Chcę Kiepskich, gdzie Ferdek miał zawsze pomysła.
Chcę Kiepskich, gdzie Ferdek walczył z Paździochem.
Chcę Kiepskich, gdzie Ferdek oglądał mecze wraz z Waldkiem.
Chcę Kiepskich, gdzie Ferdek realizował myśl "Jak zarobić i się nie narobić".
Chcę Kiepskich, gdzie reżyserem jest Okił Khamidow.
Chcę Kiepskich, gdzie boczek nie był całkowitym debilem.
Chcę Kiepskich, gdzie Ferdek był pogodnym, pijaczkiem.
Chcę Kiepskich, gdzie Ferdek piję głównie Mocnego Fulla.
Chyba obejrzę jakieś stare odcinki:)
Niestety, przez ostatnie kilka lat poziom strasznie spadł, jest o wiele mniej śmiesznie a zdarzają się odcinki naprawde całkiem słabe.
Najbardziej brakuje mi chyba Ferdka właśnie jako pogodnego, głupkowato zadowolonego z siebie pijaczka, mającego "pomysła" i wymyślającego te pokręcone plany "Jak zarobić i się nie narobić" - ostatnie odcinki przez większość czasu jedynie narzeka, marudzi i zrobił się jakiś odpychający i ponury.
Boczek jako całkowity debil nawet mnie śmieszy:)
Ale cieszę się z powrotu Waldusia:) może teraz dzięki niemu trochę się poprawi, znów będą z tatusiem prowadzić inteligentne rozmowy.