6,6 113 tys. ocen
6,6 10 1 113058
5,3 13 krytyków
Świat według Kiepskich
powrót do forum serialu Świat według Kiepskich

Śmieszny odcinek. Oryginalna fabuła. Jolasia już tak nie wkurza jak w poprzednich seriach. Ogólnie widać różnicę na plus w porównaniu do wcześniejszych sezonów. Kolejny niezły odcinek.

ocenił(a) serial na 8
kokakok

Najsłabszy odcinek sezonu. Jolasia i Waldek mocno wkurzają. Tym razem jednak fabuła jest w miarę ciekawie rozłozona, mimo że do przerwy, gdy ta 2 jest na ekranie, kuleje scenariusz i realizacja. Świetna część po przerwie, ze znakomitym Krzysztofem Draczem. W sumie odcinek dość słaby, jak na Kiepskich, ale nie taki zły. Ogólne pdczucie - całkiem, całkiem - 6/10.

kokakok

zabawne,"JOlasia nie wkurza", a przecież w jednym tylko zdaniu 3 albo 4 razy powiedziała to słowo, które tak skręca
i wkurza jej hejterów, czyli "kuŹwa" :]

Ilczuk rewelacyjnie zagrała jeden moment [tzn w ogole jest świetna]/
Ferdek wybiera się do Pipidówka szukać Waldka.
Jolanta nachyla się mu do ucha i szepcze "że jak Waldek kupi [...] to [...]"
Halina próbuje to podsłuchać, a Jolanta kończy szeptać, robi minę i zaczyna
po swojemu rechotać.
świetnie to zrobiła Ilczuk, brawo, za ten krótki moment właśnie, za mowę ciała, minę i w ogóle.

Dracz rewelacja.
kto narzekał na greenboxy ?
ta scena w pociągu jest kapitalna, z nimi czy bez, przeciez chodzi o aktorstwo, o dialog, o scenę,
o wymowę, ironię, aluzję, dowcip który ma bawić a nie wywoływac rechot.

3 scena, która mi przypadła do gustu.
Kiepscy i Jolanta szukają nocą Waldka, stoją na podwórzu, odbierają telefon od niego, Waldek
jest w Pipidówku jakimś.
Halina "gdzie to w ogóle jest ?!".
nikt nie wie.
i w tym momencie ze śmietnika wynurza się sensacyjnie Badura i zaczyna objaśniać jak dojechać od
tej miejscowości.
klasyka gatunku :]

na minus : szarżowanie Waldka i jego histerie. To naprawdę żałosne są momenty, chyba tylko po to
spreparowane, żeby jakoś uzasadnić obecność Waldka w serialu. co tu dużo kryć : Jolaśka zjadła go
z butami, jako postać. Waldek powinien wyjechać do pracy w Niemczech, a JOlaśka powinna zostać
wesołą słomianą wdówką. Waldek jest niejadalny, stanowczo, w aktualnej formie. W poprzedniej też
był.

jesli Waldek miał być sensowny, to szansę na to zaprzepaszczono w momencie jego reaktywacji.

manning

Greenboksów jest mniej.

Co do Jolaśki, jak jest lepszy pomysł na odcinek, to tak nie wkurza.

Ta scena z Badurą jest jedną z najlepszych w ostatnich seriach.

ocenił(a) serial na 10
kokakok

Lichy jak i całość ostatnich sezonów. Mimo iż do połowy było jeszcze jako tako (o dziwo trochę żywszy Kiepski - gdzie to zapisać?...), to już potem jak zwykle wszystko rozlazło się w rozwlekłym ględzeniu. Dialogi Ferdek - Halina wciąż mdłe i ten Walduś, którego po powrocie nie da się oglądać, bo z sympatycznego (i świetnie granego) głupola w dresie zrobiono wiecznie wrzeszczącego, rozhisteryzowanego pajaca, jakiegoś cudacznego dreso-kowboja. Postać do kitu, zupełnie nijaka i aktor też jej wyraźnie nie lubi.

ocenił(a) serial na 9
jan_niezbedny0

,,Lepiej krotki i śmieszny niż długi i smutny ".To zdanie stanie sie mą dewizą

użytkownik usunięty
kokakok

jolasia w tym sezonie jakoś tak trochę mniej wkurza, ale te ciągłe histerie waldusia są dobijające. porównajcie sobie poczciwego waldka choćby z odc. 'w kamasze', a to co z nim zrobiono teraz. jakaś kompletnie wykastrowana i pozbawiona osobowości małpa na sznurku jolaśki bez krzty charyzmy.

dawniej walduś wygłosił kwestię w stylu 'ale tak normalnie?' albo się zaśmiał głupio i połowa polski lała ze śmiechu, a teraz tylko można płakać nad waldemarem, a właściwie nad tym, co po nim zostało.

walduś to ma być walduś kurna, a nie jakieś byle co. jak nie umieją pisać waldusia, to niech sobie tę/tą postać odpuszczą na dobre.

a może walduś nie jest źle napisany, tylko po prostu źle wyreżyserowany? nie mam pojęcia.

co do odcinka taki średniak - 5/10

ocenił(a) serial na 10

Widzę, że turlanie się od burty do burty w ocenianiu Kiepskich trwa w najlepsze... :)

użytkownik usunięty
jan_niezbedny0

jestem po prostu obiektywny. to że odcinek kręci yoka, nie znaczy, że musi mi się podobać. to samo z okiłem

ocenił(a) serial na 7
jan_niezbedny0

Jak dla mnie ten odcinek był po prostu słaby, najsłabszy w tej całkiem fajnej wiosennej serii. Z jakością pomysłów i ich realizacją bywa różnie, ale generalnie jest ok, nie ma takiego smętnego ględzenia, jak jesienią 2011 czy momentami w pozostałych sezonach z lat 2011-2012. Jest mniej greenboxów, a jeśli są to nieźle użyte, mniej jest też drażniącej muzyki w tle. Co do postaci. Jolasia i Walduś to zupełne nieporozumienie. Mariolka tez mało wnosi. Halina i Helena różnie. Ferdek zdziadziały, ale jest postęp ku lepszemu. Stara ekipa jednak w miarę dobrze daje radę, szczególnie cenię Pana Kotysa i Pana Gnatowskiego. Ale i tak Pan Dracz wymiata - to on tak naprawdę w ostatnich sezonach ciągnie ten serial, co tylko świadczy o jego wielkiej aktorskiej klasie! :)

użytkownik usunięty
PogromcaAburdow

ja od jakiegoś czasu winy doszukuję się w tym, że praktycznie od 2005 z małymi wyjątkami za fabułę odpowiada jedna i ta sama grupa scenariuszowa.
widać że obecni scenarzyści mają pomysły na góra 5-6 odcinków, a reszta jest pisana na zasadzie zamówili 13 to trzeba napisać 13. myślę, że wprowadzenie drugiej ekipy scenarzystów na pewno "odciążyłoby" sobiszewskich, a zarazem trochę ożywiło serial. można by to wprowadzić testowo np w kolejnym sezonie i zobaczyć co z tego wyjdzie.

ocenił(a) serial na 10

Z tego, co pamiętam, to Pan Janusz Sadza wyrażał chęć dalszej pracy nad serialem, jednak ATM nie był zainteresowany.

LTE

no i dobrze, Kiepscy znów stoczyliby się w jarmarczny rechot.

i nie musisz tak czapkować do samej ziemi : "pan" z małej litery też będzie poprawną formą grzecznościową.

ocenił(a) serial na 8
manning

Za to obecne odcinki mają w sobie sporo humoru dla Neandertalczyków. Sex, gadanie o kupie, darcie mordy, po prostu rozrywka na mistrzowskim poziomie.

ocenił(a) serial na 10
buisnes

Są tacy, których takie coś rajcuje :)

użytkownik usunięty
buisnes

Kiepscy od samego początku byli serialem robionym dla jednej i drugiej strony barykady. Mogli go oglądać zarówno mądrzy jak i przygłupy. Mądrzy kapowali aluzje do życia codziennego, znanych filmów, dzieł literackich itd a a ci drudzy śmiali się z rechotu Waldka i Boryska siedzącego na sedesie z wiadomą gazetą dla mężczyzn. Akurat w obecnych Kiepskich żartów nieco bardziej wyrafinowanych nie brakuje. Żarty o kupie muszą się pojawiać, bo trzeba czymś zadowolić widzów oczekujących od serialu prostego blokowego humoru, których dla przykładu nawet na tym forum jest bez liku. Co ciekawe w starych odcinkach było więcej gadania o kupie (zwłaszcza w Świętej Pierwszej 50-ce), a aluzje, ironia i odcinki z morałem typu Lolek czy Korzenie zdarzały się rzadko, a jakoś się tego twórcom nie wypomina.

ocenił(a) serial na 10

Tylko, że wówczas potrafiono to robić zabawnie, lub przynajmniej w miarę zabawnie - taka subtelna różnica.
Obecnie to już ględzenie dla ględzenia.
No i dla kasy.

użytkownik usunięty
jan_niezbedny0

Twoja opinia. A wiadomo, że ilu ludzi tyle i opinii. W moim odczuciu nadal wszystko jest bardzo dobrze wyważone i twórcy dobrze wiedzą kiedy trzeba powiedzieć stop jeśli idzie o ilość klozetowego humoru.Przesytu, czy przesady nie odczuwam. Teraz na pewno jest więcej przekleństw niż wcześniej. Praktycznie nie ma odcinka, w którym nie było by słowa wypikowanego. Ale, kurde, taki język przecież idealnie pasuje do środowiska o jakim opowiadają Kiepscy.

ocenił(a) serial na 10

"Stop w ilości klozetowego humoru"??? Już nawet taki w tym serialu jest w deficycie, o polocie nie wspominając. Przekleństwa też same w sobie nie są problemem, tylko to, że spełniają rolę zapchajdziur w twórczej obstrukcji autorów. Ględzenie, nuda i ponuractwo - ot co.

użytkownik usunięty
jan_niezbedny0

Spoko. Pamiętaj jednak, że to Twoja opinia, a nie prawda absolutna. Dla Ciebie np. te odcinki są nudne, a dla mnie wręcz na odwrót :) .Ja np. nie znoszę Rodzinki.pl którą niektórzy tak wychwalają :) .

ocenił(a) serial na 10

A pamiętasz może, kto ją kręci?... :)

ocenił(a) serial na 9

"Mogli go oglądać zarówno mądrzy jak i przygłupy. Mądrzy kapowali aluzje do życia codziennego, znanych filmów, dzieł literackich itd a a ci drudzy śmiali się z rechotu Waldka i Boryska"

a bierzesz pod uwagę,że są tacy ludzie,którzy rozumieli aluzje do życia codzienniego,filmów,książek itp czyli byli mądrzy a jednocześnie ci mądrzy ludzie mieli poczucie humoru,byli wyluzowani i śmiali się z Boryska i rechotu Waldka ?

buisnes

ty mówisz o epizodach w dzisiejszych odcinkach, a ja mówię o zasadzie, której hołdowały stare.

a "seks" możesz pisać normalnie :][
"sex", to angielszczyzna, która na szczęście ma swój odpowiednik w polskim języku.
nie wstydź się, możesz seksu nie lubić, ale nie tutaj jesteś anonimowy, nikt cię nie widzi :]]]

PogromcaAburdow

dlaczego "był słaby po prostu słaby" ?

"po prostu" ? co to za argument ? równie dobrze można się powoływac
na anielskie podszepty.

ocenił(a) serial na 8
manning

Odezwał się mistrz argumentów. "Boczek był trzecioplanowy i kropka" - jeden z twoich cytatów. Może nie każdy ma czas na rozpisywanie się.

buisnes

poczytaj sobie moje posty, w większej ilości.

i nie przedstawiaj formuły ergos i konstatacji ["Boczek był... i kropka"] której używam w zakończeniu
argumentacji jako jej rzekomej zasadniczej części.

rozumiem,, że chcesz mnie ukąsić, ale załóż do tego przynajmniej sztuczną szczękę, bo samymi bezzębnymi
dziąsłami tylko mnie obśliniasz ohydnie.

ocenił(a) serial na 10
kokakok

Kolejny odcinek, który robi z tego serialu jakąś obyczajówkę, a nie komedię. W tym sezonie były jakieś "przebłyski", że da się jeszcze robić zabawnych Kiepskich (odc. "Stan Wyjątkowy"), ale ostatnie odcinki bardzo, bardzo słabe.

BundyCh

komedia nie polega na tępym rechocie i turlaniu sie po podłodze z powodu tanich grepsów.

komedia może być w grze słów, w aluzjach do zdarzeń i postaw, w paradoksach wszelakich,
w przytykach uprawianych bez prostactwa.

"zabawni Kiepscy" - co to wg ciebie znaczy ? konkretnie.
nie wpasowują się w twoje, że tak powiem... gusta czy w twój, ekhmm, potencjał intelektualny ?

ocenił(a) serial na 10
manning

Moja definicja "Zabawnych Kiepskich", to utrzymanie serialu w klimacie i konwencji pierwszych 200-250 odcinków.
Odcinki +300 są najgorsze, bo choć czasem trafi się taka perełka jak "EuroKoko", która jak na te świeższe odcinki była całkiem dobra, to jednak postać Jolasi, "nowy Waldek" czy ciągłe domawianie się i wygrażanie adwokatem pomiędzy Ferdkiem a Haliną mnie nie bawi, a denerwuje.

Po filmach jakie mam najwyżej ocenione typu "Kiler" czy wszystkie "Nagie Bronie", "Akademie Policyjne", parodie z Nielsenem, Bundy, można się bardzo łatwo domyślić jakie poczucie humoru w filmach najbardziej mi odpowiada ;)