Pamiętam, jak kiedyś Kiepscy byli zajebiści. Były śmieszne dialogi, można było się bez przerwy śmiać. Teraz te nowe odcinki dla mnie to pomyłka. Sezony Kiepskich 4, 5 i 6 były zajebiste, bo w tych sezonach były najśmieszniejsze odcinki, takie jak np: "Żeby Im Gul Skoczył" "Biały miś" "Śmietnik Historii" "Lunatyk" "Emigranci" "Plan Dnia" "Bogacz" "Znieczulica Społeczna" "Bo Dziś Andrzeja" "Zły Boczek" "Afera Kryminalna" "Łabudibuda" "Ekolodzy" "Krytyk" "Remoncik" "Zaskórniak" "Rachunek Sumienia" "Boczny Tor" "Jak Ten Czas Leci" "Zakazane Piosenki" "Ogór" "Skok" "Radny" "Podróżnik" "Dom Kultury" "Impreza" - te odcinki są naprawdę śmieszne. Sezony 7 i 8 były jeszcze w miarę porządne, bo były wtedy jeszcze w miarę dobre odcinki, np: "Redaktorka" "Szczupak" "Sylwester Bez Granic" "Niezastraszeni" "Podlaska" "Naczynia Połączone" "Sztuka Latania" "Niedziela Wyborcza". Później już była totalna żenada i nędza.
Jak mówiłem, sezony 4, 5 i 6 były zajebiste. Sezony 7 i 8 jeszcze znośne, ale dalsze to tragedia.
Dobre odcinki to były jak Kiepski kombinował, żeby łatwo zarobić. Potem to już tylko jego zrzędzenie i pieprzenie że mu nikt pić nie daje.
Kiedyś Ferdek miał pomysły nie z tej ziemi, a teraz już tylko wspomina jak to było kiedyś.
a mi się 100 razy bardziej podobają te nowe odcinki (stare też fajne, ale nie aż tak bardzo)
Jak dla mnie najlepszy jest 1 sezon. Cieszę się że Walduś wróci do Kiepskich. Szkoda że Babki i Boryska nie będzie (bo niestety już zmarli).