A Ciebie z taki znawca, jak... no dobrze wiesz. :)
Ja nie mam nic do greenboxa, jeśli jest użyty raz na jakiś czas właśnie do scen typu zrzucanie pieniędzy z góry, jak napisałeś. Tymczasem my mamy praktycznie co odcinek siedzenie przy sklepie z greenboxa. Czy tak trudno ustawić jakieś ścianki i dodać krzesełka, tym bardziej że sklep pojawia się co odcinek?! Można, ale po co, prawda? To że Ty masz taki słaby gust i nie zwracasz uwagi na takie rzeczy, nie oznacza że każdy jest taki jak Ty!

Posądzasz kogoś o zły gust, a to właśnie Ty od samego początku domagasz się jaj w miejsce inteligentnego humoru. Dla Ciebie komedia równa się jaja i klozetowy humor.Zwracasz uwagę na jakieś głupoty typu sztuczne tło, czy wystrój korytarza, a dlaczego nic nie piszesz na temat przesłania jakie zawierają Kiepscy? Bo Ty tego serialu zwyczajnie nie kapujesz. Jedynie co w nim widzisz to okazję do porechotania się. Z resztą to się da łatwo sprawdzić. Zarzucałeś maningowi, ze nie rozumie przesłania starych odcinków. Więc napisz recenzję byle jakiego odcinka Kiepskich. Zinterpretuj go i napisz jakie ma przesłanie. Zobaczymy ile Ty z tego wszystkiego rozumiesz, bo czasami prawisz takie dyrdymały jakbyś ŚWK w życiu na oczy nie widział. Wg Ciebie teraz Kiepscy niczym się nie różnią od reszty seriali. I to pisze niby wierny widz...

,,No chyba jednak nie jest to moje widzimisie, bo nie tylko jak tak uważam.
Zapewne za chwilę zapytasz mnie "kto jeszcze?!" - zapraszam więc na największe
forum o Kiepskich, czy na oficjalny profil "Kiepskich" na Facebooku. Podobnych opinii
do moich nie brakuje.''.

No to widzimisie paru ludzi. Jak zwał tak zwał. Ważne, że bez logicznych argumentów nie da się w tej sprawie rozpocząć jakiejkolwiek dyskusji, bo takie opinie bazują wyłącznie na odczuciach. Z resztą co Ty się tak co chwilę tą opinią innych zasłaniasz? Nie liczy się ilość, a jakość.Zwolennicy nowych odcinków mają argumenty, przy których wymiękacie. To się liczy, a nie ile osób daną opinię popiera. Demokracja to bardzo zły ustrój, bo tutaj dwóch pijaków spod monopolowego mogą przegłosować jednego profesora. Nie liczy się jak logiczne i mądre jest to co mówią, liczy się że jest ich więcej. Właśnie z tego powodu ja nie uznaję większości. jako opinii jedynej i słusznej. Liczy się dla mnie sensowność tego co się mówi. A z tym to Wy macie problem. Konstruktywna krytyka u Was kuleje, co najlepiej widać na Twoim przykładzie. Do dzisiaj nie wiemy dlaczego Jolaśka nie pasuje do klimatu, bądź konwencji serialu. Aż do teraz nie udało Ci się tego uzasadnić.

,,Jasne, najlepiej sprzątnąć problem pod dywan i byle czym to argumentować. Właśnie dzięki takim jak Ty ten serial spadnie jeszcze niżej, poniżej zera...
Pozdrawiam. ;)''.

Na dno to ten serial spadłby dopiero wtedy gdyby do głosu dopuścić takich ludzi jak Ty. Takich co to domagają się jaj w miejsce inteligentnego i nienachalnego humoru.
Jak widać Yoka i spółka o tym doskonale wiedzą i dlatego Was olewają.

,,Bo to już zupełnie inny serial, w prawie niczym nie przypominający dawnych "Kiepskich".
Skoro serial tak prężnie pnie do przodu, zatracając przy tym wszystko, co miał najlepsze, to niech i scenografia się zmieni.''.

Nie zmieni się, bo serial nadal opowiada o biednych rodzinach. A to, że nie przypomina tego czym był dawniej jest normalnym zjawiskiem, bo ma prawie 15 lat. Tak samo jak ludzie, którzy wtedy zaczynali oglądać Kiepskich są dzisiaj zupełnie kimś innym niż w tamtym okresie i gdyby ich tak ze sobą zestawić to wyjdą zupełnie różne od siebie osoby.

Nie bądź taki pewien, bo przesłania odcinków rozumiem. Tylko co to za zabawa, jak to wszystko jest szare i bez koloru? Co mi z tego, że np. w odcinku "Czułe Słówka" pokazują nam co reklama może z człowieka zrobić i jaki ma na niego wpływ, jak to jest przedstawione w bardzo słaby i sztywny sposób? Kiedyś potrafili dać i przesłanie i sporo śmiechu. Teraz zostaje tylko to pierwsze i to czasami. Niestety, ale scenarzyści stracili rozeznanie tego, co śmieszy ludzi, a co nie. Kiedyś udawało im się to znakomicie.

Różnice w reżyserii. Okił jak pamiętasz potrafił z najpoważniejszego nawet tematu zrobić polew, bo taki był jego styl. Czasami przez te jaj gubił się przekaz, bo człowiek większą uwagę zwracał na teksty i rechot Waldka, a morał był gdzieś tam na dalszy tor zepchnięty. Yoka podchodzi do tematu już dużo bardziej poważnie. Ja to traktuję w następujący sposób. Serial po prostu przez lata dorósł, stał się dojrzalszy, tak żeby mógł odpowiadać ludziom, którzy w 99 zaczynali oglądać Kiepskich jako dzieci, a dzisiaj są już dorośli.

Kiepscy nadal zawierają sporo humoru, ale jest to humor... trudniejszy. Śmieszne są sytuację, można się śmiać z tego jak absurdalnie postaci postępują w niektórych sytuacjach. Humor robiony wprost i mniej wyrafinowany, prostszy też jest, ale jest go mniej niż wcześniej. Głównie Boczek go wprowadza. Teraz proporcje są wyrównane, bo tyle samo okazji do śmiechu mają ludzie oczekujący humoru inteligentnego jak i ci, którzy chcą łatwiejszych do zrozumienia żartów.

,, Kiedyś potrafili dać i przesłanie i sporo śmiechu. Teraz zostaje tylko to pierwsze i to czasami''.

A ja to inaczej widzę. Kiedyś to właśnie takie odcinki jak Lolek i korzenie zdarzały się baaaardzo rzadko.Szczególnie w pierwszej setce. Dominowały za to odcinki takie jak Umcia Umcia i Okrutna Pizza, w których na prawdę nie było przesłania. Teraz takich ,,pustych''. odcinków jest mało. Np. ten o solarium się do owej grupy zaliczał, a większość epizodów ma wykładnię.

"Bardzo słaby i sztywny sposób"

cóż za nonsens :]
sam sposób pokazania świata, z którego chce się wyrwać Ferdynand, sama forma nakreslenia jego motywacji - już trąci znakomitością. nie wspominając o poprowadzeniu z tego surrealistycznej wizji wnętrza mechanizmu nakręcania spirali zadłuzenia omamionych konsumpcjonizmem jednostek, a może naweet całych społeczeństw.

"słaby i sztywny sposób"

jakże łatwo wystawiasz cenzurki, płytkie i wskazujące na to, jak słabo i sztywno
te odcinki przyswajasz. szkoda, ze nie możesz zobaczyć i usatysfakcjonowac się
sensem i urodą [nawet jeśli zawartą w paradoksalnej brzydocie] takich odcinkow
jak własnie "Czułe słówka".

"co śmieszy ludzi".
"ludzi", to ty, tak ?
tylkko dlaczego piszesz o sobie w liczbie mnogiej ?

Chłopaku, idź przeczytaj książkę już, bo naprawdę szkoda Twojego klepania w klawiaturę. Albo idź delektuj się tymi nowymi Kiepskimi. :)

i pisze to gostek, który zgłosił do admina post, w którym zasugerowano, że ma 15 lat :]] ubaw po pachy.

Chyba trzeba będzie poprosić administrację, by wyjawiła kto zgłosił post. Nie życzę sobie, byś zarzucał mi coś, czego nie zrobiłem. Jestem ciekaw czy jest taka możliwość i chciałbym wtedy zobaczyć Twoją minę, gostku...

trzeba ostrożnie, bo znów do moderatora na skargę polecisz :]

znów nie nadążasz.

to ILE razy greenbox jest użyty w trakcie jednego odcinka zalezy nie od jakiejś
ustalonej normy, a warunkowane jest potrzebami scenariusza.

nie zwracam uwagi na takie rzeczy, bo Kiepscy sami na nie nigdy uwagi nie
zwracali, dowodzi to tylko tego, że zarówno oni jak i ja nie jesteśmy małostkowi,
oni stawiają na treść i bogactwo wewnętrzne, a ja to z przyjemnością akceptuję i
wspieram w komentarzach.

Mocno się mylisz, bo żadnego postu nie zgłaszałem, najwidoczniej ktoś zauważył, że trochę przesadzasz. Daj już sobie na wstrzymanie. Pozdrawiam.

jasne :]
"przesadą" nazywasz napisanie posta "skoro jak sam twierdzisz, nie masz 14 ani 16 lat, to stawiam, że masz 15" ?

post dotyczył ciebie osobiście.
albo masz cichego wielbiciela, który uznał, że przypisywanie ci wieku 15 lat, to obraza, bo przecież wyglądasz na całe 12, albo sam zgłosiłes to administracji, bo się poczułes wysoce
urażony. tertium non datur.

Szkoda że nie masz możliwości podejrzenia któż to był, bo byś się z pewnością mocno zdziwił. Nie bawię się w jakieś donoszenie, a poza tym nie przesadzajmy - Twoje posty nie robią na mnie jakiegoś wrażenia, bym miał to gdziekolwiek zgłaszać. :)

jedynym, któremu mogłoby zależeć na zgłoszeniu tamtego posta, jesteś ty.

"kto to był"
i co by to dało ?
możesz mieć kilka nicków, więc nick niczego nie wyjaśni[łby].

któż oprócz ciebie miałby motywację, by tak błaha uwagę zgłaszać ?

Strasznie płytki gościu z Ciebie. :) Nic nie zgłaszałem i nic nie zgłoszę. Już wspominałem, Twoje posty nie robią na mnie wrażenie. Z nas dwóch to może Ty masz kilka kont? Bo na pewno nie ja.

wskaż, w którym miejscu moja dedukcja jest niezgodna z logiką ?

No proszę, piszesz takie ładne posty, udając niesamowicie inteligentnego, a wpadasz jak śliwka w kompot przy takiej błahej sprawie. Może zapytaj administratora, kto zgłosił Twój post? Nie mam z tym nic wspólnego. Tutaj ujawniasz jednak, że nie jesteś taki inteligentny, na jakiego wyglądasz. Czasami warto włączyć myślenie. ;)

po co mam pytac ?
zresztą, pytanie najważniejsze dotyczy samego moderatora, który tak banalną uwage
uznał za dostatecznie obraźliwą, żeby usunąc post.
nie będę pytał alkoholika o to, kto mu dostarcza trefnego towaru.

pomijam już, że mogłeś to zrobić pod innym nickiem i co mi z tego, że admin poda
nicka, który zgłosił tamten post, skoro nadal to będziesz ty ?

ty miałeś interes w usunięciu tamtego posta.
nikt inny.

No i się mylisz, ależ bym chciał widzieć Twoją minę, jakbyś zobaczył kto Cię zgłosił, bo żadnego interesu w tym nie mam. Gdybym Cię zgłosił, to bym Ci to po prostu tutaj napisał. Nie wiem czemu mam się przyznawać do czegoś, czego nie zrobiłem.

a kto miał interes w zgłaszaniu posta, który był personalnym przytykiem do ciebie ?
twoj cichy wielbiciel ?

Masz prawo zapytać administratora. Jesteś strasznie płytki, już Ci to mówiłem. Najwidoczniej ktoś zauważył, że te Twoje wypociny to już zdecydowana przesada. Mógłbym to zrobić ja, ale gdybym to zrobił, to bym Ci to po prostu napisał. ;)

miałeś szansę uzasadnić swoje opinie, stworzyć podstawę do polemiki, ale ignorujesz ją.
zadałem ci kilka pytań, aby wybadać, na ile masz merytoryczne podstawy dla swoich opinii.
i co wyszło ? uciekasz przed odpowiedziami, więc dowodzisz, że podstawy owej nie masz.

zamiast wykazać się merytorycznie - robisz wycieczki personalne pod moim adresem, żeby
nimi zatuszować miernote merytoryczna, którą serwujesz.

twoja supozycja "jak nie widzisz, ze Kiepscy to dno, to nie ma o czym z tobą rozmawiać" jest
na poziomie przedszkolaka.

widzę, ze gardzisz obecnymi Kiepskimi.
ja nie chcę twojej pogardy znosić.
ja chcę żebyś udowodnił, że ma ona logiczne podstawy, a nie jest tylko histeria reakcją
chaotycznej umysłowości.

na razie potwierdzasz tylko moje podejrzenia, że miałem od początku rację co do ciebie.