Zdaję sobie sprawę, że jest bezdennie głupi, ale jest naprawdę śmieszny. Wielka kreacja Grabowskiego. Ta jego filozofia życiowa... :) Odzywki, które weszły do codziennego życia - "są na tym świecie rzeczy, o których nie śniło się fizjologom" albo "bo chodzi o to, cycu, żeby zarobić, a żeby się nie narobić". Były słabsze odcinki, szczególnie te bez Waldusia, ale nic nie zmieni mojej opinii. Najlepszy sitcom, jaki znam! :)
Oj kolego, nie jest tak bezdennie głupi jak piszesz, nie jeden odcinek porusza problemy w państwie, a takze daje morały :)
Rzeczywiście, masz rację. Źle to ująłem. Jest przerysowany, ale z dużą znajomością polskiej rzeczywistości. Bardziej chodziło mi o to, że niektóre odcinki uderzają w absurd. Ale zgadzam się, że mają przesłanie, przynajmniej niektóre. A takich Ferdków Kiepskich to jest na pęczki, wiem coś o tym. :)