Dlaczego w tych nowszych odcinkach nie ma scen np. w prawdziwym lesie, łące, na wysypisku, na podwórku itp tylko przed żałosna, sztuczną scenografią? Czy tak trudno nakręcić scenę przed blokiem?
A najbardziej żałosny to chyba był sztuczny kot w jednym z odcinków, na którego jeszcze zrobiono zbliżenie...
Kwestia kosztów. Im mniej otrzymanych pieniędzy twórcy wydadzą na dodatkowe aspekty, tym więcej zatrzymają w kieszeni.
Odcinek Niewidzialna kanalia i odcinek Kiepscy zboczeńcy ze starych - tam takie sceny są.
przypomnij sobie ze starych odcinków "śpiewające kapusty", albo ten odcinek, kiedy Kiepskich, Boczka i Paździocha
kosmici zrzucili w jakies pole ziemniaków, a potem Boczek łapał stopa w odblaskowym kostiumie i kierowca który
się zatrzymał wziął go za dajkę pytając o cenę usług; już nie wspominam o rakiecie wyskakującej pośrodku korytarza
w odcinku z udziałem Joanny Brodzik. Znalazłoby się tego zapewne więcej, więc nie czepiaj się nowych odcinków, takie
triki dekoratywne w Kiepskich są od zawsze.
scenę "przed blokiem" pamiętam JEDNĄ w historii. w odcinku, w którym Kiepski koniecznie chciał
zarobic kasę na rolki dla córki.
Były takie triki od zawsze czy prawie zawsze, ale nie w tak dużej ilości jak w ostatnich seriach.To ważne, bo jest różnica między oglądaniem takiej sceny raz na kilka odcinków, na co aż tak nie zwraca się uwagi, a oglądaniem w każdym odcinku czasem po kilka razy. Nigdy tego zbytnio nie lubiłem w Kiepskich, a w nowszych odcinkach bardzo rzuca to się w oczy.
Pamiętam kilka takich scen z dawnych odcinków : w prawie każdym z korytarza lub z PRAWDZIWEJ piwnicy, z podwórka, z wrocławskiej starówki, z dachu. Niestety, od 2005 r. ich już prawie nie ma.
ze starówki było jedno, kiedy Kiepski w piżamie ganiał.
z podwórka - jw. Kiepski i rolki dla mariolki.
"prawdziwa piwnica" ? wtf ?
"z dachu" ? niby gdzie ? Paździoch, Kiepski i bezsenność ?
to był greenbox, tak jak i dzisiaj są.
skoro jest technologia, to się z niej korzysta, a nie pali głupa i
biega po mieście, żeby nakręcić pół sceny.
jak zwykle żadnych argumentów nie masz i nie macie.
Twoje argemnety to za to szczyt ambicji. Greenbox tio amatorszczyzn obecnaod zawsze, a teraz to na potęgę. Żądam szdjęć a ptrawdziwej kamienicy i w plenerze. To wcale nie takl duzy koszt.
moje argumenty są konkretne jak przystało.
ty nie masz żadnych, plujesz, puszczasz bąki, czasami zwymiotujesz, ale
treści w tym nie ma, poza żołądkową, a raczej wątrobianą.
no, już Kiepscy lecą spełniać twoje "żądania", ty naiwniaku :}
Naiwmny to ty jesteś. Sam wystawiasz się na sotrzał tysięcyu, jeśli nie milionów, pisząc takie bzdury wychwalające nowe odcinki.
Co z tego masz - satysfakcję, dobre słowo twórców, kasę - opłacaja cię czy coś - napisz szczerze!@
tak się zdenerwowałeś, że ci się język poplątał :]
napisz to jeszcze raz, porządnie, ale najpierw opanuj histerię.
spory błąd wizualny, faktycznie daje to po oczach
jeżeli sceneria jest sztuczna, gra aktorska niestety wydaje się również, dlatego właśnie normalnie stosuje się poprawki komputerowe czy rekwizyty mające jak najbardziej oddawać realia
no ale, skoro ŚwK traktuje się tak po macoszemu... smutne
Szkoda gadać. Polsat i ATM dały wolną rękę Yoce i Sobioszom, a ci tworzą coraz większe i treściowo i wizualnie badziewia. Dopóki oglądalność wynosi 2-2,5 mln, jest ok. A fanów serialu mają gdzieś.
I stare i nowe do pewnego etapu odcinki zawsze nosiły znamiona humoru, i głupiego, i inteligentnego, dla każdego. Parodiowały życie w Polsce, ale umilały też czas dobrą rozrywką. Problemem od pewnego czasu są właśnie brak elementów rozrywkowych, a także coraz gorsze scenariusze. Ja wymieniłbym reżysera, który mógłby pozostać jednak scenarzystą i zatrudnił 2 nowych scenarzystów. Wtedy powinno być trochę lepiej. Ale większych szans na znaczącą poprawę nie widzę. Chociaż może się mylę.
a co niby miałoby być tą "rozrywką, której nie ma" ?
"coraz gorsze scenariusze" - może ty ich po prostu nie rozumiesz i dlatego jesteś rozczarowany.
zmien sobie nick na " w górę", wtedy w ogóle nie będziesz musiał nic wpisywać
w temacie posta.
i tak nie masz nic do powiedzenia, co w twoim przypadku wynika z miernej elokwencji,
więc mógłbyś zaoszczędzić te pół godziny, które zajmuje ci wpisywanie tych dwóch
wymodlonych słówek. mógłbyś np. dłużej siedzieć w wucecie, albo dokładniej zrobić
zaczeskę. same zyski...