Jeszcze jeden temat, ale jakże ważny. Panie Ryszardzie...brak słów, jesteś Pan geniuszem
aktorskim. Paradoksalnie - chciałbym mieć takiego sąsiada jak Pan. SIŁA! Duuuużo
zdrowia i humoru życzę. Pozdrawiam serdecznie całą ekipę, bez której nie powstałby mój
ulubiony serial!
Przyłączam się do życzeń i pozdrowień. To co napisałeś o p.Kotysie, to święte słowa. Naprawdę świetny aktor, nie tylko w Kiepskich.
Pan Ryszard Kotys jest swietnym aktorem, choc jak S.p pani Feldman-charakterystycznym (wszedzie gra 'mendy') jego role to majstersztyk i to miedzy innymi on jest glowna sila napedowa serialu. Duzo zdrowia!! (bo niestety na twarzy juz widac, ze problemy z watroba sa)
Chyba mój ulubiony aktor i postać w Kiepskich.Choćby dlatego, że cała reszta zaliczyła pewien spadek poziomu, są mniej zabawni niż w starych odcinkach, a "męda"Paździoch (no i może też Paździochowa) zawsze mnie rozśmieszają.
Poza Kiepskimi widziałam go tylko w małych rólkach, ale to wystarczyło, żeby pokazał klasę jako aktor.