Recenzja filmu

Taxi (1998)
Gérard Pirès
Samy Naceri
Frédéric Diefenthal

To co u Francuzów lubimy najbardziej

Obok żab, ślimaków, małż, krewetek, ostryg i co najważniejsze wyśmienitego wina, Francuzi znani są z filmu pt.: "TAXI". Dzieje się tak nie bez powodu. Komedia Bessona to jedna z lepszych, o ile
Obok żab, ślimaków, małż, krewetek, ostryg i co najważniejsze wyśmienitego wina, Francuzi znani są z filmu pt.: "TAXI". Dzieje się tak nie bez powodu. Komedia Bessona to jedna z lepszych, o ile nie najlepsza produkcja francuskiego kina rozrywki. Trudno powstrzymać się od stwierdzenia, że wybija się niebanalnym scenariuszem, zdjęciami i efektami specjalnymi, pomimo tego że jak na XXI wiek jest już nieco przestarzała. Po 6 latach Daniel, dostawca pizzy, otrzymuje licencję taksówkarza i zaczyna nowy etap w swoim życiu. Podrasowywuje swojego Peugeota 406 i staje się marsylską legendą. Policjanci głowią się, jak uchwycić tego maniaka prędkości. W końcu Daniel przypadkiem na swojej drodze spotyka nieudacznika Emiliena, który, jak się okazuje, pracuje w policji. W zamian za pomoc w ściganiu Gangu Mercedesa Emilien obiecuje darować wszystkie mandaty i kary za nadmierną prędkość. Złapanie niemieckich opryszków okazuje się trochę bardziej skomplikowane. Znużona amerykańskimi filmami akcji z elementami komedii szukałam czegoś bardziej europejskiego, bliższego memu sercu. I oto znalazłam francuską taksówkę. Trudno nie nazwać jej kultową, bo nawet po wielokrotnym obejrzeniu można się na niej świetnie bawić. Co więcej, nie zauważamy żadnych większych braków, chociaż film jest z 1998 roku! Na pierwszy rzut oka film jest w klimacie zachodnim, żywcem skopiowanym zza oceanu. Wykonanie jednak jest typowo europejskie. Zdjęcia i montaż od strony technicznej nie są rewelacyjne, ale nie można też niczego zarzucić. W każdym razie tym sie nie zachwycimy - standard. Efekty specjalne jak na tamte czasy są wręcz niewiarygodne, ale dzisiaj już tak nie urzekają. Za to w pamięć zapada efektowne otoczenie i to ono wprowadza nas w klimat filmu. W "TAXI" występują pewne elementy niczym z filmu science-fiction, mam tu na myśli przeskok niemieckich Mercedesów przez kilkunastometrową dziurę w moście. Jak dla mnie scena ta nic nie wniosła ważniejszego z punktu bardziej artystycznego, a można ją było zastąpić czymś bardziej realnym. Jeżeli jednak ktoś lubi takie szczególne akcje to powinno mu się spodobać i może nawet będzie zaskoczony?! Francuzi zaskoczyli nas za to dobrą muzyką, którą można słuchać nawet oddzielnie. Mimo wszystko najważniejszą częścią "TAXI" są dialogi. To one obok całego scenariusza i obsady nas czarują rozśmieszają i dopełniają całości. Praktycznie bez nich ten film nie istnieje... Francuskie "TAXI" jest świetnym filmem na każdą okazję i dla każdego!
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones