Heh dobrze że teraz puszczają w ciągu tygodnia o tej 19.30 stare odcinki.

można powspominać...

Ja tez juz nie bede tego oglądał, ze względu na fatalną i tandetną fabułę i debilnych, wypalonych, nieśmiesznych bohaterow. Nie bede ogladal nawet, jezeli jakims cudem komputerowo odtworzyli babke czy boryska

Dokładnie;)

Odcinki 1-180 to zlota era Kiepskich, chociaz jiz w 2004 roku cos zaczelo sie psuc, brakowalo juz wtedy tego klimatu z poczatkowych odcinkow. Mimo to ogladalem dalej. Z nowszych odcinkow Okila podobaly mi sie ten, jak boczek mial zjazd rodzinny i ferdek szukal przez internet swojej rodziny poza krajem i np. jak Boczek chcial pojechac na wakacje, ale Ferdek kategorycznie mu to odradzal. Na koniec pojechali do Paryza z Halinka i zawalila sie wieza eiffela. Te odcinki byly nawet fajne, ale te po 300 to masakra. Ferdek robi niemal wylacznie tylko to, co kaze mu Kozlowski. Przyklad? Odcinki Sylwester narodow (Kozlowski kaze zrobic Ferdkowi festiwal miedzynarodowy), Mecz (Kozlowski kaze zrobic mu druzyne futbolowa), Wiecej lepiej taniej weselej (kampania wyborcza dla Kozlowskiego.). Ze starszych odcinkow Dom kultury (kaze mu prowadzic dom kultury), Euro (wyprowadzka, bo pod budowe kamienicy maja zbudowac stadion).To tylko niektore odcinki, w ktorych Ferdek nic nie robi (w sensie zadnych innych wlasnychwynalazko czy pomyslow). Terazniejsze odcinki to katastrofa, brak momentow do szczerego smiechu i zbyt debilne pomysly oraz bohaterowie, ktorzy nie wnosza nic (Jolaska Badura, Malinowska), a nawet psuja niepotrzebnie ten i tak juz popsuty do reszty, kiedys swietny serial komediowy.

tak te do 180-190 były najlepsze potem do 250 były dobre do 300 jeszcze ujdą a później tylko gorzej np. odcinek ze środy o tym gazie i całowaniu boczka w dupe można przecież porównać do odcinka w którym podejmowali się coraz trudniejszych wyzwań i wtedy boczek mówił że może zjeść mysz za 20zł.
a teraz każe się całować w dupe.