j.w.
Dla mnie odcinek fajny. Z początku trochę nudny, potem się rozkręcił.
7/10
Na plus:
- początkowa scena (ciągnięcie prześcieradła, "tylko by świętowali, a robić toni ma komu")
- scena z poprzebieraną Haliną i Heleną, "w co my się pakujemy? W gówno!"
- scena z Haliną, "to za Mariolcie, to za Waldusia, a to za Halińcię"
- tekst Haliny w sypialni "No pij no..!"
- Ferdek i Paździoch na haju, w scenie z Boczkiem
- tekst Heleny "ja to ruszył na Berlin?!"
- "Was ist das? Kapusta i kwas!" i "Ludzie!!! Niemcy mnie biją!" pod Berlinem
- zakończenie (zjedzenie jajka przez Boczka i "Palikut")
Na minus:
- Walduś i Halina podczas rozbijania jajek (czekałem, kiedy to gówno się skończy)
- scena pod oknem i pierdzielenie o Rogalakach...
- scena w aucie
- program TV (no z wyjątkiem śmingusa-dyngusa pod koniec)
Wedlug mnie odcinek lepszy niz 'Trzy ananasy' czyli najlepszy w 13 sezonie. Szczerze rozbawila mnie Pazdziochowa rozmawiajaca z Marianem przez telefon i z tym 'jak to ruszyl na Berlin' jak to przytoczyl david123lost :D smigus dyngus i scena w Berlinie tez fajne
Dobry odcinek, w ogóle cały 13 sezon jest zajebisty jak na razie. Pokażcie mi inny sitcom ,który trzyma tak wysoki poziom po 12 latach kręcenia. Szacun dla twórców. Nie rozumiem tych malkontentów co narzekają na nowe odcinki, bo w latach 2003-2005 bywały o wiele gorsze i pamiętam że wtedy też wszyscy na forum pisali jak to Kiepscy się zepsuli, a sezony 2 i 3 to już w ogóle dno i wodorosty.