
Vin Diesel
Paul Walker

Szybka piątka

Chciałem podejść do kolejnej odsłony "Szybkich i  wściekłych" z dużym dystansem. Pomimo wielu słabych recenzji i wielkiego rozczarowania wiążącego się z ostatnią częścią, dałem się wyciągnąć na
Chciałem podejść do kolejnej odsłony "Szybkich i  wściekłych" z dużym dystansem. Pomimo wielu słabych recenzji i wielkiego rozczarowania wiążącego się z ostatnią częścią, dałem się wyciągnąć na seans. Niestety skutkiem mojego wyjścia było wielkie rozczarowanie. 
 
Na początku film ogląda się naprawdę dobrze. Dostajemy wszystko, co widzieliśmy w poprzednich epizodach - zaczynając od powrotu starych bohaterów, kończąc na świetnie uchwyconych scenach pościgów przyprawionych masą efektów specjalnych.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, iż to, czym wcześniej obdarowywali nas twórcy, zaczęło mnie męczyć mniej więcej w połowie seansu. O ile w poprzednich częściach potrafiłem potraktować film z przymrużeniem oka i podejść do niego z odpowiednim dystansem, o tyle w tej części nie byłem w stanie. Cały urok w którymś momencie prysł i przez resztę seansu do głowy przychodziła mi tylko jedna myśl - "to już było". Przetrawiłbym jeszcze masę niedociągnięć chronologicznych i kilka błędów, którymi obdarowali nas twórcy, ale scena ostatniego pościgu to według mnie dziesięciominutowe pasmo kiczu rodem z filmów sensacyjnych ze Stevenem Seagalem lub Van Dammem. Tak idiotycznej i nierealnej sceny nie widziałem nawet w "Transformerach".
 
Niezmienna od kilkunastu lat mina Vin Diesela przeszła już do historii. Nie chciałbym podważać jego umiejętności aktorskich, ale facet przez całą swoją karierę ukazuje nam "równy poziom". Podobne zdanie mam o Dwaynie Johnsonie, który prezentuje się w całej okazałości jak typowy instruktor na podmiejskiej siłowni. Nie mam za to żadnego zarzutu do gry Paula Walkera oraz Jordany Brewster, którzy niezmiennie od 10 lat tworzą dobraną ekranową parę.
 
Niestety, zwiastun następnej części, który możemy zobaczyć po napisach końcowych, odrzucił mnie od chęci poznania dalszych losów bohaterów i na następną odsłonę serii nie przyciągnie mnie żadna siła. Z przykrością muszę stwierdzić, że seria bardzo się zepsuła, a po obejrzeniu wspomnianej zapowiedzi łatwo wysnuć wniosek, że autorzy ewidentnie stracili pomysł na nakręcenie kolejnej części. 
 
1 10
Moja ocena:
4
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Gdy w 2001 roku na ekrany kin weszła pierwsza część cyklu ''Szybcy i wściekli'', nikt nie spodziewał... czytaj więcej
Drodzy kinomani "Fast Five" to najnowsza odsłona dobrze nam już znanej serii o super szybkich... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones