Co sądzicie o tym odcinku? Dla mnie taki sobie 5/10. Niby nie ma tony przekleństw, obiadku rodzinnego ale widać że odcinek robiony na kolanie i o wiele gorszy od bardzo dobrej "Kanalii" i "Stanu wyjątkowego".
jak dotychczas mój numer 1 nowego sezonu. odcinek, który świetnie się ogląda. nie ma niepotrzebnych greenboxów, nie ma zbędnego filozofowania, jest mało jolasi, mało waldka, marioli itd. mamy za to świetnego, wręcz genialnego Krzysztofa Dracza w roli budowniczego. jednym słowem - tak trzymać.
tego właśnie widzowie serialu oczekują .zawsze na widok takich odcinków na mojej mordzie pojawia się szeroki uśmiech, bo to jednak daje nadzieje, że ten duch dawnych odcinków jeszcze nie umarł.
Według mnie kolejny bardzo dobry odcinek. No ta seria jest jak narazie rewelacyjn, a kolejny odcinek 410 też super już dawno tak się nie bawiłem oglądając nowe odcinki. Miejmy nadzieję ,że tak zostanie.
Ten odcinek(choć nie obejrzałem go całego) to jednak był bardzo dobry(a przynajmniej się dobrze zapowiadał, trochę się pośmiałem).
kolejny odc "z życia kamienicy".
najlepiej wypadł Kurdzielak, czyli Dracz.
i noga upończoszona Kipiel Sztuki.
poza tym, przeciętnie.
następny dowód na to, że nie wystarczy większa ilośc minut na boisku dla
Paździocha i Boczka, żeby odcinki były bardziej wartościowe.
jeszcze musi być w tym jakaś zajawka, pieprz, temperament i sensowna idea.
zajawka może i była, ale w sumie nie rozwinęło się to zbyt ciekawie.
ile można ukrywac się przed okiem robotniczym, ile można pomstować, aż do
spodziewanej puenty, że w sumie to pod czyimś czujnym okiem można nabrać dobrych
nawyków i w syumie czyjaś nad człowiekiem kontrola nie jest taka zła.
tyle że kolejne sceny wiodące do puenty dość ocięzałe.
jak to "mało jolasi" ? przecież była i na stole tańczyła :]
Ale nie było obiadku i jej tekstów rodem z wiejskich dyskotek. A tańczyć to wcale nieźle tańczyła.
podobał mi się ten nowy odcinek,bo wciąż mam w pamięci,ocieplanie mojego budynku i problemy moje i mojej rodziny z tym związane.ubawił mnie prawdę mówiąc.
Masz rację - taki sobie i chyba najsłabszy z dotychczasowych w tej serii. Do przerwy reklamowej było jeszcze jako tako, a potem już tradycyjne w ostatnich latach lelum-polelum z tymi nieznośnie mdłymi i nijakimi dialogami Ferdek - Halina. Coś, co było kiedyś atutem tego serialu stało się zapchajdziurą.