Trzecia wojna światowa

"Call of Duty: Modern Warfare 3" od początku miało ciężko - po pierwsze jako zakończenie fantastycznej trylogii musiała w miarę sensownie zakończyć fabułę serii. Po drugie, cały czas była
"Call of Duty: Modern Warfare 3" od początku miało ciężko - po pierwsze jako zakończenie fantastycznej trylogii musiała w miarę sensownie zakończyć fabułę serii. Po drugie, cały czas była atakowana przez ludzi, którzy zarzucali serii stagnację i brak zmian (przede wszystkim ten sam, dosyć już wysłużony silnik graficzny). Po trzecie, ze studia Infinity Ward w wyniku kłótni z szefostwem Activision odeszli założyciele IW. Wreszcie po czwarte - gra musiała zmierzyć się z najpoważniejszym jak dotąd konkurentem serii- Battlefieldem 3. Czy MW3 utrzymało wysoką formę serii?

Utrzymało, ale nie zmienia to faktu, że jest ono najgorszą częścią "Call of Duty" wydaną na PC. Jest to dziwne, ponieważ gra to kalka "Call of Duty: Modern Warfare 2" - mamy tutaj prawie taki sam multiplayer, tryb Spec Ops oraz widowiskową kampanię singleplayer. Jednak grając w "Modern Warfare 3" odniosłem wrażenie, że coś jest nie na miejscu, że coś wyraźnie nie gra, tak jak powinno. Ale zacznijmy od początku, czyli kampanii singleplayer.

Ta jest chyba najbardziej widowiskowa z wszystkich kampanii w "Call of Duty". Można ją przyrównać do interaktywnego filmu, w którym gracz jest głównym bohaterem i w którym co chwila coś się wali, wszystko dookoła wybucha, a obok głowy przelatują miliony kul. Skrypt goni skrypt ( te są zrealizowane znacznie lepiej niż we wcześniejszym Black Ops), bohaterowie wrzeszczą, amunicja leży co kilka kroków, a wróg wybiega zza każdego rogu w licznych grupach - innymi słowy to to samo co tak dobrze znamy z poprzednich odsłon serii. Niestety, kampania pod koniec zaczyna przynudzać, fabularnie jest średnia (ale mimo wszystko lepsza od dziurawego jak ser szwajcarski "MW2" i nareszcie sensowna, do tego ze zgrabnym zakończeniem), a te wszystkie wybuchy i chaos nie są w stanie zamaskować tego, że silnik graficzny użyty w MW3 jest po prostu przestarzały (sama gra wygląda gorzej niż...  "MW2"). Do tego kampanię bez większych problemów można ukończyć w 5 i pół godziny. Mimo wszystko jednak jest to dobra kampania, w którą gra się z przyjemnością (nie licząc ostatniego poziomu, który jest po prostu śmieszny - zagrajcie, a zobaczycie dlaczego) i warto to zrobić, mimo iż jest to jedna z gorszych kampanii w CoDzie.

Po ukończeniu kampanii fabularnej na ekranie widzimy napis - "Zapraszamy do Operacji Specjalnych". Operacje Specjalne to seria coopowych wyzwań. Do dyspozycji mamy 16 misji, które bazują na tych z singla (chociaż nienachalnie). Wiele z nich można bardzo szybko ukończyć, ale mają pewien urok, który sprawia, że przechodzi się je z przyjemnością. Oprócz serii misji możemy bawić się również w nowym w serii trybie Survival, w którym walczymy z falami wrogów na 16 mapach z multiplayera.  Zabawa w tym trybie jest przednia, chociaż trzeba trochę poczekać, aż się rozkręci. Jakby tego było mało, cały moduł Spec Ops ma oddzielny od multiplayera wskaźnik punktów doświadczenia, co sprawia, że gra się po to, aby dojść do upragnionego 50 poziomu doświadczenia. Z każdym poziomem odblokowujemy nowe wyposażenie, które możemy później kupić w zbrojowni trybu Survival i które możemy ulepszać podczas gry. Moduł Spec Ops jest znacznie lepszy niż tryb Zombie z "Call of Duty: Black Ops" i jest to najjaśniejszy punkt "Modern Warfare 3".

Przejdźmy do dania głównego - trybu multiplayer. W "MW3" wprowadzono do niego kilka zmian. Tak więc pojawiły się dwa nowe tryby - Kill Confirmed (Team Deathmatch, w którym aby potwierdzić zabójstwo, musimy zabrać nieśmiertelnik pokonanego przeciwnika) oraz Team Defender (najlepszym jego określeniem będzie "Capture the flag w ruchu"). Oba tryby są udane i gra się w nie bardzo dobrze. Przebudowie uległ system killstreaków - teraz nagrody dostajemy nie tylko za zabijanie wrogów - kolejne szczebelki w zdobywaniu nagród otrzymujemy również za zdobycia flag, punktów kontrolnych, przejęcia sztabów itp. Ponadto, nagrody są podzielone na 3 typy: Szturmowe (służą do zabijania większej liczby przeciwników, resetują się po śmierci), Wsparcia (pomagają drużynie, nie resetują się po śmierci) oraz Specjalisty (co dwa zabójstwa/zdobycia odblokowuje się następny perk. Po 8 akcjach otrzymujemy wszystkie perki. Resetuje się po śmierci). Multi w "MW3" jest bardzo dynamiczny, właściwie nie ma czasu na zastanowienie się. Niestety, mapy, na których można grać, to jakaś kpina. Są one bardzo małe i ciasne, nierzadko idzie przerzucić granatem całą mapę. Na dodatek brak rankingowych serwerów dedykowanych sprawia, że aby zdobywać kolejne Prestiże, musimy korzystać z matchmakingu. Właśnie matchmaking oraz malutkie mapy są tym, co sprawia, że uważam multiplayer "MW3" za najgorszy multiplayer w całej serii - gra została bardzo szybko zhackowana i natknięcie się na oszusta to kwestia chwili - cheaterów jest naprawdę dużo, a jako że mapki są bardzo małe, to uniknięcie skutków oszustwa jest niemalże niemożliwe. Do tego dochodzą typowe problemy związane z matchmakingiem - lagi, częste migracje hosta, chamstwo graczy oraz kamperstwo. Ponadto gra znacznie ułatwiła quickscoping (coś, czego nienawidzę i coś, na co w Black Opsie rzadko się trafiało), a niemalże w każdej grze idzie natknąć się na osoby biegające z Akimbo (które powróciło - ogromny minus) oraz ludzi strzelających z granatników. Na dodatek niewiele trybów udostępniono w wariancie Hardcore, co jest dla mnie kpiną.

"Modern Warfare 3" to najsłabsza część "Call of Duty". Wciąż jest to gra dobra, z dobrą kampanią, fantastycznym coopem oraz bardzo dobrym multiplayerem rujnowanym w dużej mierze przez graczy. Kampanię przechodzi się z marszu, w coopie można bawić się długimi godzinami, a multiplayer jest bardzo dobry na krótkie sesje (2,3 mecze, chociaż raz zasiedziałem się na 3 godziny, bo multiplayer potrafi wciągnąć, jeśli nie trafimy na cheatera). Grę polecam, bo jest to naprawdę dobra zabawa (chociaż nie najwyższych lotów). Jednocześnie mam nadzieję, że "Black Ops 2" będzie znacznie lepszy.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Gdy w 2007 roku seria ''Call of Duty'' przeszła niespodziewaną transformację, zamieniając... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones