Oj się inteligent oburzył, biedny Der_SpeeDer

"Oj się inteligent oburzył, biedny Der_SpeeDer "

Dzięki...

Teksty tego poziomu to dla mnie woda na młyn. Im więcej, tym pełniejszy mogę mieć obraz tego, jacy ludzie w większości są fanami tego serialu...

Tak się składa, że ty też wysokiego poziomu wypowiedzi nie reprezentujesz. Twa pseudo inteligencja nie pozwala Ci śmiać się z tego serialu to go po prostu nie oglądaj i zafunduj sobie ucztę kulturalną i duchową w postaci "Magdy M".

"Twa pseudo inteligencja nie pozwala Ci śmiać się z tego serialu to go po prostu nie oglądaj i zafunduj sobie ucztę kulturalną i duchową w postaci "Magdy M"."

Brzydko, brzydko...

Oceniamy ludzi, nie znając ich? Na podstawie ich tekstów wysnuwamy genialny wniosek co do pseudointeligencji? A potem jeszcze domyślamy się, co kto ogląda, nie? Jak wpadłaś, że "Magda M" to dla mnie arcydzieło? (dla niekumatych - to była ironia w stanie czystym i kosmicznym)

I... Jezu, ja przecież piszę stylem właściwym dla siebie... jeśli ty na jego podstawie wysnuwasz wniosek, że chcę uchodzić za intelektualistę, to coś kiepsko z TWOJĄ inteligencją...

"Tak się składa, że ty też wysokiego poziomu wypowiedzi nie reprezentujesz"

Cóż... może i nie. Ale na pewno wyższy niż ty. Nie dlatego, że ja jestem jakiś specjalnie inteligentny, tylko dlatego, że twój poziom jest tak żenujący. A nietrudno kogoś takiego przebić.

""Twa pseudo inteligencja nie pozwala Ci śmiać się z tego serialu to go po prostu nie oglądaj i zafunduj sobie ucztę kulturalną i duchową w postaci "Magdy M"."

Brzydko, brzydko...

Oceniamy ludzi, nie znając ich? Na podstawie ich tekstów wysnuwamy genialny wniosek co do pseudointeligencji? A potem jeszcze domyślamy się, co kto ogląda, nie? Jak wpadłaś, że "Magda M" to dla mnie arcydzieło? (dla niekumatych - to była ironia w stanie czystym i kosmicznym)

I... Jezu, ja przecież piszę stylem właściwym dla siebie... jeśli ty na jego podstawie wysnuwasz wniosek, że chcę uchodzić za intelektualistę, to coś kiepsko z TWOJĄ inteligencją...

"Tak się składa, że ty też wysokiego poziomu wypowiedzi nie reprezentujesz"

Cóż... może i nie. Ale na pewno wyższy niż ty. Nie dlatego, że ja jestem jakiś specjalnie inteligentny, tylko dlatego, że twój poziom jest tak żenujący. A nietrudno kogoś takiego przebić."


AŁA...

dobra wlacze sie tez;] Swiat wedlug kiepskich trzeba odbierac z dystansem jak kazdy tego typu sierial wkoncu to komedia nie ma miec pieknych modelek czy alwaro na kazdym kroku a po drugie w polsce takich nie ma;] co do tego co i jak wysmiewa ten serial to wydaje mi sie ze on pokazuje dosc dosadnie jak zyje duzo polakow takich co to im sie do roboty nie chce isc i zyja z "kuronia" i jednak niesie w sobie ten serial jakies tam przeslania,a co do waldka to niestety szkoda ze go juz nie ma w serialu;]

mam pytanie: oglądasz to? a jak nie oglądasz, to jaki serial najbardziej lubisz???

wiecie, dlaczego pytam, czy to ogląda, a jak nie, to co ogląda??? bo widzę, że ten oto dotknięty psychopatyczną manią, jakoby Kiepscy byli źli, ma już kompletnie poprzewracane w dupie, jak mówi Ferdek. Jeśli jest fanem "Skazanego na śmierć" to niech sobie to ogląda, mnie to nie obchodzi w ogóle, Jeśli zaś ogląda "Modę na sukces" to także mnie to w ogóle nie obchodzi. Nie rozumiem tego faceta, bo się uwziął na Kiepskich!!! Jeśli mu sie nie podobają, to niech tu nawet nie zagląda, bo obraża nas, oglądających "Świat według Kiepskich", twierdząc, że każdy, kto ogląda to "kretyństwo" jest takim samym burakiem, wieśniakiem jak ci aktorzy, co wcielają się w główne role. Ja bardzo lubię ten serial i choćby mnie przypiekali żywcem na ogniu albo łamali kości, to i tak się nie wyrzeknę jego oglądania.
Teraz czekam na reakcję tego szalonego człowieka, maniaka Der_SpeeDera, który zaraz będzie mieć znowu jakieś wąty. Facet, nie rób z siebie idioty, bo się wszyscy moi znajomi się śmieją a ciebie, jak zaglądają na ten temat!!!

aha, jeszcze jedno: widzę, że tobie dobrze wychodzi tylko filozofowanie

"dotknięty psychopatyczną manią", "ma już kompletnie poprzewracane w dupie", "choćby mnie przypiekali żywcem na ogniu", "nie rób z siebie idioty"

I po tych wszystkich tekstach, włączając jeszcze fakt, że inni obrzucali mnie mianem pojeba i głupka wioskowego, to ja zostałem nazwany szalonym maniakiem :D. ROTFL totalny! Fan(atyk) Kiepskich nie umie trzymać nerwów na wodzy, gdy ktoś bruka JEGO serial? :)

"Jeśli mu sie nie podobają, to niech tu nawet nie zagląda"

Swobodę wyrażania własnej opinii gwarantuje mi (jeszcze) Konstytucja III RP, proszę ja pana. Jeśli uważacie, że to ja jestem śmieszny i godny pożałowania, to czemu czujecie się tak dotknięci komentarzami takiego idioty? :D Kurczę, absurd goni absurd!

"twierdząc, że każdy, kto ogląda to "kretyństwo" jest takim samym burakiem, wieśniakiem jak ci aktorzy, co wcielają się w główne role"

Powoli, powoli... aż tak daleko idących wniosków nie zamieściłem. Jeśli sama sobie dośpiewasz (fałszywie ofkoz), co ja sobie o tobie myślę, to nic dziwnego, że tak się obrażasz. Nie mówiłem absolutnie NIC o fanach tego serialu (nie zamieściłem nawet wypowiedzi w tonie "serial dla buraków"), jeno o samym serialu. Jeśli cię to interesuje, to uważam takiego Ala za człowieka inteligentnego i potrafiącego dyskutować. Co prawda gdzieś tak w połowie nieco w to zwątpiłem, bo nasłuchałem się od niego słownictwa niezbyt wysokich lotów. Ty niestety raczej mu nie dorównujesz :).

"wszyscy moi znajomi się śmieją a ciebie, jak zaglądają na ten temat!!!"

ZWIERZĘ ci się... czytając twoją wypowiedź, miałem ubaw przedni, więc jeśli twoi znajomi wypowiadają się i myślą podobnym tokiem, to raczej nie przejmuję się kpiną ze strony kogoś takiego...
Boli mnie za to, że to JA zostałem pierwszy nazwany WPROST kilkoma słówkami, które miały mnie pogrążyć. Jeszcze nic nie powiedziałem o fanach serialu, tylko o samych Kiepskich, i wiele czasu nie minęło, nim spotkałem się z próbami obrażania mojej osoby. I mimo takiego stanu rzeczy to niby JA mam zasługiwać na potępienie? No nieźle.

Nie macie prawa zabraniać mi wypowiadania się na temat tego serialu, tak jak ja nie mogę zwyczajnie powiedzieć Alowi, żeby się zamknął, kiedy krytykuje "miodówki" (napiszę teraz wprost, lepiej żeby dotarło: TO NIE JEST JEDEN Z MOICH ULUBIONYCH SERIALÓW). Podkreślam, że jeszcze nie przeszedłem w tej dyskusji do obrażania fanów serialu, to po prostu WYMYŚLILIŚCIE sobie WY.

"aha, jeszcze jedno: widzę, że tobie dobrze wychodzi tylko filozofowanie"

O rany, cieszę się jak dziecko z tego komplementu! :)
Ja piszę po prostu PO SWOJEMU, a tu ktoś mi wmawia albo że się urabiam na literata, albo że filozofuję. Kurczę, to ja chyba faktycznie mam zadatki na zawodowego pisarza czy dziennikarza, skoro teksty, które wypisuję zwyczajnie z głowy, uchodzą w tym szacownym gronie za szpanerskie, filozoficzne i pseudoliterackie...

powiem ci jedną prawdę: naprawdę jesteś stuknięty, bo widzę, że piszesz takie głupkowate tematy po to tylko, żeby najpierw cię zjechali, a potem żebyś ty mógł się podniecać każdym zdaniem, które poleciało w twoją stronę!
naprawdę, takiego chorego człowieka rzadko się spotyka
i jeszcze jedno-przestań głupio komentować każde zdanie, bo mi się śmiać chce, jak to czytam. Współczuję twojej matce, że takiego głąba musiała trzymać pod jednym, dachem, o ile dalej nie trzyma!!!

"naprawdę jesteś stuknięty"

Trochę jestem, ale nie to cię powinno martwić. Ciebie powinno martwić to, że TY jesteś zwyczajnie durny.

"żeby najpierw cię zjechali"

Sprostujmy - wy mnie nie zjechaliście, bo nie jesteście nawet w stanie wspiąć się na taki poziom krytyki słownej, bym to odczuł. Paroma "pojebami", "maniakami" itd. za diabła tego nie osiągniecie. To jakby ktoś z was próbował za pomocą kilku pierdnięć wlecieć na orbitę okołoziemską - nie da się, choćby się nie wiem jak wytężał. Co najwyżej się zes** w gacie z wysiłku.
A ja się nie podniecam żadnym ze zdań, jakie poleciało w moją stronę. Ja z waszych pseudoodzywek po prostu ZLEWAM.

"mi się śmiać chce, jak to czytam"

Nie ma sprawy, śmiej się dalej (pustym śmiechem). I ewentualnie przystopuj i zastanów się (nowe słowo?), dlaczego ja w tej chwili śmieję się z ciebie.

TAKI ŻEŚ MĄDRY???
"...ty jesteś zwyczajnie durny"-wiesz co, powaliłeś mnie tym stwierdzeniem. Ja znam lepsze określenia, których nie będę tu pisał, bo uznasz to za obrazę majestatu i z bekiem polecisz do mamusi!! haha

Z tą orbitą-jeżeli jesteś taki mądry, to próbuj sobie!!! Życzę powodzenia!!! Może ci się uda, jak żeś taki mądry!!!

a to, że się śmiejesz ze mnie, mnie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg!!!

pisz dalej swoje głupie filozoficzne wywody, przynajmniej będę mógł się z czegoś pośmiać w tym kraju!!! chyba musieli cię w szkole nieźle tępić, bo teraz zgrywasz twardziela, głupio filozofując, co i tak ci daremnie idzie!!
zresztą, nikt cię nie zna, tak by ci ktoś od razu coś powiedział ciekawego w twojej obecności!!

TAKI ŻEŚ MĄDRY???
"...ty jesteś zwyczajnie durny"-wiesz co, powaliłeś mnie tym stwierdzeniem. Ja znam lepsze określenia, których nie będę tu pisał, bo uznasz to za obrazę majestatu i z bekiem polecisz do mamusi!! haha

Z tą orbitą-jeżeli jesteś taki mądry, to próbuj sobie!!! Życzę powodzenia!!! Może ci się uda, jak żeś taki mądry!!!

a to, że się śmiejesz ze mnie, mnie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg!!!

pisz dalej swoje głupie filozoficzne wywody, przynajmniej będę mógł się z czegoś pośmiać w tym kraju!!! chyba musieli cię w szkole nieźle tępić, bo teraz zgrywasz twardziela, głupio filozofując, co i tak ci daremnie idzie!!
zresztą, nikt cię nie zna, tak by ci ktoś od razu coś powiedział ciekawego w twojej obecności!!

"TAKI ŻEŚ MĄDRY???"

Nie, nie jestem mądry :). Po prostu ty jesteś aż tak głupi. :D

"Ja znam lepsze określenia"

Lepsze? Tzn. jakie, bardziej wulgarne? Sorry, słownictwo z rynsztoka mnie wcale nie kręci i nie chcę sobie kreślić własnego złego wizerunku, używając go.
I ty, wyzywając mnie od ch** i nie wiadomo, czego jeszcze, też na mnie nie zrobisz wrażenia. Przykro mi, ale jestem odrobinkę zbyt dojrzały, żeby się takimi bzdetami przejmować. :)
A przechwalając się, jak to ty przekląć nie umiesz, tylko pogarszasz własny image. Cienko coś z twoją inteligencją, skoro twoje najbardziej chlubne kwalifikacje to umiejętność sypania nieprzyzwoitym słownictwem. :)

"jeżeli jesteś taki mądry, to próbuj sobie!!!"

Dziecko, ja nic nie mówiłem w takim tonie... miałem na myśli zupełnie co innego...

"a to, że się śmiejesz ze mnie, mnie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg!!!"

Huhu... :) No to mamy coś wspólnego. Bo ja się przy twoich bredniach bawię lepiej niż przy niejednej komedii. Nieźli ci twoi znajomi... z moich tekstów tak się śmieją (choć nie ma szczególnie z czego...), a jakoś nie dostrzegają błazenady, jaką co post urządzasz. :D

"pisz dalej swoje głupie filozoficzne wywody"

ROTFL. Sorry, Al, że podkradnę twoją ripostę, ale zwyczajnie ciśnie mi się na usta. "I gadaj z bęcfałem" :D. Jeśli uważasz, że moje byle bluzganie i wyzłośliwianie się to filozoficzne wywody, świadczy to wyjątkowo fatalnie o twojej inteligencji. Pewnie bardzo mało ambitnych książek czytałeś i jeszcze mniej prawdziwych tekstów filozoficznych, skoro szrajbowanie na poziomie góra średnim jest dla ciebie górnolotne...
Co prawda już pisałem otwarcie, że ja nigdy ani nigdzie nie podrabiam czyjegoś stylu pisania, jestem po prostu sobą, a poszczególne teksty piszę na gorąco, bez jakichś głębszych przemyśleń dot. formy. Nadal nie dotarło?

tymi swoimi POJEBANYMI wywodami przypominasz mi mojego starszego brata
zal mi ciebie <lol2> po prostu mi cię żal <lol2>

"tymi swoimi POJEBANYMI"

Ha! A nie mówiłem? :)
Świeżutki wulgaryzm, prosto z pie... ekhm... rynsztoka. Już ci lepiej, skoro zaprezentowałeś (wraz z horrorem pod tytułem "Powrót filozoficznych wywodów" :D) jeszcze czytelniej swój prymitywizm umysłowy?

Nie musisz mnie żałować... zanim się weźmiesz za innych, popracuj nad własnymi wątpliwymi umiejętnościami.

"przypominasz mi mojego starszego brata"

Brawo, dziecko. To wszystko bije...
Słyszeliście? STARSZEGO brata! To mogę się o swoją inteligencję jeszcze mniej obawiać. W takim razie ja jestem człowiekiem dojrzałym, a ty małym dzidziusiem, który bezskutecznie próbuje mu zrobić na złość, a zamiast tego zapewnia przedni ubaw. :)

Chętnie bym cię adoptował, od razu by się u mnie zrobiło weselej z takim urodzonym błaznem. :D

mam cię gdzieś, ale teraz chętnie bym cię dojechał, bo mnie tak wkurzasz tymi swoimi głupimi gadkami jak nie wiem kto!!
nie wiem, ile masz lat, i nie wiem, czy jesteś człowiekiem dojrzałym, bo ja mam 16 lat, a tobie te teksty być może ktoś pisze, bo sam nawet nie znasz alfabetu. I nie przeginaj już! żałosny jesteś! i tyle!

a błaznem to jesteś ty! i tyle! bo ciebie pewnie sami wzięli i zaadoptowali! chociaż nie wiem po jaką cholerę, bo jak ja bym był twoim ojcem, to bym cię już w szpitalu wyrzucił przez okno!

"a błaznem to jesteś ty!"

Taaaa? To czemu ty się ze mnie NIE śmiejesz (a wręcz przeciwnie - jesteś naburmuszony niczym kilkuletni dzieciuch), a ja z ciebie tak? :)

"mam cię gdzieś, ale teraz chętnie bym cię dojechał"

Słyszysz, Der_SpeeDer? Mam cię totalnie gdzieś i wcale mnie nie obchodzisz! Słyszysz? Ani trochę! No słyszysz, czy nie? Wcale a wcale! No powiedz, bo już chrypnę krzycząc, że mnie to nie obchodzi! A-NI-TRO-CHĘĘĘ!!!
Ależ słyszę, słyszę, dziecko. :) Zatem miej mnie gdzieś jeszcze bardziej. :D

"bo mnie tak wkurzasz tymi swoimi głupimi gadkami"

Wkurzam cię? Ekstra, to chciałem właśnie uczynić, dziecko. :) Lubię się wyzłośliwiać z takich jełopów, jak ty.

"nie wiem, ile masz lat"

Dziewiętnaście. Lepiej? A tak na serio to wiek nie gra różnicy. Można być starym dziadem i prezentować poziom idioty, a można być także człowiekiem młodym i wybitnym intelektualnie.
Ja wcale nie jestem nadzwyczajny ani specjalnie inteligentny, a mimo to przewyższam cię w tym punkcie tak wiekiem, jak i IQ. A to cię powinno martwić, nie rojenia z cyklu "żałosny jesteś".

"a tobie te teksty być może ktoś pisze"

BĘC! Sorry, spadłem z krzesła pod biurko, wyjąc ze śmiechu. :D I pomyśleć, że mówi to IQ malizna, która nie poznała nawet tajemnicy budowania składnych zdań, stosowania słownictwa wyższych lotów oraz używania wielkich liter.
W ogóle to lejesz (zupełnie niezamierzenie, ale co tam:)) miód na me serce. To ja muszę naprawdę cholernie dobrze pisać pod względem stylistycznym, skoro moje aktualne "wyczyny" to tylko głupie bluzgi, a ty już czujesz się najwyraźniej zdeklasowany i próbujesz sobie ulżyć na wszelkie sposoby.

rzucę hasełkiem z rynsztoka: PIERDOL SIĘ!
z takimi prowokatorami szkoda w ogóle się sprzeczać. Nieźle musieli cię w szkole tępić...

Nie ma co brac tak wszystkiego do siebie. To nie jest satyrystyczny obraz polskiego spoleczenstwa, ale zwykly serial dla ludzi ktorzy chca sie troche posmiac. Osoby ktore wyzywaja ludzi ktorzy go ogladaja od debili, PANIE INTELIGENTNY, maja najwidoczniej kompleks wyższości. A ja mam pana gdzieś PANIE INTELIGENTNY, i nadal bede sie smiac do rozpuku przy kolejnych odcinkach "Świata według kiepskich". Apeluje o rozsądek, TROCHE LUZU! xD

Ach, Kiepscy! Moja ulubiona Polska komedia od czasu barei.

No cóż, serial można lubić lub nie. Przyznaje ma trochę "Kiepskich" odcinków ale osobiście go lubie i to strasznie (nawet DVD kupiłem)
Szanuje ludzi co nie lubią tego serialu ale z twoim komentarzem niestety nie zgadzam się totalnie :

"Ponoć serial powstał, aby wykpić polskie wady"

I robi to bardziej niż idealnie!

" Obrońcom wyżej wymienionej tezy zadam jedno pytanie: skoro ten sitcom ma napiętnowywać nasze wady, to czemu ich "nosiciele" są bohaterami POZYTYWNYMI?"~

No i tu załamuje ręce... A dla czego nie? Chyba za dużo Klanów się na oglądałeś... Dobra czyli twoim tokiem myślenia - Jak ktoś jest bohaterem serialu musi być przystojny, mądry i idealny pod każdym względem ale jak już ma jakieś wady to tylko i wyłącznie czarny charakter.
Dla mnie bohater który jest zbyt idealny jest poprostu sztuczny. No i kogo tak naprawdę bawi postać której się wszystko udaje.
Oto serial gdzie bohaterem jest bezrobotny pijak, któremu w głowie tylko piwsko i telewizja, kłóci się z żoną która utrzymuje całą swoją rodzinę i ciągle wyzywa go od jełopów, sprzecza się nieustannie z Teściową (której podkrada rentę) z sąsiadami (którym też coś podbiera i vice-versa) i ma tępowatego synka który ewidentnie zalicza się do kultury dresiarskiej oraz puszczalską córkę.
Obra z życia wzięty? Wzięty? I teraz pytam się - czy taki obraz rodzinny musi być smutny i przygnębiający? Nie bo nie zawsze taki jest. Nawet nie jestem pewny czy określenie "rodzina patologiczna" pasuje do kiepskich. Niby się wyzywają ale jednak jeśli obejrzy się ze dwa odcinki zobaczy się iż ich stosunki rodzinne są wręcz bardzo ciepłe. Ferdek raz kłóci się z sąsiadami Paździochem i Boczkiem ale kiedy trzeba co do czego potrafią być bardzo zjednoczeni i walczyć o swój honor.
Iż czy tacy nie są Polacy? Lubimy popić? Lubimy! Mamy wielkie bezrobocie? Mamy! Lubimy mecze oglądać? A jak! Kłócimy się z sąsiadami, żonami, teściowymi? A to raz?
W "Klanie" na ten przykład mamy wręcz wyidealizowane rodzinny. Zwrotów typu "proszę dzieci umyjcie rączki" było tyle iż są wręcz wykpiwane w tym serialu a rodzina Lubiczów bądź co bądź do biednej się nie zalicza więc scenarzyści muszą wynajdywać jakieś afery mafijne by im trochę zaszkodzić.
Kiepscy to prości ludzie o prostych problemach i potrzebach i łatwiej się z nimi utożsamić.
Każdy kto mieszka w bloku gdzie indziej niż w jakieś bogatej dzielnicy dla snobów zna całą masę takich Ferdków, Waldków, Halinek, Paździochów czy Babek a nawet sam ma taką rodzinę. Zresztą nie tylko z biednych rodzin tam się naśmiewają bo politycy, magistrzy czy studenci (co to sądzą że jak studiują to wszystkie rozumy pozjadali i że jak ONI jakiś strajk popierają to jest Bóg-jeden-wie jak ważne i że rzekomo ktoś się Ich zdaniem na powarznie przejmie) a nawet w serialu były (słusznie) mieszane z błotem wszelakie wolontariaty, talk-showy, księża czy kasa chorych.
Zwróć uwagę iż "Świat Kiepskich" mimo iż dzieje się w biednej kamienicy jest ukazany w kolorowy i wesoły sposób... I czemu nie? Mam namyśli czyli co? Mamy pokazywać i wmawiać wszystkim że ludzie biedni mają smutne przykre życia, trzeba się nimi brzydzić i im współczuć? A nie lepiej pomyśleć iż oni w tym swoim prostym świecie mają lepiej niż jedni Rockefellerowie? Jednym naprawdę nie trzeba do szczęścia wiele. Wystarczy puszka piwa, ciepły fotel i paru kumpli do rozmowy.
Po co odstraszać ludzi od niższych klas i tworzyć im wizerunek złodziei, patologów ect skoro to wcale nie jest prawda? Są równie sympatyczni co reszta świata a wady o tym czy mają być pozytywni czy negatywni nie muszą koniecznie decydować...


"Może i kogoś z przyzwoitym IQ śmieszy niegramatyczny bełkot Ferdka, prymitywny rechot Waldusia i śmiech z taśmy, puszczany po każdej linii tekstu."

Wiesz, muszę poszukać bym linka ale kiedyś zrobili sąde i wyszło z niej że 3/4 dorosłych ludzi którzy Kiepskich oglądają po magistrze są więc może to coś znaczy...

I taki inny ciekawy artykulik :
http://www.polityka.pl/polityka/print.jsp?place=Text01&news_cat_id=646&news_id=2 05817&layout=1&page=text

Dla mnie ten serial to najlepsza satyra o współczesnej Polsce. Język niby jest wulgarny ale bez przesady (No bo co tam pada? ?Kurda?, ?Dupa? i w sumie to wszystko? Nic rażącego) a dialogi jak byś zamiast patrzeć na niby wulgaryzmy i spróbował byś wyłapać z nich satyrę czy podteksty, uznał byś za bardzo błyskotliwe? Zaufaj mi. Bo znam takich co serialem tym gardzili, puściłem im kilka odcinków (zwłaszcza ?Balcerowicz musi odejść? jest mocny satyrycznie) i zdanie zmienili..

"robi to bardziej niż idealnie!"

Akurat. To, co widzę w Kiepskich, ma tyle wspólnego z wyśmiewaniem czy napiętnowywaniem, co koń z koniakiem. Ten artykulik już czytałem i nadal o wiele bardziej sensowne wydają mi się te gadki na początku, o gloryfikowaniu nieróbstwa i tym podobnych, niż przypisywanie Kiepskim na siłę głębokich treści i odnośników do naszej historii.

"Dobra czyli twoim tokiem myślenia - Jak ktoś jest bohaterem serialu musi być przystojny, mądry i idealny pod każdym względem"

Facet, czy ty w ogóle umiesz czytać? Nie napisałem nic podobnego, w ogóle nie zamierzałem takiej myśli przekazywać. Z którego palca wyssałeś tę bzdurną interpretację prostego zdania?
Jeśli zrozumienie prostych słów jest dla ciebie zbyt trudne, rozpiszę się nieco bardziej skrupulatnie. Jeśli ten serial ma napiętnowywać nasze wady, krzyczeć "to jest złe, trzeba to zwalczać", to dlaczego ci, którzy takie wady wykazują, wcale nie są bohaterami negatywnymi? Ba, przeciwnie, wszyscy dowodzą, jaki ten Ferdek sympatyczny, równy gość, lubię go, itd. No to zagorzali obrońcy tezy o "sitcomie o piętnowaniu wad" zwyczajnie kręcą, oszukują, przeczą sami sobie. Co to ma być?

"I teraz pytam się - czy taki obraz rodzinny musi być smutny i przygnębiający?"

Nie musi, ale wcale to nie oznacza, że bohaterowie mieliby być postaciami pozytywnymi. Weźmy takiego Jasia Fasolę, który w żadnym razie nie jest bohaterem pozytywnym. Przeciwnie, jest samolubny, lubi innym robić źle, żeby wyjść na swoje. A mimo tego jakimś cudem potrafi zmusić człowieka do śmiechu. To samo Czarna Żmija (notabene grany przez tego samego aktora:)), który też nie jest bohaterem pozytywnym, tylko zwykłym chciwcem, pragnącym dorwać się do żłobu.

"A nie lepiej pomyśleć iż oni w tym swoim prostym świecie mają lepiej niż jedni Rockefellerowie?"

I znów przeczysz sam sobie. To nie jest napiętnowywanie wad, to jest po prostu machnięcie ręką z komentarzem "ech, a co mi tam, że jestem taki żałosny, ważne, że się dobrze bawię!".

"Są równie sympatyczni co reszta świata a wady o tym czy mają być pozytywni czy negatywni nie muszą koniecznie decydować..."

Ale jeśli serial ma NAPIĘTNOWYWAĆ te wady, to opowiedziana historyjka i ci "pocieszni" bohaterowie są zdecydowanie zbyt optymistyczne, żeby argumentacje "Kiepscy to serial głęboki, obśmiewający nasze wady" miały jakiś sens. Przeciwnie, nabieram coraz większego wrażenia, że takie treści są podpinane pod sitcom zupełnie na siłę.

"Jeśli ten serial ma napiętnowywać nasze wady, krzyczeć "to jest złe, trzeba to zwalczać", to dlaczego ci, którzy takie wady wykazują, wcale nie są bohaterami negatywnymi?"

- Bo tak chcieli autorzy serialu?
- A co ma piernik do wiatraka?

Nie są nimi gdyż to nie ma nic do rzeczy!

Tylko dla tego że bohaterowie reprezentują cechy negatywne (Ferdek lenistwo, Halina agresje, Mariola pychę, Paździoch Chciwość, jego żona zazdrość Boczek Obżarstwo, a Borysek rządze)nie oznacza iż muszą być z góry pokazywani w złym świetle! Ja osobiście nie widzę tego serialu jako potępiającego osoby z niższych sfer a bardziej ukazujących ich w krzywym zwierciadle.

Umówmy się : Nawet naidelniejsi ludzie mają jakieś wady. Nikt nie jest idealny. Taki ferdek : Ferdek chla, kradnie i się leniwi ale to za razem równy gość, lubi pożartować i często daje się poznać jako bardzo dobroduszny (taki "poczciwy głuptak "jak to określił go w jednym wywiadzie Grabowski który człowiekiem głupim nie jest i chyba jak tą role brał wiedział co robi). Każdy widz z głową na karku co ogląda ten serial wie iż są to złe cechy i naślodać ich przecież nie będzie(Chyba nikt po obejrzeniu odcinka nie rzuci nagle pracy i zacznie masowo pić piwo, sam alkohol tylko odświętnie pije) ale jednocześnie postacie te wzbudzają u niego sympatie, bo jak pisałem każdy ma wady i łatwiej się dzięki nim z Kiepskimi utożsamić. Słowem serial nie piętnuje bohaterów a tylko ich wadu.
Moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego.


Dla mnie "Kiepscy" to bardziej Polska wersja nie "Bundych" a "Simpsonów"... Niby serial animowany ale ma wiele wspólnego po za tym iż do łez rozbawić potrafi. Bohaterowie często kradną, oszukują, leniwy ojciec pije cały czas piwo, bije dzieci (co akurat ukazane jest w Simpsonach symboliczne), synek pyskuje ect. A jednocześnie bohaterowie wzbudzają sympatie i wcale za postacie negatywne nie uchodzą.



"Nie musi, ale wcale to nie oznacza, że bohaterowie mieliby być postaciami pozytywnymi."

Ale czemu by nie? Naprawdę dla mnie pokazywanie wszystkich biednych w negatywnym świetle i wytykanie ich palami ?O ci mają źle? jest tylko roznoszeniem negatywnego i nie zawsze słusznego stereotypu.


"ech, a co mi tam, że jestem taki żałosny, ważne, że się dobrze bawię!".


Dla mnie to bardziej "Żałosny? Ja tego tak nie widzę! Mam to mi co do szczęścia potrzeba i żyję z tym jak król! Jestem jaki jestem, Bóg tak mnie stworzył i jak ktoś ma z tym jakiś problem to jego sprawa!"

"Ale jeśli serial ma NAPIĘTNOWYWAĆ te wady, to opowiedziana historyjka i ci "pocieszni" bohaterowie są zdecydowanie zbyt optymistyczne, żeby argumentacje "Kiepscy to serial głęboki, obśmiewający nasze wady""

Słowem (nie pisze nic złośliwie tylko z czystej ludzkiej ciekawości) dla ciebie ten serial "Świat Według Kiepskich", był by lepszy gdyby wszystkie odcinki miały coś w rodzaju schematu bajki z morałem w której złe zachowanie Kiepskich było by jakoś ganione?

Bo na serio nie chcę jakiejś tu kłótni prowadzić czy do oglądaniu tego serialu zachęcać tylko wyjaśnić Kiepscy to na serio coś więcej niż film o bandzie pijaków stojący pod toaletą publiczną, ma niekiedy głęboką satyrę a to iż bohaterowie są negatywni niczemu nie przeczy... Satyra nie musi koniecznie czegoś potępiać...

Najpierw słówko wyjaśnienia. Jasne, że Kiepscy nie są "słowo w słowo" kopią Bundych, ale to raczej nie powinno dziwić. Akcja pierwszego sitcomu rozgrywa się w Polsce, drugiego w USA i siłą rzeczy poszczególne elementy się różnią. Przecież te dwa kraje są skrajnie różne, panują tam inne zwyczaje i inna atmosfera, ludzi zaś cechują inne "narodowe wady". Tak to już jest, że u nas można sobie, jako człowieka z marginesu, wyobrazić takiego Ferdka - "głowę" rodziny patologicznej, bezrobotnego, hodującego brzuch piwem przed telewizorem, dysponującego ubogim językiem. Amerykanie z kolei mają swój odpowiednik w postaci Bundy'ego - nieudacznika, dość tępawego, o łopatologicznym sposobie myślenia, pozbawionym jakiegoś wyższego wykształcenia.

"A co ma piernik do wiatraka?"

To, że ciężko nazywać "napiętnowywaniem" taką metodę, jaka jest obecna w Kiepskich. Można się spotkać z czymś zupełnie innym w takim "Dniu Świra", który nie jest już po prostu komedią, tylko tragikomedią. Można się przy tym śmiać, ale często jest to śmiech gorzki, wręcz przez łzy. A główny bohater w żadnym razie nie jest "swoim chłopem", tylko wiecznie niezadowolonym bucem, dziwolągiem obrażonym na cały świat, o niezbyt chlubnej przeszłości (patrz: "Wszyscy Jesteśmy Chrystusami", który to film zatracił już zupełnie jakiekolwiek pozory komedii).

"Tylko dla tego że bohaterowie reprezentują cechy negatywne nie oznacza iż muszą być z góry pokazywani w złym świetle!"

Zapomniałeś dodać: Walduś głupotę :)
W porządku, ale to niby ma być jakieś pouczenie, nie? Tak dowodzi wielu fanów - że ten serial wyśmiewa i piętnuje nasze wady. Ale co to za poziom, skoro za każdym razem wybaczamy Ferdkowi i reszcie obleśnej kompanii ich rozliczne negatywne cechy?
Tak to ja przynajmniej widzę.

Powiem jedno: możecie sobie polemizować, czy ten serial wysmiewa wady Polaków etc, ale ja i tak nie mam zamiaru go oglądac, bo nie jest wcale zabawny, a komedia która nie jest zabawna, to nieporozumienie

ludzie, on tak się wyżywa na naszych Kiepskich, a sam dał mu aż 2 pkt!!!
Czyli jednak coś mu się w nich podoba!

ludzie, on tak się wyżywa na naszych Kiepskich, a sam dał mu aż 2 pkt!!!
Czyli jednak coś mu się w nich podoba!

Mogę podnieść do trzech.

Coś mi się w nim podoba, bo Al mnie przekonał, że zawiera w sobie coś głębszego. Co prawda nadal wygląda mi to na "siłowe" odczytywanie treści, ale...

Jak to Kiepscy nie śmieszni, jak, kurde, śmieszni?

Tego właśnie nie lubię przychodzi na frum taki niby intelektualista i nabija się z fanów serialu obrażając ich. Tak daleko nie zajdziesz chłopie nie lubisz to powiedz że nie lubisz i tyle a potem się dziwisz czemu wszyscy chcą cię zjebać. Wybacz ale taka jest prawda.
Pozdro!

Tu się z tobą akurat absolutnie nie zgadzam!

derSRACZKA obleśne prymitywy to twoi starzy.
Musza miec zajebiste pole że takiego buraka wykopali.
I APELL DO WSZYSTKICH!!!
Nie reagujcie na tego skrzywdzonego przez nature pseudo-inteligento-mutanta.
PS.DerSpeeder zazdrości bo Kiepscy chociaż mają mieszkanie, a on mieszka pewnie w jakiejs melinie,o ile naturalnie niepisze z zakładu psyciatrycznego(swoja drogą mam nadzieję że już go tam zamkneli).

'psychiatrycznego''-przepraszam za błąd ale klawisz 'h' mi sie popsuł.

Der Specka już dawno wszyscy olali na ciepło ;)

Wiem ale jak widze takich pseudo-inteligentów co myśla że sa najlepsi to mnie krew zalewa i nie moge sie powstrzymac żeby im nie odpowiedziec.

właśnie się zorientowałem, że owa dyskusja obchodziła niedawno trzechlecie :D

Zwłaszcza 11 sezon jest super...