I Kubie bardzo podobał się serial Rodzina Soprano(nadal najlepszy serial). Nawet mu kiedyś pożyczyłem dysk twardy z całym serialem. Ślepnąć od świateł nie widziałem, bo fragmenty na jutjubie bardzo mi się nie podobały, poza tym nie przepadam za nim jako za pisarzem. Ale to jest jego polska Rodzina Soprano, a przynajmniej próba zrobienia czegoś takiego.
Tylko, że największą siłą Rodziny Soprano było to, że ten serial próbował uczłowieczyć gangsterów. Próbować pokazać ich jak ludzi. Bo nawet przestępcy to są ludzie. W 99% to są zwykli ludzie. Oczywiście w 1% potrafią ci zrobić wielką krzywdę, ale tylko w odpowiednim kontekście. To nie są ludzie regularnie sadystyczni, złośliwi, cyniczni, niemili, wulgarni. Mało tego, takie podejście, nawet w świecie przestępców, niczego nie załatwia, tylko powoduje konflikty. Ludzie się nie żrą jak psy. Bo wtedy nikt nie chce z nimi współpracować. A to ORGANIZACJA przestępcza. Tacy gangsterzy by mieli problemy z prawem, więc to kolejny cios dla wiarygodności. Dlatego ten serial nie jest najwyższych lotów. Bo to historia o potworach, a nie o ludziach. Pójście na łatwiznę. Widziałem tylko fragmenty, ale to co tam widziałem, to po prostu banda socjopatów i sadystów w co drugiej scenie.