Aż wstyd się przyznać. Tak mi się jakoś fajnie zrobiło, jak Walduś wrócił xD Może wreszcie poprawi jakość odcinków, gdyż ostatnio wg mnie nie były one najlepsze, jakby pomysły się im skończyły. Mam nadzieję, że teraz będą trzymać poziom, dokładnie tak jak na początku.
Też się trochę wzruszyłam:) To kwestia sentymentu, Walduś to ikona Kiepskich i symbol tych starych, najlepszych i najśmieszniejszych odcinków.Oby teraz dzięki niemu Ferdek się trochę rozkręcił i przestał narzekać i zrobiło się trochę śmieszniej.
Brakowało mi w serialu ich rozmów przy mocnym fullu i głupich pomysłów.