Opowiem Wam tę historię w punktach. Będzie szybciej i bardziej czytelnie.
1. Włączyłem bez oczekiwań. Programów, które to parodiuje nie oglądam, ale mam do nich stosunek obojętny. Włączyłem bo chciałem zobaczyć serial.
2. Pierwsza myśl - ok. czyli to trochę taka sztuka teatralna jak w objazdowym teatrze komediowym. Niby groteska, ale bardziej satyra na społeczeństwo i media. Na pewno teatralnie grają aktorzy.
3. Po dwóch odcinkach myślałem już tylko - W sumie to oglądam to jako rozrywkę. To, że autorzy scenariusza odpływają w idiotyzmy to przypadek. Zaraz wróci na właściwe tory.
4. Okolice 4 odcinka. Co za g..wno. Nawet udawanie, że krytykujemy postawy społeczne i ironizujemy tego nie broni.
5. Ostatnia myśl przed przerwaniem. Z czymś mi się to kojarzy? Te głupie pomysły na akcję i dowcipy, które już nie udają, że mają drugie dno. Już wiem! KAC WAWA! albo GULCZAS A JAK MYŚLISZ.
Czy to napisał ktoś zjarany i zapomniał przeczytać jak wytrzeźwiał? Jeśli wydaje Ci się, że zabrałeś krytyczny głos w sprawach aktualnych ról społecznych kobiet, mężczyzn i mediów, to nie. Nie zabrałeś. Przestań ćpać i wyjedź czasem z Warszawy chłopaku lub dziewczyno.