Racja. Dzisiejszy odcinek zdecydowanie mnie zaskoczyl, bo od wielu odcinkow w Kiepskich nie bylo jakiegos interesu czy pomyslu na cos na czym ,,zarobic, a sie nie narobic''. W porowaniu do poprzednich odcinkow Waldek byl obecny prawiecaly odcinek, co zasluguje na duzy plus. Scena z Boczkiem i zapiekanka - fenomen! W poprzednich odcinkach Pazdzioch byl takim przyjacielem Ferdka a dzisiaj znowu slynny cytat Mariana ,,No, ale nie za nic...'' Poza tym masa smiesznych dialogow i bardzo malo greenboxow. Wyglada na to, ze w Kiepskich mozna jeszcze wymyslic jakis prosty temat a nie cos niestworzonego jak podroz w czasie czy w kosmos. Co wiecej, moge nawet stwierdzic, ze jezeli ten serial dalej bedzie szedl w tym kierunku to byc moze znowu zobaczymy obraz wesolej rodzinki z lat 1999-2005 i 2007. Odcinek ekstra!

jestem ciekawy jak skomentuje to magister.

Myślę że ten odcinek był taki sobie ale nie był zły lepszy od większości odcinków z 14 serii poza jednym najlepsza scena z boczkiem i sam Arnold Boczek no i może Ibisz na końcu co się spalił na solarce i w tv wystąpił jako murzyn.

Odcinek był śmieszny. Boczek je zapiekankę w solarce, Ibisz spalił się na "czarno", Ferdek oglądający TV w WC-ecie. Mariolka jest boska. Jolasia jest jakaś tępa. Szkoda że Cycu dał zrobić z siebie pantoflarza. Mało było Halinki i Badery. Niepotrzebnie pojawił się Kozłowski.

A dla mnie odcinek był słaby.Nie będę udawał,że białe jest czarne a czarne jest białe jeśli tak nie jest.Teraz oglądam na Polsat 2 od początku i postanowiłem,że będę oceniać każdy odcinek i np.taki odcinek jak Wzorowy obywatel który na tle odcinków z pierwszego sezonu jest przeciętny to gdyby go porównać do tych najnowszych odcinków to jest to arcydzieło.To jest przepaść.Tutaj wydawało się,że będzie dobrze bo pomysł z solarium wydawał się ciekawy ale wyszło jak wyszło.I jeszcze ta Jolaśka,ręce opadają...

Boczek zdecydowanie uratował odcinek. Już od dawna twierdzę, że jest najśmieszniejszą postacią z serialu (ta jego mimika, sposób wypowiadania się). Gnatowski genialnie odgrywa tą postac. Scena z solarium była najlepszą od dawna. Obawiam się jednak, że jedna jaskółka wiosny nie czyni i za chwilę Yoka znowu powróci do nudnych, kosmiczno-politycznych wątków z masą greenboxów. Bo tak to już jest z Kiepskimi z ostatnich sezonów, że jak już się pojawi śmieszna scena to boki zrywac (głównie za sprawą świni pornograficznej Arnolda Boczka) lecz przeważają nudne jak flaki z olejem wątki. A przecież tak niewiele potrzeba widzom tego serialu do szczęścia. Wystarczy uruchomic Gnatowskiego, Kotysa i Grabowskiego, niech oni nadają tempo odcinkom poprzez swoje kreacje, a nie Mariola, Jolasia, czy Halina, która kiedyś była tylko tłem dla poczynań męża. Ostatnie próby angażowania jej w główne wątki wypadają słabo. Żeby była jasnośc nie chcę powrotu do pierwszych odcinków, bo w to nie wierzę. Wystarczy mi poziom z odcinków typu "Ekolodzy", "Ogór", "Euro", "Stypa". To były naprawdę majstersztyki i uważam, że żadko który z pierwszych odcinków może się z nimi równac.

Ja też wiem,że powrót do pierwszych odcinków jest niemożliwy ale oczekiwałbym takich odcinków jak:Barek(300),Urodziny(323),Jesień średniowiecza(340),Po prostu być(346),Trzy ananasy(357),Dług(359).Powołałem się na te odcinki od 300 wzwyż,żeby nie było,że oczekuję niemożliwego.

Te odcinki,które Ty wymieniasz są lepsze od tych moich ale te które wymieniłem też dają radę.

najsłabszy odc. w sezonie. bez drugiego dna i podoczepianych znaczeń i poukrywanych ostrych, szyderczych komentarzy. Waldek plus jego żona, to gwarancja ze będzie bryndza. ale... pewnie kontrakty obligują. sytuację ratował Kotys, który za samo podawanie tekstów powinien dostac jaką specjalną nagrodę. świetnie się go słucha.

Ibisz - gość został w realu obśmiany dokumentnie, a jego ksiązka robi za ikonę kiczu nie tylko literackiego. i proszę, facet potrafi się sam z siebie śmiać, kpić ze swojego celebrytyzmu, a te zjechaną do szczętu ksiązkę wręczać omdlewającym z wrażenia ciziom, co już było szczytem autoironii - i to właśnie były najlepsze, imo, fragmenty odcinka.

zabrakło mi na końcu takiej akcji, w której spalony na murzyna Ibisz informuje wszystkich widzów, gdzie go tak załatwiono, co w oczywisty sposób decyduje o upadku small biznesu solaryjnego u Kiepskich.

co się dzieje z Renatą Pałys ? babka jest nie do zagięcia, mistrzyni świata, a pojawia się albo sporadycznie albo wcale się nie pojawia. Waldemar z zoną - na awkę rezerwowych albo na trybuny, Paździochowa - na boisko, bo mecz dużo traci bez niej.

musieli walnąć taki odcinek bo przy ostatnich kilku ludzie zmieniali kanał, a teraz znow sie usmiali "bo facet tak dlugo sie opalał ze wyszedl murzyn" łohohoho :> a dla Bibisza :) faktycznie duzy plus

Odcinek bardzo dobry jak zresztą cała seria Waldek po śmierci Krysytyny Feldman na nowo ratuje przynajmniej próbuje uratować serial no i Jolasia całkiem fajnie zagrała

nie wiem co widzicie w tym odicinku. jak wiekszosc odcinkow od Yoki - bardzo slabe. 3 na 10

ta nic nowego nie powiedziałeś to nie oglądaj masz problem