Robert Lewandowski to trzepie teraz kasiore w Borussii Dortmund więc raczej nie wróci.A tak na poważnie to nie wiem czy tym ludziom nie wyczerpały się już pomysły bo ostatnie odcinki Okiła były już dużo słabsze od tych z pierwszych 3-4 sezonów.

Bo wtedy zmieniono koncepcję, gdyż tak koło 160-170 odcinka widać było przejedzenie się formy ,,interesów'' zakładanych przez Ferdka, dlatego zmieniono koncepcję: Ferdek nie tworzył interesów i zaczął zajmować się problemami społecznymi.

Bo od tego odcinka scenariusze zaczęli pisać Sobisze .

Sobisz to akurat pisze od pierwszego odcinka , więc nie gadaj bzdur. Facet jest twórcą i współtwórcą ponad 330 scenariuszy.
(odcinki: 1-15, 17-22, 25-29, 31-34, 36, 38, 43-45, 48, 51-52, 56, 62-63, 65-67, 69-71, 73, 76-77, 80, 84-89, 94-97, 99-100, 102-105, 108, 112-113, 115-118, 122-124, 128-130, 132-140, 142-156, 158-159, 161-179, 183-261, 263-269, 271-280, 282-383)

Obecnemu gównu nic nie pomoże.

Nie wiem jak wam ale mi jakoś ta cała Jolaśka nie przypadła do gustu

Powinni krwawo pozbyć się tego złego gnoma Jolanci, to jest totalnie beznadziejna postać, zupełnie nieśmieszna. Jedna wredna s u k a (Paździochowa) w serialu wystarczy w zupełności. Walduś powinien mieć za żonę jakąś sympatyczną, lekko głupawą laskę, która by sadziła śmieszne teksty.

Jak ktoś wcześniej powiedział ,nowe odcinki ogląda się z przyzwyczajenia. Serial w obecnej formule nie jest w stanie przyciągnąć nowego widza, bo połowa myśli że to powtórka , a kiepskich już od dawna nie kręcą , a druga połowa ogląda w tym czasie barwy szczęścia. Twórcy mogą więc liczyć tylko na tę garstkę fanatyków , którzy co tydzień liczą na nowy odcinek w starym stylu, i co tydzień są zawiedzeni.
Moim zdaniem tego serialu nie da się już uratować. Scenarzyści w zaparte idą drogą , która zmierza do zdjęcia serialu z anteny, nie rozumiejąc że ludzie w środy o 20:00 liczą na coś zupełnie innego , niż to co im się serwuje. Poza tym Paździoch jest stary, Ferdek też zdziadział, że o Halinie nie wspomnę. Poza tym widzów bardziej śmieszy "Mięsny jeż" z Pamiętników z wakacji, serialu który w zamyśle ma być obyczajowy czy tam dokumentalny, niż bardzo słabi ostatnio "Kiepscy", którzy w zamyśle mają być komedią podobno.

A mój zakończyć serial i dowidzenia.

Jestem za tym, by Aleksander Sobiszewski został, ale pod warunkiem, że będzie pisał tak dobre scenariusze, jak chociaż parę lat temu. On, Janusza Sadza i Piotra Kalwas - to oni pisali chyba najlepsze scenariusze do odcinków z lat 1999-2000.

mój pomysł jest taki : przestań na chwilę powtarzać te swoje dyrdymały, od razu zobaczysz poprawę.

Kiepscy się "pogorszyli", tylko w pewnych otchłaniach internetowego śmietnika, takich jak ten tutaj, gdzie grupka dzieciaków uznała, że modnie i fajnie będzie krytykować, zamiast pochwalić. I wzdychać za przeszłością, żeby zamaskować fakt, że oglądacie od 300 albo 250 odcinka i nic wspólnego z przeszlością nie macie.

w normalnym świecie - ludzie siadają, oglądają, śmieją się albo po prostu patrzą. Jak chceta gagów, to se włączta Jasia Fasolę albo Benny Hilla, Kiepscy nie są od robienia "jaj jak berety".

ciągle mocne wyniki oglądalności, ciągle Polsat łoi kasę w kolejne sezony, aktorzy nie odchodzą... znaczy - kręci się.

chcecie coś zrobić pozytywnego ? nie oglądajcie, może się was uzbiera tylu, że Kiepskich zdejmą z anteny, chociaż nie liczyłbym na to ;]

wy chcecie to oglądać, potem narzekacie, ale przypominacie w tym lamentowaniu kibicow sportowych - rytuał z tego zrobiliście, a rytualistów nikt już nie traktuje serio.

Po pierwsze strasznie słabe masz pomysły.Po drugie zauważyłam ze brakuje ci kultury i dobrego smaku skoro obecna forma serialu odpowiada ci bardziej niż starsze odcinki.

Kiepscy na prawdę stracili na jakości i gdybyś racjonalnie podszedł do tematu to zaobserwowałbyś że stanowisz niewielki procent ludzi popierających obecnych Kiepskich,a znokomita wiekszość po prostu tego nie trawi.

'Kiepscy nie są od robienia "jaj jak berety". ' <--te zdanie to strzał w stopę ,mój drogi.

Serio to niekt na tym forum nie traktuje twoich 'wypowiedzi' bo są one na zasadzie dziecinnych zaczepek i steku pseudo inteligentnych wywodów.
Pozdrawiam i nawołuje do głębokiego zastanowienia się na sobą.

mi jest go zwyczajnie szkoda. żyje we własnym świecie, czasem wejdzie na forum, napisze, co mu ślina na język przyniesie, poobraża innych, odreaguje niepowodzenia z życia codziennego.
odnośnie serialu - to nie przypadek, że 90%, także spośród oglądających go dziś, ma o nim złe zdanie. po prostu twórcy zeszli na złą drogą, a serial zszedł na samo dno.

Nie chciał bym żyć w "twoim normalnym świecie", gdzie ludzie pół życia oglądają nieśmieszny sitcom, a następne pół siedzą na jego forum, aby udowadniać innym, że coś co im się nie spodobało jest świetne.

No, tragizm na całego..

Raczej tragedia pełną gębą.

przez takie osoby jak on my fani serialu mamy potem złą reputację