Kieruje pytanie do tych co znają wszystkie odcinki śwk mianowicie czy nie uważacie że te nowe odcinki są słabsze od tych starszych?
np. od 1 do 100 były fajne np odcinek pt. śmierć i Ferdynand a skolei te od 100 do 200 były super ale juz te od 300 w góre juz wogóle nie nawiązują do tych starszych
Zgadzam się, początkowe odcinki były średnie, choć znajdywały się perełki, te środkowe w większości naprawdę pozytywne, ale niestety teraz serial zdecydowanie dołuje, zwłaszcza od 10 serii (2009). Ostatnie odcinki to już naprawdę masakra. Zero pomysłu, takie gadanie utartych tekstów notoryczne, odcinki są naciągane i nudne. Jak to tak ma dalej wyglądać, to lepiej niech zdejmą serial z anteny...
yyy.... No na pewno odcinki obecne stoją na bardzo niskim poziomie... Kiepscy stali sie "kiepscy" juz od 8 serii, gdy Patrick Yoka zastapił Okila Khamidova na stanowisku rezysera. Dlaczego az taka roznica w humorze miedzy rokiem 1999, a 2010? Po pierwsze aktorzy sie starzeja, po drugie nie ma juz tylu pomyslów na odcinki, po trzecie zmiana rezysera, po czwarte brak Waldka i Babki...ojojoj... i duzo by tego mozna byloby wymieniac : /
Właśnie,różnica jest pop prostu powalająca,prawie wszystko sie zmienilo od tamtych starych dobrych czasów.
Powiem jeszcze ,że kiedyś wszystko przytrafiało sie Ferdkowi a teraz odwrotnie cały czas ,że Pazdzioch to tamto i nieskupiało się wszystko na polityce a teraz ? za bardzo ten serial przypomina prawdziwe życie i to jest problem. A wy jak myślicie?
Dokładnie, nowe odcinki są po prostu słabe. Zazwyczaj nie wytrzymuje nawet do połowy, nie to samo co kiedyś.
Jak dla mnie najlepsze były wszystkie do czasu kiedy Waldek się pojawiał. Ostatnio widziałem bardzo dobry odcinek i polecam wszystkim "Grubas"
Według mnie do 150 odcinka nie mieli równych jeśli chodzi o współczesne seriale komediowe bo do tych z PRL i tak nie mieli startu niestety. To nie był głupi serialik w typie większości innych sitcomów tylko świetna wręcz satyra. Oczywiście nie brakowało głupoty jak w każdym serialu komediowym, ale większość odcinków była perełkami. To była świetna seria.
Później widać było jak się kończą pomysły. To naturalne. Jednak do 250 serial trzymał poziom i duża ilość odcinków była świetna. Zdarzały się nawet tak genialne jak te początkowe. Dalej była już tylko dobra seria 7 gdzie widać było jakieś przebłyski w postaci próby powrotu do korzeni serialu. Jednak od serii 8 twórcy się wypalili a od 9 to już właściwie inny serial, który mnie osobiście drażni.
Pamiętam słowa jednego z twórców serialu, że trzeba mieć trochę rozumu, żeby zrozumieć niektóre odcinki. W wielu pokazana jest mentalność naszego narodu i to bardzo mi się podoba.
Zdecydowanie stare odcinki. W starych odcinkach więcej się działo. Było dużo śmiechu. Byli Walduś, Babka, Edzio, Borysek. Ferdek był fajny, śmieszny i pomysłowy, a teraz jest chamski i złośliwy.
Widziałem wszystkie odcinki każdej serii i muszę przyznać że najlepsze były odcinki w 6 serii gdzie akcja skupiała się na Ferdku,Paździochu i Boczku bardziej niż na innych postaciach.Kultowe odcinki tej serii to oczywiście "Ogór" i "Zakazane pisoenki" nie można nawet porównywać ich z najnowszą serią,są to dwa różne seriale niestety zmiana jest na gorszę i o ile stare odcinki bawiły i bawią to nowe już niestety głównie irytują.Serial powinien zostać zakończony na odcinku "sylwester bez granic" bo im dalej tym już tylko gorzej a szoda bo to mój ulubiony polski serial ;/
Ogór to był dopiero odcinek:)
Paździoch do Halinki: Słyszałem, że umie pani świetnie zakisić ogóra??? xD
tak, kiepscy zdecydowanie najlepsi są po środku, ale każdy ma swoje gusta, niektórzy lubią odcinki pierwsze i te najnowsze. zresztą moim zdaniem cały geniusz serialu polega na tym, że humor jest jakby wielopoziomowy, tzn. jeden widz się śmieje tylko z głupich tekstów i sytuacji a inny w tym samym momencie rozumie nawiązanie do wielu spraw i wydarzeń z naszego życia.
To prawda, jest to mój ulubiony serial komediowy, ale tylko odcinki do 260 nie wiały nudą i rutyną. Twórcy serialu się wypalili, nie mają już pomysłów, odcinki emitowane obecnie są najzwyczajniej mówiąc nudne. Mimo wszystko oceniam serial 10/10, bo większość odcinków była świetna.
W najnowszych odcinkach te kostiumy , te elementy musicalu są dla mnie żenujące i nudne, dawniej to był genialny humor w samych dialogach, teraz się wysilają i to nie jest ciekawe.
Ja dodam od siebie ,że należy popatrzeć na charakter wcześniejszych odcinków czyli kiedys wszystko działo się w obskurnej kuchni z brudnym kiblem i to miało charakter:) A teraz? pięknie jasno czyściutko i te bzdurne kilka razy powtarzające się teksty w odcinku i słaba płęta na koniec. No i szkoda słów dla zmiany charakteru niegdys kochanego Ferdynanda. To dwie różne postacie ten starszy komiczny i błyskotliwy a teraz? taki cham i prostak (wypowiadam się o Ferdku a nie A. Grabowskim). To wynika ze złego scenariusza i szukania na siłę humoru co jest najgorsze. Jak juz wyżej napisałem ten serial zabardzo pokazuje życie codzienne bo jak się ma do prawdziwego życia odcinek pt Stypa,Titanic,Niszczyciel i wiele innych? A te właśnie jak i inne z tego okresu tryskały humorem.
To tyle zapraszam do dalszych rozważań:)))