Recenzja gry PC

Call of Duty: Black Ops (2010)
Dave Anthony
Sam Worthington
James C. Burns

Zimna wojna na gorąco

Po zwiastunach wiedziałem, że szykuje się kolejny hit. Tym bardziej, że seria "Call of Duty" od kilku lat była w wyśmienitej formie. 
Po realiach współczesnego konfliktu zbrojnego osadzonych w political-fiction studio Treyarch Invention zabiera nas w niedaleką przeszłość. "Call of Duty: Black Ops" opowiada nam historię pewnego żołnierza, będącego malutkim elementem układanki w trakcie trwania zimnej wojny. Po zwiastunach wiedziałem, że szykuje się kolejny hit. Tym bardziej, że seria "Call of Duty" od kilku lat była w wyśmienitej formie. Miałem wielkie nadzieje na dostanie przynajmniej tak dobrego produktu, jak poprzednia odsłona tej serii.



Oprawa graficzna poprawiła się nieznacznie. Na przestrzeni roku raczej niewiele jest się w stanie zmienić. W 2010 roku zapewniała przyjemną rozgrywkę. Dziś może już budzić mieszane odczucia, zwłaszcza wśród młodszych graczy. Muzyka i ścieżka dźwiękowa to arcydzieło. Wszystko idealnie pasuje do wydarzeń i współtworzy klimat brudnej zimnej wojny znanej nam z dobrych filmów wojennych i szpiegowskich.

Tryb dla jednego gracza stoi na bardzo wysokim poziomie. Gracz wciela się w postać komandosa (Alex Mason), który walczy w różnych regionach świata. Nie chcąc zdradzać zbyt wiele, rzeknę tylko, że scenariusz jest mistrzowski. Niejeden oscarowy film mógłby pozazdrość w tej kwestii grze "Call of Duty: Black Ops". Czeka nas wiele zwrotów akcji, ciekawych postaci itp.



Rozgrywka prezentuje się znakomicie. Jest dynamiczna, bez zbędnego przekombinowania. Wprowadzono kilka unikatowych elementów, których nie znajdziemy w innych częściach. Misje są niesamowite. Z jednej strony przyjdzie nam strzelać się na pustyni, z drugiej wydostać z gułagu. Podoba mi się świetnie zrealizowany pomysł budowania fabuły już od menu głównego.

Uzbrojenie daje kopa. Kusza świetnie się sprawuje, także w trybie sieciowym. Multiplayer to coś, czego tej grze wiele deweloperów mogło pozazdrościć. Dzięki dobrze skonstruowanym i różnorodnym mapom cieszył mnie przez wiele godzin. Tryb przetrwania z zombie w roli głównych antagonistów również prezentuje niesamowicie wysoki poziom. Nie pozostaje nic innego, jak tylko bić brawo dla amerykańskiego studia.

Szkoda tylko, że balans rozgrywki nie działał już tak dobrze. Zbyt wielu graczy stosowało jeden, najkorzystniejszy schemat. Psuło to wielu nowym (w tym mnie) graczom rozgrywkę, odpychając od tej części gry już na samym początku.

 

Podsumowując, "Call of Duty: Black Ops" to jedna z najlepszych części serii "Call of Duty". Polecam każdemu, kto jeszcze nie zapoznał się z tą produkcją. Pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku strzelanin pierwszoosobowych.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones