6,6 113 tys. ocen
6,6 10 1 113072
5,3 13 krytyków
Świat według Kiepskich
powrót do forum serialu Świat według Kiepskich

Kiepscy 6,9

ocenił(a) serial na 8

A rodzinka pl 7,5

Zabić się można

ocenił(a) serial na 5
Saichan

boja wiem obecne odcinki sa mierne ,a rodzinka pl wcale nie jest taka dupna jak sie wielu wydaje.

ocenił(a) serial na 8
sanczopansa

Wiadomo, że nie wszystkie odcinki są fajne. Ja dałem 10 bo to jest jedyny oprócz Rodziny Zastępczej serial który mnie wciągnął na tyle, że obejrzałem wszystkie/większość odcinków.
Ale te oceny są wg. mnie co najmniej nie na miejscu
Rodzince pl dałem 5-i taka mniej więcej wg. mnie powinna być średnia ocena

użytkownik usunięty
sanczopansa

Gdyby nie odcinki z lat 2008-2011 (zwłaszcza 2010-2011) serial miały ocenę 8-8.5/10.

ocenił(a) serial na 5

pewnie tak.
niestety ramowka polsatu juz zapowiada nowy sezon -.-

użytkownik usunięty
Saichan

Zobacz po lewej. Tam jest ocena poszczególnych odcinków serialu. Odcinki w reżyserii Khamidova nie schodzą poniżej oceny 8/10. Odcinki Yoki zaś nie przekraczają noty 7/10. Więcej - te lepsze są oceniane 6-6.5/10, ale zdecydowana większość odcinków wyreżyserowanych przez Pana Yokę ma średnią od 5/10 do 3/10! To Patrick Yoka i Sobiszewscy przez swoje pomysły i zmiany w serialu regularnie ciągną go na dno!

gdyby wszyscy oceniali Kiepskich po odcinkach z lat 2008/2011 (zwłaszcza te po 323 odcinku, poprzednie były jeszcze znośne) to mieli by oni średnią typu telenowela, czyli jakieś 3-3.5

użytkownik usunięty
Michmeister

Z jednej strony ocena Kiepskich - dzięki nowym odcinkom - stopniowo idzie w dół, gdyż dla coraz większej ilości osób to właśnie ,,obecna twórczość" Yoki i Sabiszewskich jest puntem odniesienia, jeśli chodzi o postrzeganie tego serialu. Z drugiej zaś dawne odcinki dla tych, co pamiętają ich dużo wyższą jakość, a jest ich wciąż dużo - ja też się do tych osób zaliczam - są czasami zbyt idealizowane i oceniane może momentami za wysoko, co można spostrzec chociażby na podstawie coraz wyższej oceny odcinków Khamidova po lewej.
Gdyby podliczyć średnią odcinków Okiła wyjdzie około 8,5. W przypadku odcinków Yoki to zaś będzie 4,5/10. Różnica jest więc kolosalna! I to nie tylko ze wspomnianych przeze mnie względów. Wielokrotnie już na tym forum poruszane były bolączki obecnych Kiepskich, ale twórcy i tak zdanie fanów olewają.
Niestety tendencja spadkowa odnośnie postrzegania Kiepskich jest stała. Za 2,3 lata pewnie będą oni mieli ocenę w granicach 6/10.

Albo niższą. Ale sami sobie na to zasłużyli. Spójrz na odcinki do 200. Wtedy Ferdek do spółki z sąsiadami opracowywał nowe wynalazki, pomysły na firmę itp. Ale gdzieś koło 200 odcinka pojawił się Kozłowski i to on zaczął wymyślać Ferdkowi, co ma robić. Pewnie postać Kozłowskiego została wprowadzona ze względu na to, że nie mieli już pomysłów na odcinki i potrzebowali nowego punktu odniesienia. Jednak jego postać na dłuższą metę nie zdała egzaminu (A wręcz zbierało mi się na wymioty, kiedy w każdym odcinku kazał dla mojego ulubionego bohatera Ferdka robić coś dla osiedla. A przecież to właśnie Ferdek chciał zawsze wszystko dla siebie, nic dla osiedla). Odcinki do końca Okiła czyli do 284 trzymały jako tako poziom. Pierwsze Yoki też dało się oglądać. Ale im dalej, tym gorzej. Nie zrezygnował z Kozłowskiego, przeciwnie - dodał jeszcze Malinowską i Badurę. Czemu Ferdek siedzi na śmietniku z Badura przy ognisku? Jak oni mogli z Ferdka zrobić takie ch*j wie co??? A Jolaśka - ubiera się jak jakaś k*rwa, śmieje jak facet. ŻAL!!! Walduś to pantoflarz na usługach swojej poje*anej żony, nie pije już z Ferdkiem piwa, nie ogląda meczy, ma długie włosy. Boczka i Paździocha ograniczają do minimum. I jeszcze ta wku*wiająca grafika. Czasami mam wrażenie, że więcej jest plenerów niż kamienicy. Ferdek też zdziadział, stał się chamski, leniwy, bez pomysłów i niemiły. W ostatnich odcinkach widać, ze nie mają już pomysłów. Powinni zakończyć na odcinkach z pierwszej dekady 300, bo wtedy jeszcze jakoś szło. Ja nie oglądam nowego szajsu Yoki, bo jak porównam sobie mój ulubiony odcinek ,,Gość w dom - nie ma kołaczy'' do np. ,,Turbo Jolanta'' to krew mnie zalewa, że to wciąż ten sam serial. Na dodatek zdjęcia zrobiły się jakieś inne, porównaj np. 2011 odcinki do 2007. Poza tym dla niektórych może to być detal, ale nie dla mnie. Zniknęła ta charakterystyczna muzyczka. Myślę, że wiesz, o co mi chodzi. Odnowili korytarz, który był wręcz kultowy. Pomalowali drzwi, zmienili charakterystyczną tabliczkę T.W Paździochy na M. i H. Paździochowie. Kiepscy wygładnieli, zgrzecznieli. I pomyśleć, że przez kilka lat z serialu który był kultowy, zrobili chłam, który stoczył się do poziomu Mody na sukces (pewnie ma już też podobną oglądalność :-]). Na dodatek usunęli kultowego MOCNEGO FULLA!!!!!!!!!! Nie ma więc się co dziwić, że ocena leci na łeb, na szyję - sami zepsuli ten serial na rzecz zasady ,,Najpierw kasa, potem fabuła''.

użytkownik usunięty
Michmeister

Wszystko, co piszesz, to prawda. Znajduje to zresztą potwierdzenie w opiniach ludzi, nie tylko na forach internetowych i ocenach poszczególnych odcinków. O ile ocena odcinków 200-300 nie była dużo gorsza od oceny odcinków 1-200, zwłaszcza 1-50, o tyle ocena odcinków od 300 wzwyż szybko leci w dół, podobnie jak i ocena, często neutralnych, widzów. jeśli mnie pamięć nie myli to Kiepscy kiedyś mieli noty w granicach 7.5-9/10. Dziś ich nota spada poniżej 7 i stale idzie w dół. Jeśli chodzi zaś o Modę na Sukces, Rodzinkę.pl i inne, niekoniecznie jeszcze najgorsze (o zgrozo polskie filmy i seriale po 1989 r. przekonały mnie do faktu, iż gorzej to jeszcze może być...), ale z pewnością niezbyt ambitne, seriale i filmy mają oceny i oglądalność nieco lub sporo wyższe od Świata według Kiepskich. Nasz ukochany serial zamienia się po prostu w kiepską (nie Kiepską!) telenowelę. Jeśli mam zaś oglądać telenowele, to już wolę klasyczne produkcje z tego gatunku, typu M jak Miłość czy Klan, które przynajmniej nie próbują na siłę być serialami komediowymi.

ocenił(a) serial na 10
Michmeister

mi Malinowska, Badura i Kozłowski aż tak bardzo nie przeszkadzają. mogliby zostać, ale tylko jako postacie epizodyczne. najgorsza jest jednak ta Jolaśka.... jak ją widzę, to mam ochotę zawołać Houston mamy problem, mam ochotę wziąć kałasznikowa i iść w świat wymierzać sprawiedliwość. pytanie - na jakiej podstawie i w jakim celu ją ktoś zatrudnił? nawet jak na plastikową lalę ona jest przejaskrawiona do granic możliwości a Walduś to przy niej obecnie postać tragiczna - a ni nic nie reprezentuje ani nic nie wnosi.
w ogóle obecnych Kiepskich razem z ich twórcami należałoby związać, wpakować do wora i utopić w Wiśle