albowiem załoga "najważniejszej wyprawy w dziejach ludzkości" jest niedorozwinięta emocjonalnie, kapryśna, bufoniasta, nielubiąca się i nie umiejąca wykonywać rozkazów, a niektórzy z nich są na statku kosmicznym pierwszy raz. SIC! I to astronauci... Juz w dzisiejszych czasach byle głąb nie poleci w Kosmos, trzeba mieć nerwy ze stali i twardą psychę, a ci tutaj juz w pierwszym odcinku wszczynają bunt i atakują FIZYCZNIE kapitan statku, bo im się nie podoba, że próbowała uratować im wszystkim życie :D :D Niezłe jaja.