Jak teraz sobie o nich przypominam czy czasem oglądam te stare odcinki, a patrze na te nowe to nie mogę tego ogarnąć jaka dzieli przepaść pierwsze kilkadziesiąt odcinków a a te gdy Walduś już odszedł. Te odcinki o Mumii, Matce Boskiej czy Robochłopie to przecież już klasyka xD!!!
Racja. Smutny jest brak wynalazków Ferdka. To nie te czasy w których Paździoch był mendą, a Boczek frajerem, mecze piłki, które oglądali razem z Cycem i po prostu zwykła prostota. A teraz same efekty komputerowe, sztuczny i stary Ferdek oraz cyc, który już nie jest taki jak kiedyś(z debila stał się takim inteligentem). A wystarczyłoby tylko kilka prostych pomysłów i serial na nowo odżyłby. Nie jakieś skomplikowane przenoszenie się w czasie i inne niestworzone historie, a możliwe do zrealizowania np. Ferdek zakłada własny zakład produkujący browar. Proste? I o to chodzi! I jak tojadawid, mam rację?
Zgadzam się, niestety to prawda. Początki tego serialu były naprawdę świetne, a teraz szkoda gadać. Z Ferdka zrobili marudnego pseudo-inteligenta, z Boczka zrobili totalnego debila i przygłupa, a Paździoch już się totalnie wypalił, stał się nudny, już nie jest taki świetny jak kiedyś. Waldek też już niczym nie zaskakuje. Halina teraz jakaś sztuczna jest i też tylko marudna i nudna do bólu. Jedynie Helena Paździochowa trzyma jakoś poziom.Dla mnie czas już skończyć ten serial, bo Yoka ciągnie go na samo dno.
SLUFANPMI zgadzam się z Tobą. Mam takie samo wrażenie i te cechy bohaterów, które opisałeś, jak zmienili się (na minus) uważam za jedną z najsłabszych stron serialu obecnie. Marudna Halina, Boczek kompletny kretyn, a i nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale im późniejsze odcinki, przynajmniej moim zdaniem, tym zwiększył się stopień wulgarności zwłaszcza w dialogach i kłótniach pomiędzy sąsiadami. Tak jakby dowcip i humor został oparty w największej mierze na bezmyślnym i chamskim języku. Ten prosty język, czasem i chamski to charakterystyczna cecha tego filmu, ale uważam, że kiedyś po prostu był stosowany w lepszy, trafniejszy sposób.